czwartek, 8 października 2020

Szminki z avon

 Dobry wieczór śliczne Panie ;*

 Jak tam wasze wspaniałe usta?

 Pamiętacie jeszcze o tym, że pod maseczką są i można je malować? Przed tym całym przymusem noszenia maseczek zawsze w pracy miałam szminkę na ustach, a w zależności od nastroju kolor był mocny, czy też bardziej delikatny, a  teraz to wcale malować się nie trzeba ;P 

Wierze jednak, że znów będziemy mogli swobodnie swe usta odkrywać, a aktualnie kto nam zabroni być pięknym w domu dla samej siebie?  

 


Jeśli lubisz odżywcze i lekko tłuste szminki, które otulają nasze usta niczym jedwabiście gładka wazelina, a dodatkowo dają delikatny kolor, który lśni naturalnym blaskiem za pomocą błyszczących drobinek, których nie czuć to szminka LUXE avon na da się idealnie na wielkie wyjście jak i na co dzień bo złote opakowanie jest bardzo biżuteryjne. 

Gama kolorystyczna jest dość szeroka, a więc każda z nas znajdzie kolor doskonały dla siebie.

Jeśli chodzi o wytrwałość to w trakcie picia pozostawia na szklance delikatne tłuste ślady, a z ust schodzi delikatnie bez grudek.

 
Druga opcja jest bardziej młodzieżowa i na czasie bo w kredce!  Jednak niech was nie zmyli jej pomarańczowy odcień i twardy wygląd bo przy spotkaniu z ustami okazuje się bardzo delikatną i miękką kredką co prawda, która nie topi i nie łamie się pod wpływem delikatnego ucisku. 

Kolor jest na mych ustach wychodzi różowy, a nie pomarańczowy i coś mi się zdaje, że to jest zależne od mojego ph. 
 
Trwałość jest nie co lepsza od pierwszej koleżanki przez to, że jest bardziej kremowa i nie pozostawia tłustej i odżywczej warstwy.  
 

 
Produkty do ust możecie znaleźć na stronie fmprodukty.pl.
A jak to z wami jest?
Malujecie usta, czy też już nie??? 


 

26 komentarzy:

  1. Ja akurat szminek nie używam, ale te prezentują się całkiem fajnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nadal maluję i kupuję nowe pomadki co jakiś czas, ale akurat fanką kolorówki Avon nigdy chyba nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja maluje bardzo często. Mam kilka szminek z Avonu i je bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Właśnie przez te maseczki rzadziej się maluję, bo wszystko zostaje na nich :( Ale w domu czemu nie :) Piękne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja niestety używam tylko kosmetyków nietestowanych na zwierzętach, więc nie są to kosmetyki dla mnie :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś byłam konsultantką Avon, teraz już praktycznie nie korzystam z ich kosmetyków. Uważam że na rynku za tę cenę można dostać naprawdę świetnej jakości kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czy maluję usta pod maseczkę? Zależy od nastroju. Zazwyczaj jednak tak:) Mam jedną szminkę z avonu i bardzo sobie ją chwalę. Prezentowanych przez Ciebie nie znam, może się skuszę?
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam parę szminek z avona ale z innych kolekcji i są mega ^^

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeszcze nie używałam szminek z Avon :D Jednak pamiętam o malowaniu ust nawet jak chodzę w maseczce! :D Błyszczyki niestety od razu się na nich odbijają, ale zastygająca matowa pomadka idealnie się sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Swienie się prezentują, ja rzadko używam, ale za to podziwiam u innych 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja uwielbiam mieć pomalowane usta; mam kilka szminek z Avonu i jestem z nich zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę świetne są te szminki, mają bardzo fajne kolorki~!!

    OdpowiedzUsuń
  13. No właśnie. Człowiek by sobie chętnie usta umalował a tu musi tę maseczkę nosić. Twoje szminki świetnie się prezentuję, lubię kosmetyki Avon :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ładne kolory, nigdy nie kupowałam szminkę z Avonu. Ostatnio nie maluje ust, bo czesto nosze maseczka

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja raczej szminek używam tylko okazyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Z Avonu kiedyś nawet korzystałam, ale niestety oni kosmetyki testują na zwierzętach, co mi się bardzo nie podoba więc zrezygnowałam

    OdpowiedzUsuń
  17. Weź się pomaluj pod maseczką :-)) Nie jest to łatwe :-)
    Na szczęście używam tylko na jakieś ważniejsze okazje ...

    OdpowiedzUsuń
  18. Lubię malować usta, tylko teraz jest to trochę bez sensu jak trzeba zakładać maseczkę:/

    OdpowiedzUsuń
  19. W obecnej sytuacji czasami się odechciewa zadbać o naszą piękniejszą stronę, choć pomalowane usta mogą poprawić humor :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ostatnio częściej używam pomadek ochronnych zamiast szminek... może dlatego, że po prostu rzadziej wychodzę z domu. :-)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ostatnio szminek używam zdecydowanie mniej. Niestety nie widać ich pod maską i są niepraktyczne... Oby szybko można było do nich wrócić!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.