Jakiś czas temu będąc w sklepie ziaja skusiłam się na zestaw 3 produktów za 20 zł bo potrzebowałam zarówno żelu do oczyszczania twarzy jak i samego toniku, a że w cenie dwóch dodatkowo był krem do twarzy na dzień z tej samej serii stwierdziłam, że zaopatrzę się w owy zestaw bo tonik miałam i polubiłam, a żel z wielką przyjemnością sprawdzę tym bardziej, że czytałam o nim wiele pozytywnych opinii;) Ostatnio również żaliłam wam się z pogorszenia stanu mojej cery. Na moje szczęście, dzięki kosmetykom Aknicare, o których pisałam parę dni wcześniej oraz temu duetu moje problemy skórne odeszły w zapomnienie przez co znów mogę cieszyć się prawie, że idealną cerą:)! Zostały tylko drobne zaczerwienienia, które do paru dni również odejdą w siną dal.
Myślę, że najpierw zacznę od toniku do twarzy ponieważ jest to już moja druga butelka, a zatem faktycznie jest coś na rzeczy tym bardziej, że zaraz jak się skończył poleciałam do sklepu po drugie opakowanie:) Wiele osób nie stosuję toników do twarzy na co dzień bo uważa, że jest to rzecz zbędna; ja całkowicie zmieniłam, o tym zdanie ,gdy to poznałam tonik z bielendy naprawdę był fantastyczny recenzja bo działał, a zatem jeśli i Ty poznasz dobroczynne działanie toniku do twarzy to zmienisz o nim całkowicie zdanie ;) Problem z tonikami jest taki, że zazwyczaj są one nakładanie na twarz nasączonym wacikiem i często są one stosowane jako jeden krok demakijażu twarzy, a tak naprawdę tonik powinnyśmy stosować jak wodne serum, które przywraca skórze PH oraz poprawia jej stan swoimi właściwościami:) Bo jeśli swoją twarz oczyścimy porządnie bo aż dwa razy olejkiem, pianką, czy dwa razy żelem to raczej żadne podkłady i inne zanieczyszczenia na skórze już nie pozostaną.
Jak możecie zauważyć butelka, w której znajduję się tonik posiada dozownik, a zatem tonik nakładamy na skórę pryskając na nią! To naprawdę zagwarantuję super, a raczej świetne efekty:)!
Tonikiem spryskuję skórę twarzy dwa razy dziennie, a więc rano i wieczorem po dokładnym oczyszczeniu. Pozwalam tonikowi na swobodne wchłanianie się w swoją skórę po czym nakładam krem lub serum do twarzy albo i maskę zależy co w danym dniu robię i na co tak naprawdę mam ochotę:)
Co zauważyłam?
Z pewnością praca moich gruczołów łojowych zaczęła wracać do normalności hi hi
Odetkane pory i ich czystość to dla nas ważna sprawa, prawda? Pory również się zmniejszyły, a zatem nie muszę ukrywać twarzy bo aby zauważyć moje pory naprawdę trzeba stanąć blisko mego lica ;* Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że porów wcale nie mam ha ha
Z pewnością tonik przygotowuje skórę do dalszych zabiegów jak i łagodzi stany zapalne bo nawet jeśli one były to nie odczuwałam żadnego pieczenia, czy dyskomfortu spowodowanego ściąganiem skóry. Konsystencja? Wodnista, a zapach? Jakoś specjalnie nad nim nie rozmyślałam. Wydajność!? Znakomita! Naprawdę:)! Stosując dozownik mniej toniku zużywam niż lejąc go na wacik, a zatem z pewnością butelkę po toniku wykorzystam na inne toniki jeśli ten mi się znudzi no bo ile można stosować jedno i to samo chociaż zastanawiam się nad kupnem już 3 butelki bo znów z drugiej strony jak coś dobrze działa po co to zmieniać?
Za to żel do twarzy z liści manuka ma dość energetyczny i przyjemny zapach przez co jego stosowanie jest bardzo przyjemne! Żel również stosuję dwa razy dziennie z tym ,że wieczorem myję nim buzię aż dwa razy bo aktualnie nie mam żadnej pianki, czy olejku do demakijażu, a zatem dwa kroki pielęgnacyjne skóry robię jednym żelem do twarzy:) Konsystencja jest lekka, lekko żelowa łądnie się pieni pod pływem wody.
Żel myjący wystarcza na krótszy okres czasu niż tonik ale go także i więcej zużywam. Jest to również kosmetyk, który kupiłam bym ponownie. Pomimo częstego i gęstego stosowania nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych, a zatem brak przesuszenia, czy ściągania skóry po jego aplikacji.
