środa, 25 stycznia 2017

Palmolive truskawkowa rozkosz pod prysznicem ;)


Kocham truskawki, a zatem, gdy przychodzi sezon na soczyste i czerwone truskawki jem je dziennie kilogramami chociaż ubolewam nad tym, że z roku na rok są coraz droższe;(  Zatem ,gdy moja koleżanka z wymiany blogowej http://joanna-giovanna.blogspot.com/ w ramach prezentu przysłała mi truskawkowy żel palmolive byłam zachwycona tym bardziej, że z tej marki naprawdę  od dawna nic nie miałam ;P 



Nawet małe dziecko zorientuje się, że w tej dużej, plastikowej butelce znajdziemy kremowy truskawkowy żel do ciała  ponieważ na swojej etykiecie posiada malunek truskawek na białym tle. Osobiście szata graficzna kojarzy mi się z jakimś truskawkowym jogurtem:)

Otwór, którym wydobywamy żel jest dosyć duży, zatem nasza delikatna i kremowa konsystencja może z opakowania się troszkę przelać bo jest ona na tyle płynna. Myjąc się tym żelem wolałam nakładać go bezpośrednio na skórę niż gąbkę, myjkę itd bo żel wspaniale otulał tą swoją delikatną konsystencja  i rozprowadzał na skórze cudowny zapach truskawek, który po prysznicu lubił się troszkę na niej utrzymać. 



Nie zauważyłam aby żel w jakiś sposób przesuszał skórę ciała, a wręcz przeciwnie dobrze oczyszczał i wygładzał oraz pozostawiał świeżą i pięknie pachnącą. 

24 komentarze:

  1. Aż nabrałam ochoty na prysznic😍 haha

    OdpowiedzUsuń
  2. Już dawno nie miałam nic z tej firmy, muszę wypróbować taki pyszny żel ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio chciałam sięgnąć po niego ; )ale stwierdziłam że mam tyle żeli w zapasie że odpuszczę ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja może nie jem truskawek kilogramami ale też bardzo je lubię. Chciałabym powąchać ten żel.

    OdpowiedzUsuń
  5. Przepięknie pachnie ten żel :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ładnie pachnie ten żel, wąchałam w sklepie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam truskawki, nawet w kosmetykach :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Dawno nic nie miałam nic z tej firmy :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie truskawki kuszą, zwłaszcza w zimie, więc czemu nie? Chcę się skusić! Lubię całkiem Palmolive, choć rzadko używam.
    Pozdrawiam cieplutko :) Miłego popołudnia!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie najbardziej ciekawi czekoladowa wersja ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie miałam nic z Palmolive a truskawki zimą nie zaszkodzą :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Już sama truskawka działa na zmysły! :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Zapach musi być boski, ale teraz mam żel pod prysznic czekoladowy <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Takie truskawki to ja bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wersja czekoladowa pachnie jak świeżo ugotowany budyń. Nic tylko go zjeść!

    OdpowiedzUsuń
  16. Truskawka musi ślicznie pachnieć, uwielbiam takie owocowe zapachy.

    OdpowiedzUsuń
  17. o matko myć się truskawką no to musi być cudowne

    OdpowiedzUsuń
  18. O jeju truskawki to życie, ja to chcę :")

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja nie przepadam za zapachem truskawek :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.