Mus do mycia rąk kwiat wiśni z dozownikiem, 150 ml
Polecany
dla
skóry szczególnie wrażliwej, do codziennej pielęgnacji dłoni narażonej
na wysuszenie i pękanie. Delikatny skład tego jedwabistego musu do
mycia jest oparty na wyciągu z białych płatków kwiatu wiśni. Dokładnie
oczyszcza i zmiękcza skórę rąk. To prawdziwa przyjemność dla
zmęczonych rąk - zanurzyć się w chmurze pachnącej pianki i cieszyć się
orzeźwiającą chwilą regeneracji. Należy stosować codziennie do mycia
rąk.Cena: 23,90 zł
Znaleźć można tu- http://www.zonafaraona.pl/p37,mus-do-mycia-rak-kwiat-wisni.html
Opakowanie mydła przepięknie się prezentuję, a przede wszystkim urzekła mnie ta piękna ozdóbka, która się znajduję na butelce. Gałązka z kwiatami wiśni-cudo:)
Buteleczka posiada dozownik, który działa poprawnie i wystarczy 1/2 naciśnięcia aby umyć dłonie, które są otulone pięknym zapachem kwiatu wiśni.
Mydło jest w formie pianki, którą można porównać do pianek myjących twarz.
Pianka jest bardzo delikatna, a po jej użyciu przez krótką chwilkę i nasze dłonie pachną jej zapachem.
Wydajność tego mydełka jest bardzo dobra.
Produkt ten idealnie, a przede wszystkim delikatnie oczyszcza dłonie pozostawiając je miękkie i odżywione.
Myślę, że mydło to idealnie nada się na skórę wrażliwą ponieważ moja mała siostrzyczka ( 6lat) sama myję raczki tym produktem i nie narzeka, a nawet bym powiedziała ,że chętniej myję ręce niż przedtem.
A wiadomo jak to dzieci....
Zapraszam do zapoznania się z ofertą internetowe sklepu- http://www.zonafaraona.pl/
Fakt, opakowanie jest przeprzepiękne :) Chciałabym kiedyś wypróbować takie mydełko~
OdpowiedzUsuńładne opakowanie, higieniczne i ładne :D
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńOpokowanie jest śliczne ;D.
OdpowiedzUsuń*Opakowanie XD
Usuńpodoba mi się:) opakowanie fajniutkie:) musem nigdy rąk nie myłam:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach kwiatu wiśni ;D miałam kiedyś taką mgiełkę ;))
OdpowiedzUsuńjeśli ładnie pachnie to mógłby być moj numer 1 ;D
OdpowiedzUsuńdla samego opakowania bym kupiła xD
OdpowiedzUsuńJeśli tylko tak ładnie pachnie kwiatem wiśni to musze go sobie zakupić :D Pozdrawiam i zapraszam do mnie jeśli będziesz mieć wolną chwilę :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie, i do tego kusi zapachem :)
OdpowiedzUsuńKWIAT WIŚNI :OO
OdpowiedzUsuńLubię takie mydła, które zamieniają się w piankę, o wiele fajniej myje się ręce :D Niby takie nic, a potrafi poprawić humor ^^
OdpowiedzUsuńoo, nie znałam wcześniej :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie spotkałam się z kosmetykiem do mycia rąk w takiej postaci :) Chętnie wypróbowałabym :)
OdpowiedzUsuńAj, kocham zapach wiśni <3 A w sumie to dziwne, bo owe owoce same w sobie mnie odrzucają ;P Za kwaśne.
OdpowiedzUsuńProdukt prezentuje się naprawdę zachęcająco, myślę że warto byłoby go wypróbować :)
U mnie nowa notka, zapraszam ;)
Śliczne opakowanie.
OdpowiedzUsuń;o pierwszy raz widze!
