środa, 4 czerwca 2014

Obcasy i praca to nie najlepszy duet :)

Dobry wieczór ;)
Nie dawno wróciłam z pracy.
Aktualnie w tym tygodniu jestem strasznie zabiegana (przepraszam teraz za pewne zdanie) ale  nawet nie mam czasu pierdnąć :D hahah śmieje się sama z tego co napisałam (jeśli kogoś uraziłam to przepraszam.... ale to zmęczenie się odbija.
Przepraszam za zaległości kosmetyczne i nie kosmetyczne ale brak mi czasu.
Moje stópki są obolałe założyłam obcasy -nie szpilki do pracy ale i tak po 12 godzinach bolą mnie jak diabli ale co tam ćwiczmy, ćwiczmy stopki.  Teraz pewnie znów będę chodzić przez miesiąc na płaskim :P Tak naprawdę to zmuszam się aby chodzić na wyższych butach-jestem niska to lepiej wtedy wyglądam ale hmm jednak wolę wygodę.
I tak to teraz żegnam się z wami i już nie wypisuję żadnych bzdur...

Dobranoc. 

Lekarstwo na smutek?
Brak czasu ;)

19 komentarzy:

  1. Mnie też nie uraziłaś. :D Sama zresztą tak mówię, kiedy nie mam na nic czasu. Ale masz rację, brak czasu to świetne lekarstwo na smutek.

    Pozdrowienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również nie czuję się urażona :D. Ja jestem fanką płaskich butów ale w tych na wyższym obcasie lepiej wyglądam :).

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymaj się! A buty na obcasie możesz zawsze przebrać w pracy :) Nie poddawaj się.

    OdpowiedzUsuń
  4. też jestem niska i noszę wyższe obuwie, ale zazwyczaj są to koturny, mimo wszystko teraz jakoś też zaczynają mi dokuczać bóle stóp...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hahahah jak zabawnie z tą uwagą, masakra 12h :< ja miałam 5h w pracy i wracałam do domu i ded :< ale do domu i z domu to łącznie godzinę szłam więc nic dziwnego. Maasakra sama też obcasy to nie wiem... fajnie się wygląda ale za nic nie są wygodne. Niech nikt mi nie pisze, nie mówi, nie insynuuje, że to nieprawda co mówię bo osoby, które noszą takie buty kilka h mają potem brzydkie odciski, stopy zdeformowane, czerwone i obleśnie śmierdzące(i nie mówię tu o sobie)
    Ja chyba swoje sprzedam mimo, że są super, cudowne, kocham je bo są piękne, ale zdrowie mi nie pozwala :<

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie butów na obcasach próżno szukać może mam aktualnie z jedną parę i na koturnie ze dwie ale tylko w pudełku w szafie leżą bo niestety dla mnie tego typu buty są kompletnie nie wskazane :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tez wole chodzic na płaskich :))

    OdpowiedzUsuń
  8. wiem co to za ból , kiedyś tylko szpilki nosiłam do pracy, później grubsze obcasy- słupki a teraz baleriny, mam super wygodnie.

    OdpowiedzUsuń
  9. powodzenia i więcej czasu dla siebie życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chodzę na płaskim zwykle w balerinach, jak coś wyższego to na platformach np glany lub creepersy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też wolę płaskie, ale ostatnio coś często chodzę na obcasach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja teraz tylko w balerinach, o wysokim obcasie właściwie już zapomniałam, że istnieje, wygoda przede wszystkim :)

    OdpowiedzUsuń
  13. to życzę choć chwili porządnego odpoczynku ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. mam to samo ze zmęczeniem.. ehhh masakra, jakis urlop by się przydał..
    i ja całe zycie na płaskich, nie lubię obcasów, czuje się jak zyrafa

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.