Orzech
Krem naturalnie brązujący
50 ml
każdy rodzaj cery
Cena: 8,30 złW niedużym, ładnie brązowym słoiczku mieści nam się krem, który jest lekko wodnisty, leciutki, błyskawicznie się wchłania w skórę twarzy, a więc idealnie nadaję się pod podkład.
Kolor jest jak dla mnie pomarańczowy. Zapach z początku dosyć ostry i jak najbardziej tutaj jest wyczuwalny orzech w miarę jak krem się kończy to intensywność zapachu również maleje co dla mnie było zbawienne ponieważ pierwsze dni smarowania twarzy tym kremem były dosyć odurzające.
Działanie nawilżające jest dobre i z tego aspektu jestem jak najbardziej zadowolona.
Czy krem naturalnie brązuję? Gdy to przeczytałam nie co się przestraszyłam bo ja lubię swoje blade oblicze ale na moje szczęście nic takiego się nie stało.
Słońce też mnie za bardzo nie opala, a więc nie mam za złe kosmetykowi,ze nie sprostał temu zadaniu ;) Pokaże wam jeszcze zdjęcie pustego słoiczka bo wcześniej zapomniałam, gdy był pełny...
Produkt ten znajdziecie tu: http://www.mariza-kosmetyki.eu/
30% RABATU NA KOSMETYKI
W Klubie Mariza, nie tylko oszczędzasz 30% na kosmetykach, które zamawiasz dla siebie, lecz także zarabiasz pieniądze! Co dwa miesiące otrzymujesz katalog, z którego zbierasz zamówienia dla siebie i dla swoich znajomych.
nie używam takich kremów brązujących ;)
OdpowiedzUsuńMoja kuzynka używa kremy brązujące i jest z nich bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńkiedyś miałam taki z ziaji i też na szczęście nie brązowił cery ;) nie lubię takich kremików
OdpowiedzUsuńnie używam brązerów ;)
OdpowiedzUsuńNie stosuję, mam bardzo ciemną karnację i nie potrzebuję...
OdpowiedzUsuńA zastanawiałam się czy go kupić :P
OdpowiedzUsuńNie chcę go!! Też kocham Biel - w sumie od 10 lat nie opalam się - bo się oparzyłam i nadal jak grzeje słono to mam plamę czerwoną - normalnie nie widać <3 Ejjjoo no baaa - ale ja na maturkę wpadam - może w dni między egzaminami z angola i polaka albo po nich? Albo wpadnę w wakacje - zależy jaką opcję wolisz <3
OdpowiedzUsuńciekawy krem:)pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńkrem nie dla mnie :) tez lubię swoje jasne oblicze :)
OdpowiedzUsuńciekawy:) nie stosowałam nigdy kremu brązującego:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie tym kremem :) Kiedyś miałam orzechowy krem Bielendy i byłam z niego ogromnie zdowolona :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ;)
OdpowiedzUsuństrasznie mi wysuszył skórę ten co opisałaś :/
OdpowiedzUsuńhttp://cookplease.blogspot.com/ nowy przepis zapraszam :)
Ja osobiście z takich kremów nie korzystam :D.
OdpowiedzUsuńhmm fajna sprawa mieć takie coś ;)
OdpowiedzUsuńdzastalife.blogspot.com
Także lubię swoją bladą cerę i raczej wolałabym nie ryzykować. Już wystarczy że naturalnie bardzo łatwo się rumienię, dodatkowych kolorów mi nie potrzeba ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nowy wpis :3
Nie korzystam z takich kosmetykow.Wole moj jasny kolor skory, ktory staram sie chronic przed sloncem :)
OdpowiedzUsuńNa razie nie używam żadnego z takich kremów, ale przydałby mi się taki ;)
OdpowiedzUsuńJeden z lepszych kremów brązujących, jakie miałam. Jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuń