Wszystkie opinie na temat Koreańskich kosmetyków znajdziecie w etykiecie ''Azjatyckie Słodkości'', a jak mamy słowo słodkości to i trzeba wspomnieć o przepysznych słodyczach, które wprost kocham:)
Zamawiając kosmetyki w internetowym sklepie nie mogłam zapomnieć o tym aby dorzucić do zakupów coś małego i słodkiego, a że uwielbiam wszelakie słodycze trzeba było zacząć i je testować.
Na pierwszy ogień poszły pepero, czyli paluszki tym razem w polewie truskawkowej.
Ciekawe połączenie smaków słonych i słodkich zarazem.
Jeśli paluszek mamy koloru różowego to po ugryzieniu czujemy smak truskawkowy, który zapewne będziecie kojarzyć bo to istna truskawkowa hmm chemia:P?? Kocham truskawki ale ta truskawka jest bardziej słodka niż truskawkowa.
Paluszek bez polewy jest w smaku po prostu słony.
Nawet dla takiego łasucha słodkości jak ja ciężko było by zjeść całe opakowanie zarazem ponieważ paluszki są naprawdę bardzo słodkie, a że truskawka dodatkowo nie jest dokładne truskawką to mamy mega słodką słodkość.
Z pewnością zakupię jeszcze pepero ale wersja truskawkowa nie jest dla mnie zatem ponownie jej nie kupie chociaż moja mała siostra wprost zakochała się w tej smakowej wersji.
Trzeba tu dodać ,że pepero nie tylko kusi swoimi wyjątkowymi wersjami smakowymi ale również i słodkimi opakowaniami, a jak widać na zdjęciu pepero można nawet komuś podarować, a z tyłu napisać np wyznanie miłosne-słodkie nieprawdaż?
Cudowne!Mniam!
OdpowiedzUsuńcoś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńKurcze truskawkowe paluszki aż bym spróbowała ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe, chętnie bym spróbowała :))
OdpowiedzUsuńCiekawe, chętnie bym spróbowała :))
OdpowiedzUsuńCiekawe, skąd bierzesz te wszystkie koreańskie kosmetyki? :)
OdpowiedzUsuńiwbaa.blogspot.com
kupujęD
UsuńMuszę przyznać, że faktycznie brzmi ciekawie :)
OdpowiedzUsuńJedyne paluszki jakie uznaję, to cebulowe. Truskawkowe? To nie dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńzawsze chcialam sprobowac ;_;
OdpowiedzUsuńNie lubię mieszać smaków, ale te paluszki wyglądają smakowicie :)
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować :)
OdpowiedzUsuńAle świetne :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przeuroczo :) Chętnie bym spróbowała. Kiedyś jadłam Mikado w polewie czekoladowej - były pyszne :)
OdpowiedzUsuńoo jakie śliczne :)
OdpowiedzUsuńStraszne są te paluszki :-D.
OdpowiedzUsuńOjej.... jakoś ciężko mi sobie wyobrazić słodkie paluszki truskawkowe. Ja chyba za bardzo paluszki kojarzę z moimi ulubionymi cebulowymi ;)
OdpowiedzUsuńJem często czekoladowe ( biała, mleczna, z orzechami) Mikado i jest pyszne, zawsze chciałam spróbować coś o smaku truskawkowym a najbardziej herbacianym.
OdpowiedzUsuńale fajnie :) chętnie bym zjadła!
OdpowiedzUsuńuwielbiam słodkości;)
OdpowiedzUsuńmoże jednego bym dała radę zjeść ale więcej na pewno nie ;)
OdpowiedzUsuńo mamo, ale bym je jadła, mm! <3
OdpowiedzUsuńzaciekawił mnie i to bardzo :)
OdpowiedzUsuńNie jadłem nigdy słodyczy z Dalekiego Wschodu :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam słodkości! A już połączenie smaku słodkiego ze słonym to uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńAaa co ja widzę! Pocky :D Zawsze chciałam tego skosztować ale są dosyć drogie...na Ebay'u jedno małe opakowanie kosztuje 10 zł -.- Jeżeli kiedyś zobaczę w sklepie stacjonarnym to na pewno kupię.
OdpowiedzUsuń