HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i
wypryskom - krem zapobiegający powstawaniu zaskórników. Przywraca skórze
miękkość. Drzewo kapokowe wykazuje właściwości ściągająco-chłodzące,
zwalcza zaskórniki i zapobiega ich nawrotom. Niepokalanek pięciolistny
redukuje stany zapalne skóry. Aloes przywraca jej zdrowy wygląd i nadaje
miękkość.
Sposób użycia
Krem nanieść na miejsca dotknięte trądzikiem 2 razy dziennie po wcześniejszym zastosowaniu łagodnego żelu do mycia twarzy Himalaya Herbals oraz płynu ściągającego i głęboko oczyszczającego Himalaya Herbals.
Skład
Krem zawiera:
soczewicę (Lens culinaris)
ałun
shalmali (Salmalia malabarica)
niepokalanek (Vitex negundo)
aloes (Aloe barbadensis)
Poj 20 g bardzo wydajny
Cena: 9,99 zł
Moja opinia:
Opakowanie:
HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom
dostajemy w małym poręcznym kartonowym pudełku na, którym znajduję się skład produktu.
W środku pudełeczka znajduję się mała tubka kremu, która kolorystycznie odpowiada pudełkowi. Otwór z którego wydobywa się krem nie jest ani duży ani mały, a więc bez problemowo da się wycisnąć odpowiednią ilość produkt i do samego końca nie ma problemy z wydobywaniem kremu ponieważ tubkę wystarczy lekko ścisnąć i kosmetyk wychodzi.
Konsystencja, zapach i kolor:
Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny da się wyczuć zioła, które nie drażnią naszego nosa.
Konsystencja jest lekka i kremowa ale niestety ciężko jest ją rozsmarować na twarzy.
Trzeba się troszkę z tym pomęczyć ponieważ produkt rozmazuję się Na szczęście krem błyskawicznie się wchłania.
Kolor jest kremowo-beżowy.
Wydajność kremu jest świetna.
Działanie:
Po dwutygodniowym smarowaniu twarzy dwa razy dziennie zauważyłam, że ilość niedoskonałości w ich pojawianiu się zmniejszyła.
Krem działa jak najbardziej kojąco i niestety pozostawia na chwilę uczucie ściągnięcia twarzy, którego nie cierpię.
Moja buźka uwielbia aloes ponieważ idealnie ją nawilża niestety w tym wypadku tego nie było i po tygodniowym stosowaniu kremu moja twarz upomniała się o nawilżający krem.
Krem zapobiegający powstawaniu zaskórników również delikatnie rozjaśnia zaczerwienienia (bąblów); zauważyłam ,że jego działanie najlepiej widać rano, czyli w nocy produkt ten lepiej oddziałuje na skóre niż w nocy.
Podsumowując:
HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom dobrze się sprawdza przy ograniczeniu w ich pojawianiu się niestety jesli chodzi o całkowite znikcięcie to jak na razie na to liczyć nie można.
Link do produktu-http://naszadrogeria.pl/himalaya-krem-przeciw-tradzikowi-wypryskom-20-p-2504.html
Zapraszam do przejrzenia oferty internetowego sklepu-http://naszadrogeria.pl/
RABAT - 5 %WPISZ KOD : WIOSNA - WAŻNY DO 22.06.2013
Sposób użycia
Krem nanieść na miejsca dotknięte trądzikiem 2 razy dziennie po wcześniejszym zastosowaniu łagodnego żelu do mycia twarzy Himalaya Herbals oraz płynu ściągającego i głęboko oczyszczającego Himalaya Herbals.
Skład
Krem zawiera:
soczewicę (Lens culinaris)
ałun
shalmali (Salmalia malabarica)
niepokalanek (Vitex negundo)
aloes (Aloe barbadensis)
Poj 20 g bardzo wydajny
Cena: 9,99 zł
Moja opinia:
Opakowanie:
HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom
dostajemy w małym poręcznym kartonowym pudełku na, którym znajduję się skład produktu.
W środku pudełeczka znajduję się mała tubka kremu, która kolorystycznie odpowiada pudełkowi. Otwór z którego wydobywa się krem nie jest ani duży ani mały, a więc bez problemowo da się wycisnąć odpowiednią ilość produkt i do samego końca nie ma problemy z wydobywaniem kremu ponieważ tubkę wystarczy lekko ścisnąć i kosmetyk wychodzi.
Konsystencja, zapach i kolor:
Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny da się wyczuć zioła, które nie drażnią naszego nosa.
Konsystencja jest lekka i kremowa ale niestety ciężko jest ją rozsmarować na twarzy.
Trzeba się troszkę z tym pomęczyć ponieważ produkt rozmazuję się Na szczęście krem błyskawicznie się wchłania.
Kolor jest kremowo-beżowy.
Wydajność kremu jest świetna.
