wtorek, 16 stycznia 2018

INVEO ultimate cosmetics henna i wypełniacz do brwi


Człowiek bez brwi to jak człowiek bez ręki:P Nie ma co ukrywać aczkolwiek brwi dodają twarzy uroku, wyrazu lub potrafią całkowicie nam zaszkodzić i sprawić iż nasz wyraz twarzy będzie całkiem inny niż byśmy sobie tego życzyli. 



Na szczęście od wieków, wieków kobiety mają dostęp do wszelakich kosmetyków, które potrafią zakryć, czy też zniwelować braki/ubytki włosów na brwiach. 
Jako, że w salonie kosmetycznym pracuje to wiem iż zabieg regulacja+ henna to zabieg, który dziennie się pojawia i wiele kobiet ma problem związany z brakiem włosków dlatego też proszą o to aby ich skóra nabrała koloru, a nie tylko resztka brwi. 
Proszą o nadanie im kształtu. 
Dlatego testując hennę INVEO sprawdziłam ją właśnie na swojej skórze by widzieć, czy będzie ona w stanie w delikatny i subtelny sposób zmalować skórę by ta nie oznaczała się zbyt od włosków i stworzyła naturalny efekt. 


jest idealnym kosmetykiem dla leniwców i osób, które nie lubią bawić się henną wodą utlenioną itd ponieważ do użytku dostajemy gotową hennę w aplikatorze, którą po prostu musimy nałożyć odczekać kilka minut by następnie ją zmyć wodą. Prawda, ze proste?? 


Zero zabawy w mieszanie i brudzenie wszystkiego dookoła.
Na rękę nałożyłam henna w postaci 3 pasków, które przytrzymywałam na skórze odpowiednio tj. 3 minuty, 5 minut oraz 8 minut by móc zauważyć pełne efekty, które nastąpiły na mojej skórze aczkolwiek jak wiecie każda reaguje zawsze nie co inaczej.


Kolejno po czasie zmywałam henny...


Jeśli chodzi o czas 3 minuty, a 5 to nie zauważyłam jakiejś większej i nadzwyczajnej różnicy aczkolwiek  uzyskałam bardzo delikatny i dość jednolity kolor, który pod pasował by kobieta o delikatnej urodzie i delikatnych brwiach, które nie lubią je mocno akcentować. 


Po 8 minutach efekt jest nie co mocniejszy aczkolwiek widocznie tam, gdzie henną zaaplikowałam nieco więcej. 
Muszę przyznać iż efekt mi się bardzo spodobał i chyba wezmę ją do pracy by sprawdzić na klientkach, które proszą o tak delikatna hennę by w sumie nie była widoczna, a te z nieco z mocniejszą potrzebą myślę, że także będą zadowolone, gdy hennę nałoży się nie co więcej na skórę jak i brwi. 


Jeśli chodzi o mnie to uważam iż INVEO ultimate cosmetics henna ma same zalety bo stosując brązową hennę jesteśmy wstanie uzyskać naturalny i delikatny kolor oraz nie co mocniejszy i bardziej wyrazisty kolor w zależności od ilości nałożenia preparatu i jego przytrzymania.  Prosta w przechowywaniu oraz w użytkowaniu. Skuteczna, a przy okazji i bardzo łagodna nie podrażnia i nie uczula. 


Jeśli chodzi o mnie to osobiście rzadko kiedy stosuje hennę bo nie narzekam na swoje ciemne włoski, a czarnych nie lubię, a typowych braków nie mam więc nie potrzebuje robić konkretnego kształtu dlatego też rzadko kiedy po nią sięgam natomiast często robię mamie, gdzie włoski łapią naprawdę szybko i nawet przy hennie żelowej trzeba uważać dlatego ta forma henny spisuje się u niej doskonale. 


Ja natomiast od czasu do czasu przy mocniejszym makijażu lubię, delikatnie podkreślić brwi wypełniaczem, który działa szybko i natychmiastowo niwelując delikatne luki, które są przy długich włoskach i jak się je za bardzo skróci, czy wyrwie o jednego za dużo można zrobić delikatną dziurkę. 


INVEO wypełniacz do brwi w kremie jest również brązowy aczkolwiek jego brąz jest bardziej wyrazisty i chłodny przez co świetnie skomponował się z moimi brwiami, które są bardzo ciemne i na pozór wyglądają jak czarne chociaż wcale nie są. 


Wypełniacz ma trwały i nasycony kolor nie zejdzie nam z łuku brwiowego przy tańcach i wygibasach nawet, gdy troszeczkę się zmęczymy i spocimy ;P 
Również w bardzo prosty i łatwy sposób aplikujemy go szczoteczką na włoski przez co naturalnie można zmalować brakujące ubytki. 

Zarówno INVEO ultimate cosmetics hennę i wypełniacz do brwi  można stosować razem jak i osobno bo jako duet świetnie się uzupełniają aczkolwiek jako samoistne jednostki również są bardzo genialne, a więc w zależności od predyspozycji można śmiało dopasować  kosmetyk pod siebie jak i oczywiście pod inną osobę. 


22 komentarze:

  1. czytalam już nie raz i nie dwa na kilku blogach o tym produkcie, widzialam go takze w sklepach jednak nie moge sie do jego kupna przekonac

    OdpowiedzUsuń
  2. Człowiek bez brwi to jak człowiek bez ręki:) - podoba mi się to zdanie! :) To akurat post dla mnie w stu procentach. Mam bardzo rzadkie i jasne brwi, jak zrobię sobie hennę to od razu twarz nabiera wyrazu. To opcja dla mnie! Pozdrawiam noworocznie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam te produkty i bardzo je lubię :) Szczególnie wypełniacz świetnie się u mnie sprawdza.

    OdpowiedzUsuń
  4. ja akurat lubię mocno podkreślone brwi. stosuję hennę i kosmetyki do podkreślenia ich, różne produkty

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na szczęście mam ciemne brwi, więc nie potrzebuję :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe produkty - to rozwiązanie z henną bardzo wygodne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozbawiłaś mnie tym zdaniem że człowiek bez brwi jest jak bez ręki. Dość ciekawy produkt, warty zauważenia.

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak...bez brwi to już nie to samo;) Na szczęście moje brwi mają się dobrze i nie potrzebuję wypełniaczy, jednak czytałam już sporo dobrego o tym produkcie!
    pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja rzadko sięgam po taki typ kolorówki pewnie z braku czasu. Czasami coś użyje na brwi ale z reguły jest to produkt bezbarwny :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie myślałem jeszcze o korzystaniu z henny. I aktualnie nie planuje. A co do samego produktu o ile dobrze kojarzę moja koleżanka recenzowała mi go i twierdziła, że jest świetny :3

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie od lat zwykły cień i pędzelek.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzisiaj będę robiła hennę tymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja mam bardzo gęste i ciemne brwi, więc wolę z nimi nic nie eksperymentować.

    OdpowiedzUsuń
  14. Do brewek by nam się przydało :) Na razie lekko podkreślam je kredką :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja jestem w miarę z tych kosmetyków zadowolona, jednak uważam, że henna za krótko się utrzymuje :(

    OdpowiedzUsuń
  16. u mnie do brwi idealnie sprawdza się kredka do oczu :D

    Pozdrawiam serdecznie :)
    ANRU,

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam ciemne i gęste brwi, więc nie potrzebuję takich specyfików, ale to bardzo fajny i przydatny gadżet. Efekt rzeczywiście subtelny, bo henna potrafi barwić dość mocno :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.