OdpowiedzUsuńno kurcze, wlasnie byla wiosna i gdzieś zaginęła. Te kilka dni ciepełka już mnie tak rozweseliło, a dziś znów badmood przez ten śnieg ;c
OdpowiedzUsuńmydlo swietne... ja pozniej jednak zaczelam stosowac go do demakijazu. :O jest strasznie delikatne, a skorapo nim byla gladka;)
przy nastepnych zakupach na pewno wrzuce do koszyka, zapach musi byc powalajacy ;)
OdpowiedzUsuńTakie coś lubię! Warto wypróbować;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten mus, muszę się za nim rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńJestem fanatyczką kremów do rąk, ale nigdy nie miałam do czynienia z musem, chyba warto bym spróbowała czegoś nowego. ^-^
OdpowiedzUsuńmmm pierwszy raz takie widze :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili na mojego bloga DIY, który jest kopalnią pomysłów :) OBSERWUJEMY? :*
fajne mydełko :)
OdpowiedzUsuńMyh.. opakowanie ładne to fakt i do wrażliwych rąk, więc pewnie by mi odpowiadało :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
Omatko. Ładne opakowanie, wiśniowe... cudo można nabyć tylko drogą internetową? :c
OdpowiedzUsuńDziękuję. :D Sama nie jestem z nich zadowolona, bo jak patrzę na wyroby innych, to sama wiesz ;D
OdpowiedzUsuńA produkt zachęcająco przedstawiłaś. :D
zapach musi być urzekający, uwielbiam kwiat wiśni :)
OdpowiedzUsuńO masz siotręę ^.^ Fajnie. Ahh staram się jak mogę. Od początku miałam to robić ale nie cały czas. Na lekcje zawsze czas się znajdzie *.* Hmm mylące ale nawet z moimi wskazówkami się nie dasz rady sama nauczyć. Jak tony to tony w Pl na nich się nie mówi - jakbyś muzykę - czytaj nuty umiała to muzyk potrafi naśladować to co mówią - ale w książkach już nie ma podawanych nutek jak 20 lat temu. W języku Chińskim uczą się tonów ale większość ludzi nie potrafi naturalnie tak mówić mimo to Chińczycy ich zrozumieją bez tonów - ale my musimy bez jaj się ich uczyć skrupulatnie. Na Sino cisną na początku bo ważne żebyś zdał sb sprawę że tam są. We Wietnamskim gorzej musisz umieć albo jesteś spalony :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym powochala to mydelko..:)
OdpowiedzUsuńmi sie równiez bardzoo podoba.... :)
OdpowiedzUsuńOpakowanie świetnie zapach wiśni czego chcieć więcej.... :)
OdpowiedzUsuńja chyba często widzę Twojego nicka w wynikach rozdań :D szczęściara! :D
OdpowiedzUsuńMusi być świetne! Opakowanie bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że siostrzyczka myje tak chętnie łapki bo pianka ją urzekła :).
OdpowiedzUsuńNie zmienia faktu, że mnie też i ląduje na moim wishlist :P
o jest trudne bo ma tony. Musisz pamiętać wymowę każdego. Na angielskim też są słowa inaczej pisane inaczej mówione i to jest trudność :P W Wietnamskim czytasz zawsze te litery jak są tylko że bierzesz pod uwagę tony i niektóre litery są po prostu zniekształcone(tak jak np ng brzmieć może najmniej w 3 wymiarach wypowiedzi zależnie od tonu) I bardzo łatwo myli się słowa bo są sylaby + ton i to miesza w głowie.
OdpowiedzUsuńChetnie bym sobie wyprobowala:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ciekawie :D Jestem ciekawa zapachu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
bardzo ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć : )))
OdpowiedzUsuńnajlepiej ;D:)
OdpowiedzUsuńzachęcające :)
OdpowiedzUsuńMam przeczucie, że przepięknie pachnie :D
OdpowiedzUsuńMmm wiśnia :)
OdpowiedzUsuńW sumie to chyba będzie z nich uroczy naszyjnik, jak tylko przyjdzie mi paczka z łańcuszkami :D Ale cieszę się że się podoba. :D
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie. Z chęcią bym je wypróbowała.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś wypróbuję, bo naprawdę zachęca. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ładnie prezentuje się;)
OdpowiedzUsuńThis is a great product, thanks for the wonderful review!
OdpowiedzUsuńchyba dla samego zapachu warto kupić :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tym, ale musi świetnie pachnieć.:P
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńhttp://dusza-marzycielki.blogspot.com/
Love love xoxoxoxo
OdpowiedzUsuńNa skórę wrażliwą to dla mnie.
OdpowiedzUsuńJedwabisty mus ahh *,*
W mydłach w musie czy piance zakochałam się już jak byłam małym dzieckiem i tata ciągle takie przywoził zza granicy. Sądzę, że to też by mi się bardzo spodobało i wyobrażam sobie, że pachnieć musi nieziemsko!
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy, ale forma mydła przypomina mi piankowe mydła z Bath & Body Works, które bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńOOoo coś dla mnie! Szczególnie zimą, gdzie moje dłonie cierpią... ale czy dozownik się nie zacina? Bo niestety to powszechny minus przy tego typu opakowaniach.
OdpowiedzUsuńależ to musi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńMusi być ciekawe.. :)
OdpowiedzUsuńwow świetnie sie prezentuje:)
OdpowiedzUsuńciekawe opakowanie:) bardzo mi się spodobało:)
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam:)
Cudowne opakowanie, chyba się skuszę C:
OdpowiedzUsuńHm, chyba warto zainwestować ? Nie tylko widzę ,że delikatnie oczyszcza dłonie to kwiat wiśni :D so Japan hehe :D
OdpowiedzUsuńświetnie się prezentuje ten produkt i jestem ciekawa jak pachnie kwiat wiśni
OdpowiedzUsuńOj podoba mi się podoba muszę go mieć
OdpowiedzUsuń