Działanie:
Po dwutygodniowym smarowaniu twarzy dwa razy dziennie zauważyłam, że ilość niedoskonałości w ich pojawianiu się zmniejszyła.
Krem działa jak najbardziej kojąco i niestety pozostawia na chwilę uczucie ściągnięcia twarzy, którego nie cierpię.
Moja buźka uwielbia aloes ponieważ idealnie ją nawilża niestety w tym wypadku tego nie było i po tygodniowym stosowaniu kremu moja twarz upomniała się o nawilżający krem.
Krem zapobiegający powstawaniu zaskórników również delikatnie rozjaśnia zaczerwienienia (bąblów); zauważyłam ,że jego działanie najlepiej widać rano, czyli w nocy produkt ten lepiej oddziałuje na skóre niż w nocy.
Podsumowując:
HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom dobrze się sprawdza przy ograniczeniu w ich pojawianiu się niestety jesli chodzi o całkowite znikcięcie to jak na razie na to liczyć nie można.
Link do produktu-http://naszadrogeria.pl/himalaya-krem-przeciw-tradzikowi-wypryskom-20-p-2504.html
Zapraszam do przejrzenia oferty internetowego sklepu-http://naszadrogeria.pl/
RABAT - 5 %WPISZ KOD : WIOSNA - WAŻNY DO 22.06.2013
na moje szczescie nie mam problemow z cera ;)
OdpowiedzUsuńmiałam coś podobnego , z jakiś ajuwerdyjskich ziół . Pomagał mi tylko trochę śmierdział ziemią xD
OdpowiedzUsuńWiększość kremów do cery trądzikowej ściąga i to jest ich okropny minus :(
OdpowiedzUsuńJa wolę kawitację niż kremy, szybciej działa :).
OdpowiedzUsuńostatnio dopadły mnie właśnie jakieś dziwne wypryski :/ póki co ratuję się znanymi sobie specyfikami ale jak nie pomogą to i ten krem wypróbuję
OdpowiedzUsuńJa nie mam na szczęście problemów :) a jak coś wyskoczy to szybko znika :D
OdpowiedzUsuńFajny ciekawy post:)
OdpowiedzUsuńlubię produkty Himalaya :) i Twój post potwierdza, a ściągnięcie, niestety jest w tego typu kremach :/
OdpowiedzUsuńMam inny krem na wypryski z tej firmy, ale za mało go używałam, żeby coś o nim powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńja tez nie wiedzialam ,ze jest takie swieto ale kolezanka mi powiedziala :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedziec :)
Moze zakupie go sb :)
Zapraszam do sb http://felaa.blogspot.com/
ja juz obserwuje.
Nice !
OdpowiedzUsuńfajnie!
OdpowiedzUsuńJa lubię krem La Roche Posay effaclar duo. W moim przypadku faworyt do takich spraw:)
OdpowiedzUsuńOkazjonalnie mi cos wyskoczy wiec szukam jakiegos sztyftu na wypryski:)
OdpowiedzUsuńOstatnio nie mam problemów z trądzikiem, ale na wszelki wypadek zapiszę nazwę tego kremu :)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna recenzja :)
OdpowiedzUsuńo, ciekawy produkt:) ale trądziku nie mam, także póki co nie potrzebuję:)
OdpowiedzUsuńCiekawe jak zachowuje się skóra po odstawieniu tego specyfiku ?
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale przydałby się :)
OdpowiedzUsuńprzydalby mi sie taki ostatnio..:)
OdpowiedzUsuńno to ja to siostrze pokażę skoro działa, bo jej ciagle coś wyskakuje i mi marudzi :(((
OdpowiedzUsuńNa szcęście nigdy nie miałam trądziku ^^
OdpowiedzUsuńna szczęście nie jest mi potrzebny ten kremik :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;) ja na całe szczęście nie mam jakichś ogromnych problemów z cerą, a jak już coś wyskoczy to smaruję maścią cynkową ;)
OdpowiedzUsuńA moja cera jakoś niezbyt jest za aloesem...
OdpowiedzUsuńPrzydałby się taki krem na gorsze dni :P
Fajnie, że coś tam robi :)
OdpowiedzUsuńnowy i ciekawy produkt, polece braciszkowi który ma problem z tradzikiem :)
OdpowiedzUsuńniestety nie mogę stosować takich kremów, mam cerę suchą
OdpowiedzUsuńmój pryszczak wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńach jak ja się cieszę, że nie muszę szukać tego typu specyfików :)
OdpowiedzUsuńbuziaczki
ciekawe czy ten krem przeciw trądzkowi może być przez męzczyzn stosowany. Ja na szczęście nie mam takich problemów aleznam kogoś kto ma...
OdpowiedzUsuńciekawy, będę musiała spróbować ;)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się:) chętnie bym wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńJa mam straszne krostki,od dzisiaj go stosuje ;) zobaczymy po ilu dniach pomoże,na pewno tu napisze ;p
OdpowiedzUsuń