wtorek, 16 kwietnia 2019

Cien FOOD FOS SKIN nawilżający balsam do ciała



Słoneczny mamy dzisiaj wtorek nieprawdaż? Szkoda jednak, że w powietrzu jeszcze jest wyczuwalny delikatny zimowy mrozik, który jak na razie nie chce nas opuścić.  Macie jakieś wtorkowe plany? Moje są dość skromne bo związku z tym iż mam wolny cały dzień z rana czekały mnie małe zakupy dla moich zwierzaczków, spacery z psem jak i małe przyjemności czytelnicze oraz blogowe. Musiałabym się jeszcze przejść na pocztę ale na to przecież mam jeszcze pół dnia dlatego postanowiłam napisać krótką notkę na temat balsamu do ciała, który możecie spotkać w Lidlu, a zakupiłam go na mega promocji kosmetycznej, gdzie postanowiłam wypróbować wiele kosmetyków marki CIEN. Już wcześniej o kilku pisałam i mogliście zauważyć fajne kosmetyki jak i bubelki, a jak jest z tym?





Opakowanie: Plastikowa tubka wykonana z bardzo miękkiego i cienkiego plastiku, który lubi się wyginać w dłoni aczkolwiek nie powoduje to problemów z wydobyciem kosmetyku z opakowania i nałożenia go na skórę.  Szata graficzna jest bardzo przyjemna dla oka, a dominuje tutaj  kolor turkusowy i orzeszki makadamia; oczywiście z tyłu i z przodu opakowania nie zabraknie nam opisu w naszym ojczystym języku. 


Konsystencja/Zapach: Balsam należy do kosmetyków treściwych i aby porządnie nasmarować swoje ciało nie mogłam go sobie żałować bo rozsmarowywał się łatwo aczkolwiek bardzo ładnie wnika w skórę nie pozostawiając tłustej i lepkiej powłoki z tym, że naprawdę trzeba jego dużej ilości bo jest mało wydajny. Nie przypominam sobie kiedy miałam aż tak mało wydajny balsam do ciała, a że jeszcze należę do osób, które nie żałują sobie ilości nakładanych kosmetyków  to możecie sobie wyobrazić, że wystarczył mi zaledwie na niecałe dwa tygodnie. 

Jeśli chodzi o zapach jest bardzo delikatny i naturalny i myślę, że czuć tutaj woń delikatnych orzeszków makadamia.



Działanie: Związku z tym iż nasza przygoda z balsamem długo nie trwała nie miałam możliwości zbadania go dogłębnie :P Raczej porównałabym go do zwyklaczka, który coś tam działa ale nie urzeka w swym działaniu i nie szkodzi lecz od razu daje nam to do zrozumienia iż cieszymy się, że kupiliśmy go na promocji, a nie w regularnej cenie i raczej więcej po niego nie sięgniemy. 

Nawilża i wygładza to jest pewne ale myślę, że raczej nada się do skóry mało problematycznej, nie suchej i nie szorstkiej plus za to, że skóra następnego dnia jest gładka tak jakby balsam pozostawiał na niej delikatną nawilżającą otoczkę ale po prysznicu szybko zanika.



Skusiły was te kosmetyki na promocji?? Co sądzicie o kosmetykach z lidla?  Myślę, że wielki plus za to iż kosmetyki mogą stosować veganie ale i oni chcą porządnych rezultatów. 




20 komentarzy:

  1. Mi jakoś nie podchodzą te kosmetyki. Owszem, gdy jestem w trasie i nic innego pod ręką nie mam- to użyję, ale na codzień nie jestem ich fanką. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasami mi coś wpadnie, ale tego akurat nie miałam. Te inne to bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj, czyli moja sucha skóra nie byłaby pewnie z niego zadowolona :P

    OdpowiedzUsuń
  4. nie stosowałam jeszcze tych kosmetyków. Ale myślę że na coś sie skuszę

    OdpowiedzUsuń
  5. Musze przyznać, ze jestem dość sceptycznie nastawiona do kosmetyków z dyskontów... Kilka razy zaryzykowałam i odniosłam wrażenie, ze moja skora jest po nich mega sucha i pojawiają się na niej różne rzeczy..

    OdpowiedzUsuń
  6. zobaczymy, może to i dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czemu ale jakoś nie kuszą mnie produkty tej marki.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie robię zakupów w Lidlu, więc kosmetyków też nie. Mam Rossmana pod bokiem

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie używałam nigdy kosmetyków marki Cien i na razie nie zamierzam ich testować :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pod wpływem reklamy w tv zaczełam na nie zwracać uwagę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja w sumie nie zdążyłam nic kupić, ale nie żałuję :). Najpierw był wysyp postów o tych produktach, promocji itp. teraz na każdym kroku czytam, że są to dosyć średnie w działaniu kosmetyki :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja nie lubię tych produktów ;/

    OdpowiedzUsuń
  13. Ta marką ma coraz więcej interesujących kosmetyków.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie testowałam jeszcze produktów z tej marki, ponieważ nie mam w pobliżu Lidla.

    OdpowiedzUsuń
  15. Na wiosnę potrzebuję czegoś więcej, musi być na prawdę skuteczny. Kosmetyki Cien niestety nie zawsze spełniają swoje zadanie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Szkoda, na mojej suchej skórze raczej się nie sprawdzi... :/

    OdpowiedzUsuń
  17. Odrobinę lepszy od kawowego serum z tej linii ale i tak okropny- zdecydowanie jestem na nie.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kosmetyki Cien nie są mi obce, słyszałam już o nich wiele dobrego. Jednak jeszcze nic sobie z tej serii nie kupiłam, mimo że w Lidlu gdzie można je kupić dość często bywam. Szukam dobrego balsamu do ciała, nawilżyć moją dość suchą skórę. Myślę, że ten by się u mnie sprawdził :) Chętnie się mu przyjrzę przy następnych zakupach na które wybieram się w Piątek :)

    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  19. Zdecydowanie preferuję kosmetyki o delikatnym, naturalnym zapachu. Aczkolwiek do firmy Cien nie mam zaufania. Parokrotnie się już na nich zawiodłam, zwłaszcza na mydłach w płynie, które mocno przesuszają skórę. Może jednak coś się w międzyczasie zmieniło na lepsze :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.