Dobry wieczór ;)
Ci co już jakiś czas śledzą mojego bloga to zapewne pamiętają wielką burze czy szok związany z tym iż kupiłam sobie rybkę i z początku nie trzymałam Jej w akwarium dopiero później je zakupiłam ale bez pompki....
Mam rybkę bojownika i już minął prawie rok od kiedy Go kupiłam w sklepie zoologicznym, a wręcz zabrałam z plastikowego kubka bo tak są one przechowywane i dałam go do większego akwarium bez pompki ale rybka bojownik pompki nie potrzebuję.
Widocznie traktuje ją bardzo dobrze bo dalej dycha-po prostu zmieniam jej częściej wodę.
Dziś byłam w centrum handlowym po coś na przeziębienie i przechodząc koło zoologicznego wpadłam na chwilę i wyszłam z 3 bojowniczkami miałom zamiar kupić dwie bo jedna to za mało jak na jednego samca ale, że kupując dwie została by w sklepie jedna to zrobiło mi się jej żal i też ją zabrałam, a więc teraz mam w domu 3 bojowniczki i 1 bojownika.
Jak na razie wszystkie rybki są wesoło i szczęśliwe i właśnie teraz zjadają robaczki...
Zdjęć nie mam bo już jest późna pora, a fleszem nie chce im świecić:P
nic sobie nie robią?jak miałam bojowniki to u mnie się podgryzały jak było ich więcej,musiałam zostać przy jednej ;/
OdpowiedzUsuńDwa samce i owszem by się pozagryzały ale, że mam jednego chłopaka i 3 dziewczyny, a kobiety są łagodne to sobie nic nie robią:)
Usuńmojej siostrze też się pogryzły, były ciągle w bojowym nastroju a jedna nawet popełniła samobójstwo. wpłynęła do muszli i już nie wypłynęła.
UsuńBardzo zaintrygował mnie tytuł. ja niestety, mam nie najlepsze doswiadczenia z rybkami... Buziaki!
OdpowiedzUsuńteż kiedyś miałam rybki :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna sprawa ;)
Kocham bojowniki. :D Miałam kiedyś takiego ,który nazywał się Strażnik Teksasu. XD
OdpowiedzUsuńhttp://neverstopdreamingandnevergiveup.blogspot.com/
Rybki sa mi obce. Ja mam psa "podkołdernika pospolitego" :)
OdpowiedzUsuńTo chopina teraz już samotny nie będzie - a czekam na zdjęcie gromadki :)
OdpowiedzUsuńChetnie ujrzeTwoje rybki bojowniczki
OdpowiedzUsuńJa również chętnie ujrzę twoje rybki :)
OdpowiedzUsuńo to czekam na fotki rybek :)
OdpowiedzUsuńoby samiec je zaakceptował u mnie zjadł 2, a 3 przeniosłam do większego akwarium i innych ryb... zgadzam się bojownik nie potrzebuje pompki :)
OdpowiedzUsuńpokaz je! :)
OdpowiedzUsuńteż bym chciała zobaczyć:)
OdpowiedzUsuńJa od tamtego czasu jak pisałaś o rybce tak się rozkręciłam że założone mam już dwa akwarium, w jednym żyje bojownik Boguś a w drugim mam rożne rybki :) kupiłam pompki, oświetlenie itp :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś bojownika, teraz mam gurami :)
OdpowiedzUsuńPokaż zdjęcia
OdpowiedzUsuńhihi, ale to świetnie ujęłaś w tej notce :D
OdpowiedzUsuńjako dziecko chciałam mieć rybki, ale mama zawsze powtarzała, że ejstem straszną bałaganiarą i pewnie by zdechły, bo bym o nich zapomniała..:(
OdpowiedzUsuńmiałam bojowniki w dzieciństwie ale zawsze jednego i tak po okło 3 latach umierał i kupowałam nowego ,teraz mam jedną lub jednego bo nie spytałam się jak kupowałam złotą rybkę :)
OdpowiedzUsuńJa rybek nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuń