Ostatnio znów zaczęłam zmagać się z nadmiernym wypadaniem włosów, a zatem z pewnością już wkrótce będziecie mogli spodziewać się recenzji produktów, które mają na celu zahamować ten problem ale jeszcze dzisiaj po krotce wspomnę o odżywcze do włosów, która raczej nie do końca robi to co do niej należy.
Produkty ISANA są przez wiele osóblubiane i chwalone ja natomiast zauważyłam, że u mnie te tanie kosmetyki wrażenia nie robią i całe szczęście, że kupuje je także na promocji, a zatem jeszcze w niższej cenie bo pomimo, że same w sobie są bardzo tanie to jednak nawet te kilka złoty jest człowiekowi szkoda, gdy dany kosmetyk nie spełnia naszych oczekiwań aczkolwiek to mniej boli, gdy wydamy kilka, a nie kilkadziesiąt złoty.
Opakowanie zwyczajne nie robiące na nas żadnego większego wrażenia oczywiście sprzedający postarał się o etykiety z językiem polskim.
Sama w sobie tubka jest bardzo oporna na ściskanie ponieważ jest bardzo sztywna, a zatem ciężko kosmetyk wykorzystać do samego końca bo już od samego początku jest problem z wydobyciem kosmetyku, a że działa on dopiero, gdy nałożymy na włosy dość grubą warstwę wystarcza nam także na bardzo krótki okres czasu.
Konsystencja odżywki jest masna i zbita, białego koloru troszeczkę przypomina mi balsam do ciała, a zatem wydaje się być troszeczkę ciężka.
Pomimo dużej ilości maski na włosach nie zauważyłam aby były one bardzo mocno obciążone po jej zmyciu aczkolwiek tak naprawdę odżywkę najlepiej trzymać tak długo jak maskę na włosach lub przynajmniej te 3 minuty bo naprawdę efekt jest kiepski. Mam dość puszące się włosy, a zatem przy bogatej ilościowo aplikacji odżywki jak i długoterm
inowe jej trzymanie na włosach można było zauważyć, że włos jest wygładzony, miękki, łatwo się rozczesuje oraz mam mniej puszące włosy.
Podsumowując odżywka ma bardzo krótkie trwałe działanie i raczej jej nie polecam bo szkoda wydać nawet kilka złoty.
Ps. może wy coś macie sprawdzonego na wypadanie włosów??
Mnie włosy na szczęście nie wypadają. Szkoda, że odżywka okazała się taka mało efektywna.
OdpowiedzUsuńVery interesting post! Thanks for sharing! 🍁🍁🍁🍁
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie daje długotrwałych efektów ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że taki średniak z niej...
OdpowiedzUsuńSzkoda, ja wolę odżywki Isany w tych tubach. Zwłaszcza złotą :)
OdpowiedzUsuńz Isany znam tylko żele pod prysznic :) z produktami do włosów zazwyczaj uważam, bo są one dość problematyczne.
OdpowiedzUsuńDawno już nie miałam produktów do włosów Isany. Odżywka nie wydała mi się ciekawa. Szkoda tak krótkiego działania.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba idea takich produktów.
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym kupiła... Kilka razy miałam tę odżywkę.
Byłam zadowolona.
Pozdrawiam serdecznie! :)
U mnie ten połysk od nasady to było przetłuszczanie ;)
OdpowiedzUsuńa myślałąm, że skorzystam bo mi też wypadają i to garściami. Ehhh :(
OdpowiedzUsuńpzdrawiam
Jakoś adekwatna do cena w tym przypadku może?
OdpowiedzUsuńMi wlosy wypadają, ale gorsze jest inny problem. Niebieskie nie chce do końca zejść. ;-;
Od produktów do włosów tej marki dostaję łupieżu :P
OdpowiedzUsuńłooo, ale długie zdania :o Nieźle.
OdpowiedzUsuńA co do odżywki to szkoda, dobrze by było, jakby była tania i dobra. No cóż, nie można mieć wszystkiego ;)
Ja też nie polecam tej odżywki. Szkoda na nią pieniędzy.
OdpowiedzUsuńJa też jej nie polubiłam :)
OdpowiedzUsuńNa wypadanie włosów... może spróbuj po prostu zwykłego szamponu z pokrzywy? Mi on zwykle ratuje włosy, jak są w złej kondycji.
OdpowiedzUsuńOgólnie ja nie używam żadnych odżywek i jakoś mi to nie przeszkadza, uważam, że im więcej na włosach "obcych" składników, tym to bardziej obciąża włosy i ciężko je doprowadzić do porządku.
Szkoda, że ma krótkotrwałe działanie. A wypadania włosów współczuję i mam nadzieję, że uda Ci się niedługo nad tym zapanować.
OdpowiedzUsuńNie cierpię, gdy tubka jest tak sztywna, że trzeba siły pięciorga, by wydobyć z niej produkt XDD
OdpowiedzUsuńNie stosowałam nigdy tego produkty i z pewnością po niego nie sięgnę po przeczytaniu Twojej opinii :')