środa, 23 października 2019

Fitoregulator z wyciągiem z nagietka lekarskiego-ORGANICLIFE DERMOKOSMETYKI


Cześć robaczki! Znacie naturalną i Polską markę kosmetyczną organiclife ? Nie to czym prędzej to nadróbcie ponieważ marka zapewnia nam produkty naturalne, unikalne i swojskie receptury, a dodatkowo kosmetyki są idealne dla wegetarianin, a nawet i dla wegan! Nic dodać i ująć, prawda? 

W moje łapki wpadły aż 3 kosmetyki tej marki ale dzisiaj napomknę o jednym bo go aktualnie najdłużej testuje i sprawdzam na swojej skórze twarzy, szyi, czy też i dekoltu, a więc o kim mowa?
 

 
 Tak jak w tytule posta możecie się spodziewać opinii o fitoregulatorze z wyciągiem z nagietka lekarskiego organiclife.
Na pierwszy rzut oka zarówno sama biała tubka z garścią nagietka na tle jak i pojemność 50 ml, czy też mały opis z tyłu opakowania daje nam znak iż mamy do czynienia tak naprawdę z uniwersalnym kremem do ciała, a nie tylko do twarzy bo tak naprawdę nie znajdziecie tutaj jednoznacznego zastosowania kosmetyku.

Jednakże co wyróżnia fitoregulator  od innych kremów?
Już sam bardzo delikatny i naturalny nagietkowy zapach, czy też kremowa konsystencja, która na pierwszy rzut oka wydaje się zwyczajna bo wkolorze bieli ale jak się przypatrzyć dłoni to wokół robi się delikatna wodna i naturalna otoczka, która zapewnia lekkość i szybkie wchłanianie się kremu w skórę.  


 Fitoregulator z wyciągiem z nagietka lekarskiego zazwyczaj stosowałam rano bardzo rzadko na wieczór, nakładając średnią ilość produktu na skórę twarzy, szyi i dekoltu bo o każdy centymetr ciała trzeba dbać ;P Kosmetyk jest bardzo wydajny, a zatem jeśli macie zamiar stosować go tylko na górne partie ciała to zdecydowanie starczy nam na bardzo długi okres czasu ale jeśli w zapasie jest wiele kosmetycznych hitów wartych testów to myślę, że reszta ciała się nie pogniewa jak nagietek i je zwiedzi tym bardziej iż ma zbawienne działanie. 

Nasz fitoregulator bogaty jest w wiele witamin takich jak witamina A, E posiada także w składzie między innymi  olej słonecznikowy jak i olej z pestek winogron, a więc to nie tylko nagietek tutaj odgrywa dużą rolę. 

Jeśli jesteście ciekawi bogatego składu kremu warto zajrzeć na stronę producenta.  

Jakie dobroczynne efekty można zauważyć?
 Po pierwsze krem świetnie nawilża skórę i ją regeneruję, a że ostatnio stosowałam koreańską piankę do demakijażu z kwasami, która niestety sprawiła iż moja skóra zaczeła być lekko przesuszona i po umyciu bywała mocno ściągnięta i spragniona wody jak i nawilżenia to potrzebowała silnej regeneracji i odżywienia od środka, a nie tylko od zewnątrz. 

Kosmetyk sprawia, że skóra wygląda ładniej, młodziej i po prostu zdrowo, a przy okazji dbamy o nasze komórki bo produkt zawiera naturalne antyoksydanty, które w przyszłości ukażą swe dobroczynne działanie tym bardziej iż 26 lat już na karku posiadamy

.

29 komentarzy:

  1. Nie znam tej firmy, przyznam szczerze. Ale jak tak opisujesz ten kosmetyk, to aż mi zapachniało tym kremem :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Firmę znam, ale jeszcze nie korzystałam z ich kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszy raz spotykam się z tą firmą. Ale kremik wart uwagi ;)

    Pozdrawiam,

    http://tamczytam.blogspot.com/2019/10/cudze-grzechy.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Przyznam, że nie znam tej firmy. Może kiedyś się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie miałam przyjemności używać kosmetyków tej marki, ale zapowiadają się bardzo obiecująco, naturalnie i skutecznue :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo zaciekawił mnie ten produkt, tym bardziej że nie miałam jeszcze doczynienia z tą marką

    OdpowiedzUsuń
  7. No proszę, całkiem ciekawy produkt, a widzę go pierwszy raz, samej marki też nie znałam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak zawiera naturalne antyoksydanty, to na pewno jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię nutkę nagietkowego zapachu w kosmetykach. :) Dodaje to lekkości i delikatności moim zdaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Kosmetyki z nagietkiem prawie nigdy nie zawodzą. Często korzystam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Tam gdzie jest nagietek, tam `wytchnienie dla skóry, nagietek to magia. Uwielbiam, krem dostaje wysoka notę w moim mniemaniu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze nigdy nie miałam okazję wypróbować nagietka, może już czas? :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Znam tą firmę, ale nie miałam okazji jeszcze wypróbować tego produktu. Wpisuję na swoją kosmetyczną listę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam dotąd kontaktu z ta marką. Zwrócę uwagę przy następnych zakupach.

    OdpowiedzUsuń
  15. Poerwszy raz widzę, musi być ciekawy ten kosmetyk :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie znam tej marki, Ale Twoja recenzja przedstawia ją w bardzo pozytywnym świetle :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Młoda dupa z Ciebie :D
    Nagietek to w ogóle mój ulubiony kwiatek ostatnio, z tym, że ja używam po prostu maści nagietkowej z apteki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie stosowałam jeszcze tego kremu i markę też słabo kojarzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej Kochana! Nie słyszałam jeszcze o tej marce. Super, że w Polsce mamy coraz więcej firm kosmetycznych produkujących naturalne kosmetyki. Na dodatek robione swojskimi recepturami, ja uwielbiam owe receptury. Myślę, że polecę ten kosmetyk mojej siostrze :) Na pewno się z nim polubi :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja pierwszy raz spotykam się z tym produktem, ale jako,że lubię próbować wszystkiego, czego nie znam to chętnie bym go poznała. Fajnie, że ma dobry skład. To się teraz ceni :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie słyszałam jeszcze o tej marce, ani o tym produkcie. Dobry skład to u mnie podstawa i wyznacznik czy kupie ten kosmetyk czy też nie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie spotkałam się jeszcze z produktem takim jak fitoregulator i sama nazwa niesamowicie ciekawi. Sam produkt kusi i zachęca do bliższego poznania

    OdpowiedzUsuń
  23. Przyznam, że jeszcze nie znałam tej marki. Jestem bardzo ciekawa nie tylko działania, ale i zapachu produktu, ponieważ jest to dla mnie dość istotna kwestia. Na pewno kiedyś przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Nagietek jest rośliną, która ma bardzo pozytywne właściwości. Dlatego pewnie skusiłabym się na kosmetyk z jego zawartością.

    OdpowiedzUsuń
  25. Bardzo dobrze się zapowiada z Twojej recenzji. Nie miałam jeszcze okazji używać, nie znam zupełnie tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  26. Nie znam tej marki, ale jakoś za bardzo nie interesowałam sie polskimi kosmetykami. bede musiała pcozyttać o nich wiecej :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.