Dzień dobry:)! Od jakiegoś czasu subskrybuję pudełka shinybox i jak dotąd mam wiele mieszanych uczuć co do ich zawartości aczkolwiek z 100% średnio na 80% większość mi się podoba więc nie jest źle dlatego też jak na razie utrzymuję tą subskrypcję i nie ukrywam iż chce uzbierać sto shiny na darmowe pudełko, a brakuje mi już mało, a więc proszę o pomoc hi hi wystarczy sama rejestracja:D
Ale, ale skończmy na tym i powróćmy do kremu Tria, który u mnie zrobił mega furorę na skórze twarzy przez co cała edycja lipcowa jest przeze mnie bardzo dobrze wspominana:)
Co o kremie pisze sam producent:
Bogaty w naturę krem na noc o działaniu regeneracyjno-nawilżającym. Starannie dobrane składniki aktywne użyte w optymalnych proporcjach dają pewność, że przy systematycznym stosowaniu kremu Twoja twarz będzie wyglądała jeszcze piękniej.
Opakowanie: Szklany szczelny słoiczek, który otwieramy za pomocą okrągłego wieczka, a ten po otwarciu ukazuje nam sreberko przez co wiemy iż krem otwieramy i stosujemy tylko my.
Nie możemy zapomnieć o kartonowym opakowaniu, które zawsze jest nieodłącznym elementem kosmetyku ponieważ zapewnia mu ochronę jak i na jego wierzchu zawsze znajdziemy opis kosmetyku, jego skład oraz informację o tym jak dany składnik zawarty w kremie działa na naszą skórę.
Szata graficzna produktu, czy tez kosmetyku lub kremu tira jest bardzo prosta i subtelna ponieważ biały kolor zawsze cechuje u mnie nutkę zaufania do danego kosmetyku, a delikatne zdobienia w postaci kolorowych napisów, czy też podkreśleń dodają koloru i pełni życia. Sam słoiczek na półce z kosmetykami wygląda elegancko i profesjonalnie.
Zapach i konsystencja:
W kremie nie wyczujemy dodatków zapachowych, które dają wrażenie iż mamy w dłoni kosmetyk perfumowany, czy też nutkę zapachową, która została specjalnie dodana aby kosmetyk ładnie i przyjemnie pachniał i nas kusił jest wręcz odwrotnie krem tak wygląda subtelnie tak i pachnie delikatnie, nie wyzywająco i kremowo, a więc naturalnie i kobieco bo mężczyznom taki zapach kojarzy się z kobietami zadbanymi. Mój chłopak zawsze twierdzi, że pachnę jak kobietka;P
Konsystencja istnie kremowa oraz delikatna jak chmurka na niebie, którą chce się złapać i dotknąć aby poczuć jej jedwabista delikatność i poczuć na opuszkach palca jej miękkość gładkość i taki własnie jest krem tria delikatny niczym chmurka nie marze się nie pozostawia tłustych plam na skórze; nie zapycha porów nie roluję się ani nie ściąga skóry czy też nie pozostawia lepkiej i tłustej powłoki na skórze aczkolwiek można się spodziewać delikatnego filmu na twarzy, szyi i dekolcie.
Działanie:
Jako 25 latka pewnie za jakiś czas zacznę zauważać efekty starzenia się skóry ale jak na razie wolę jak najdłużej utrzymać efekt napiętej i zdrowej cery dlatego regenerujący-nawilżający krem tria idealnie się nadał jako kosmetyk zapobiegający tym efektom.
Krem doskonale nawilża moją cerę, a więc nawet, gdy jest lekko przesuszona przez kwasy kosmetyczne, które ostatnio zaczęłam do swej pielęgnacji dodawać lub, gdy na skórze pojawią się suche skórki krem idealnie dopełnia w skórze braki wody jak i nawilżenia dlatego też skóra jest wspaniale miękka oraz gładka przez co jest widocznie nawilżona i nie tylko z wierzchu ale w głębszych warstwach skóry.
Dodatkowo skóra jest zregenerowana pełna mocy i zdrowia wszelakie podrażnienia likwidowane, o jakimś dyskomforcie skórnym możemy zapomnieć.
Skóra jest odżywiona i pełna blasku i tak jak sam producent pisze z dnia na dzień jest co raz piękniejsza... Ten efekt ciężko opisać aczkolwiek wstając rano z dnia na dzień po stosowaniu kremu widać iż skóra jest inna pełna zdrowia i blasku, a takie efekt jest godny zaufania do działanie kremu.
Oczywiście polecam i sądzę, że warto go sprawdzić własnie po 25 roku życia.
Pudełeczko też się mi podoba. Minimalizm zawsze kusi oko.
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco!
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, ja go jeszcze nie otworzyłam :D. Teraz na jesień może być w sam raz :)
OdpowiedzUsuńNie do końca przepadam za kremami z silikonami w składzie, ale fajnie, że u Ciebie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńGeneralnie to w tym składzie nie widzę nic agresywnego, więc i 15latka by mogła sobie kolagen aplikować z powodzeniem :D
OdpowiedzUsuńOczywiście ze może ☺
UsuńFajna, minimalistyczna szata graficzna i dobre działanie... lubię takie połączenia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja to już potrzebuję przeciwzmarszczkowego :D
OdpowiedzUsuńFajny leśnik. Będę go polecać.
OdpowiedzUsuńsprawdziłabym:)
OdpowiedzUsuńmam ten krem w zapasach :)
OdpowiedzUsuńByłabym skłonna go wypróbować :)
OdpowiedzUsuńzobaczę co marka jeszcze oferuje, może coś do cery naczynkowej sie znajdzie
OdpowiedzUsuńCiekawy, do tego ma fajne składniki :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt. Ja potrzebuje nieco innego produktu ale recenzja zachęcająca
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco. Każda z osób ma swoje ulubione.Lubię od czasu do czasu sprawdzać polecane.Jak przypadają do gustu?Zmieniam.
OdpowiedzUsuńJa już chyba potrzebuję bardziej zaawansowanego kremu - takiego 30+ i na zmarszczki :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się u Ciebie sprawdził. ;)
OdpowiedzUsuńMa ładne pudełeczko.
tego kremu właśnie jestem ciekawa:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego kremu. Ostatnio moja skóra stała sie wymagająca, nie wiem czy ten by jej podołał.
OdpowiedzUsuńPakowanie wszystkiego w kartoniki jest dla mnie bez sensu! Ileż drzew musi paść, żeby producent sobie produkt w kartonik włożył. A klient i tak od razu go wyrzuci!
OdpowiedzUsuńMnie samą konsystencją już zachęciłaś do przetestowania :D
OdpowiedzUsuńciekawy jest ten krem umnie czeka na swoją kolej ./
OdpowiedzUsuńświetnie to wygląda!
OdpowiedzUsuń