wtorek, 10 czerwca 2014

GET SLIM DAYTIME-2 kilogramy mniej


Zapewne nie jedna już z was w swoim życiu chociaż raz z czystej ciekawości przetestowała coś (herbatki, proszki, tabletki) co ma wspomóc nam odchudzanie.
Ja nie będę ukrywać iż do wszystkich wspomagaczy jestem nastawiona bardzo sceptycznie bo uważam , że jak one wspomagają itp. To nawet bez ćwiczeń i diety powinny sprawić iż coś nam ubędzie z tego i owego. 
Dlatego to też, gdy załapałam się na przetestowanie nowego produktu GET SLIM DAYTIME- nie spodziewałam się żadnych rewelacji. 







Dwa razy dziennie o godzinie 11 i 15 piłam jedną szklaneczkę czystej niegazowanej wody, do której wsypywałam jedną saszetkę jasnego proszku, który po kontakcie z wodą zaczyna ją zabarwiać na lekko żółty kolor-taki piaskowy.  Proszek dosyć topornie rozpuszcza się w wodzie i zawsze zostaną nam jakieś grudki. Po pomieszaniu łyżeczką na górze tworzy nam się lekka piana.
Sam smak proszku nie jest zły stwierdziłabym wręcz, że jest nawet taki energetyzujący, szczególnie, gdy pijemy go chłodnego.  Jedynie co nie jest dobre w smaku to te większe grudki, które zostają nam na górze.  







Każdy proszek mieści się w małej prostokątnej saszetce, a same saszetki znajdziemy w kartonowym pudełeczku. W kartoniku mieści się 60 saszetek związku z czym nasza kuracja wspomagająca odchudzanie trwa 30 dni. 

Zacznę o tej nie miłej rzeczy, czyli cenie hi hi
Za jedno opakowanie zapłacimy  79 zł tutaj (link).
Dużo, czy mało?
Jeśli weźmiemy pod uwagę, że produkt działa (zaraz opisze) to myślę, że cena nie jest wygórowana, a nie ukrywajmy zawsze są jakieś promocje ;) 
 





GET SLIM DAYTIME naprawdę wspomaga odchudzanie bo moje kochane używałam go ale w tym czasie (30 dni) tak naprawdę to nie miałam czasu na ćwiczenia, czy porządne jedzenie bo często z pracy wracam po 21 i dopiero wtedy coś jem, czyli na noc, a to sprzyja rośnięciu:)
Często nawet nie miałam czasu rano kawy wypić ale gdy o tej 11 godzinie piłam nasz proszek to czułam się bardzo pobudzona jak po zwykłej kawie.
Oczywiście ten efekt rozbudzenia zaczęłam odczuwać dopiero po tygodniu a kilogramy gubić już po dwóch.
Podsumowując nie robiąc kompletnie nic, czyli bez ćwiczeń i zdrowej diety pijąc sam proszek zrzuciłam dwa kilogramy co mnie miło zaskoczyło”)
 






GET SLIM DAYTIME to produkt, który naprawdę wspomaga odchudzanie, a więc jeśli i wy chcecie zainwestować w coś takiego to myślę, że lepiej kupić coś co już działa i przetestowałam ;)

Ja osobiście chyba się skusze na drugą paczkę (ale poczekam na promocję) i w tym przypadku dodam do tego ćwiczenia i lepsze jedzenie zapewne po miesiącu ubędzie mi jeszcze więcej kilogramów.





11 komentarzy:

  1. Mnie trochę przerażają takie proszki, ale jestem zdziwiona , że naprawdę może działać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wierzę w działanie takich proszków. nie ma to jak racjonalne odżywianie się i trochę ruchu ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie, że ktoś testuje takie rzeczy....teraz to można się naciąć na takich środkach, a nawet zaszkodzić sobie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś nie wierzę w takie specyfiki - zawsze mówię, że gdyby istniały cudowne środki odchudzające, wszystkie farmaceutki byłyby szczupłe.

    OdpowiedzUsuń
  5. Z jednej strony cieszę się, że Ci pomógł, z drugiej jednak wiedząc na jakiej zasadzie wprowadzane są suplementy diety apeluję - jeść rozsądnie, ćwiczyć i nie faszerować się tym - będzie zdrowiej :-) Pozdrawiam ;-*

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie jestem przekonana do tego typu specyfików. Kiedyś moja koleżanka brała jakieś tabletki na odchudzanie ( niby takie zachwalane ) i miała przez nie problemy ze zdrowiem...

    Wolę ograniczyć niezdrowe jedzenie i więcej się ruszać ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie wierzę w działanie takich proszków :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja tam wolę przejść na diete i cwiczyć niż brac tego typu proszki :)

    OdpowiedzUsuń
  9. takich specyfików nie stosowalam, oprócz herbaty herbapolu czy coś takiego , typu herbaty wspomagające trawienie, ale musze ci powiedzieć, ze ja - przeciwniczka wszelkich chemicznych wspomagaczy - sięgnęłam po Linee, w moim przypadku Linea 40+ :) bardzo sceptycznie i musze ci powiedzieć, ze swietnie i lekko się po tym czuję i mam od jakiegos czasu uregulowany metabolizm, ogolnie super, nie spodxziewałam się. oczywiście wieki tego nie zamierzsm brac, ale tak serie,, przed latem... plus jakies ćwiczenia i dieta pod tytułem : mniej zrec! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.