Żel bardzo dobrze bo dogłębnie oczyszcza nasze pory świetnie sobie radzi z zanieczyszczeniami dnia codziennego jak i z kosmetykami. Nie ważne, czy na twarzy mam podkład, puder, czy krem BB, a nawet i zmywa świetnie cień do powiek. Jest delikatny dla oczu o dziwo bo jak gdzieś nim umyłam oczka to nie zauważyłam jakiś efektów ubocznych, a oczko również nie piekło.
Podsumowując: jest to seria nie droga i naprawdę świetna!
Dodam tylko, że miałam z tej serii również krem z kwasem migdałowym 3% ten w zielonej tubce i jak dla mnie średniak reduktor zmian po trądzikowych był lepszy, a jaki okaże się krem na dzień? Wkrótce dam wam znać.
Bardzo lubię produkty Ziaja, dużo dobrego słyszałam i czytałam o powyższych, chyba najwyższa pora sprawdzić jak sprawdzą się na mnie ;*
OdpowiedzUsuńmiałam żel z tej serii i pieknie pachniał ;) ale ze wzgledu na skład postanowiłam szukać czegoś lepszego :)
OdpowiedzUsuńja osobiscie bardzo, ale to bardzo lubie ta serie :)
OdpowiedzUsuńMnie ściąga trochę ta seria
OdpowiedzUsuńNie używam kosmetyków marki Ziaja ponieważ zazwyczaj kiepsko się u mnie sprawdzały. Ale fajnie, że Tobie przypadły do gustu :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
super, że jesteś zadowolona, ja mam zupełnie inny typ skóry więc ta seria Ziaji nie jest dla mnie
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś sobie zakupię :) Stosuję ten żel na przebarwienia z tej samej serii w sensie "liście manuka", który kiedyś polecałaś na blogu i widzę poprawę na mojej twarzy :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ żelu byłam zadowolona, ale tonik się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńZiaja bije popularności w Korei :D Moja przyjaciółka, która pracuje w Hebe w warszawie nie rzadko ma u siebie na sklepie koreańczyków, którzy wykupują całe półki(!) kosmetyków z Ziaja.
OdpowiedzUsuńJa mam z tej serii słynną pastę do twarzy i jak na razie używałam jej raz i jest fajna.
OdpowiedzUsuńJak ja lubię Ziaję! Muszę zainteresować się tą serią :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już kilka recenzji tych dwóch gości ;) ale dopiero po Twojej zdecyduje się kupić i wypróbować. Wcześniej jakoś nie byłam przekonana :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Ziaję - właśnie dlatego, że jest tania, ale naprawdę fajna jakościowo.
OdpowiedzUsuńPS. Przepiękny nagłówek :) Z chęcią dołączam do obserwatorów :)
Miałam żel i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńmiałam tonik, był fajny, ale zwężenia porów nie zauważyłam:)
OdpowiedzUsuńSuper że sprawdziły się u Ciebie te produkty .
OdpowiedzUsuńMiałam próbki tej serii i byłam z nich bardzo zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńU mnie ten żel do twarzy niestety się nie sprawdził. Przesuszał moją skórę. Zużyłam go jako... płyn do rąk. Nie był drogi bardzo. Dorwałam go jeszcze w promocji, więc nie było jakoś żal szczególnie. Dla każdego coś innego. Pozdrowionka niedzielne! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam ziaje i biroe bez zastanowienia xD
OdpowiedzUsuńżel okazał się moim strzałem w 10, doprowadził moją cerę do stanu idealnego :)
OdpowiedzUsuńNiestety dla mnie ten wypust Liści manuka nie sprawdził się w ogóle ;( wysuszał mi skórę bardzo mocno :( i efektu nie było żadnego :(( buu
OdpowiedzUsuńuwielbiam żel z tej serii <3
OdpowiedzUsuńserio je lubicie? mnie jakoś drażniły i nic szczególnego jeśli chodzi o efekty nie zauważyłam... mam mieszaną cerę ale tak jak mówię, bez rewelacji
OdpowiedzUsuńMiałam tylko pastę z tej serii :)
OdpowiedzUsuńU nas żaden kosmetyk z tej serii nie przyniósł nic dobrego. Większy wysyp i drobne krosteczki, które nie były trądzikowe. Może nasza cera nie reaguje dobrze na któryś ze składników.
OdpowiedzUsuńJa osobiście bardzo lubię produkty ziaja gdyż są , dobre' dla mojej skóry. Ciekawie przedstawiła te produkty i zaciekawilas mnie nimi (chyba kupie). Trzeba wypróbować^^
OdpowiedzUsuńDobrze , że u Ciebie się spradziły niestety u mnie była tragedia dostałam pełno wyprysków i okropnie wysuszyło :(
OdpowiedzUsuń