SERUM PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW ŁOPIANOWE, 100 ml - WŁOSY SŁABE
SERUM PRZECIW WYPADANIU WŁOSÓW ŁOPIANOWE, 100 ml - WŁOSY SŁABE.
Serum to stosuję już od ponad miesiąca, a więc stwierdziłam ,ze czas najwyższy podzielić się z wami moją opinią na temat tego produktu.
Produkt ten dostajemy w kartonowym pudełeczku.
W środku mamy buteleczkę, która posiada dozownik, a ten jak najbardziej dobrze nam się sprawuję. W ostatnim czasie, czyli już przy końcówce tego serum zdarza mu się zaciąć, a więc wtedy na spokojnie trzeba kilka razy go po naciskać. Serum to jest bardzo wydajne jak dla mnie ponieważ stosuje go jak już grubo ponad miesiąc 3 lub 4 razy w tygodniu.
Po umyciu włosów i lekkim osuszeniu ręcznikiem spryskuję skórę głowy serum i wmasowuję w skórę głowy.
Oczywiście nie trwa to u mnie całe wieki i spokojnie przed szkołą zawsze zdążę to zrobić ;)
Po nałożeniu serum możemy spokojnie włosy nasze czesać stylizować, czy co tam z nimi robicie. Ja osobiście nic specjalnego z włosami nie robię ;)
Serum to nie obciąża włosów przy na sadzie, a więc nie trzeba się martwić o oklapnięte włosy
Następnie, gdy włosy przeschną są pełne blasku.
Jakie efekty zauważyłam po tym produkcie?
1. Brak włosów na ubraniach.
Moje włosy tak intensywnie wypadały, że nawet znajdowały się one na odzieży.
2. Zmniejszyła się minimalnie ilość włosów na szczotce po czesaniu.
I tyle jeśli chodzi o ten produkt.
Przy myciu głowy jak mi włosy wylatywały tak nadal wylatują i grubsze z pewnością się one nie stały tak ja tu nam producent opisuję.
Podsumowując:
Jeśli chodzi o moje włosy to strasznie mi one wypadają i używałam już wiele rzeczy na ten problem ale nic jak dotąd mi nie pomogło.
Jednakże stosując te serum zauważyłam małą poprawę.
Szczególnie jestem zadowolona z tego, że nie mam włosów na ubraniach.
Cena tego produktu to: 28 zł.
Chyba moja ulubiona tematyka. Pewnie jakiś czas temu chętnie bym się w nie zaopatrzyła, bo włosy leciały jak szalone. Jednak teraz sytuacja się uspokoiła no i cena... nie zachęca. Łopian lubię (olejek łopianowy z ekstraktem z drzewa herbacianego) bardzo łagodzi mi skalp i skutecznie usuwa łupież który powstaje na skutek podrażnień (a może to zasługa drzewa herbacianego). No, ale na wypadanie - kozieradka. Byłam sceptycznie nastawiona, ale zdecydowanie ze wszystkich produktów jakie stosowałam, ona najszybciej i najskuteczniej zatrzymała mi linienie. :)
OdpowiedzUsuńNo koniecznie, a jak już spróbujesz to daj znać. :D
UsuńSkuteczna kuracja za około 2zł. Co prawda trzeba przyrządzać co jakieś 4 dni i trzymać w lodówce (ale w sumie zalać łyżkę proszku wrzątkiem żadna filozofia, a z jednego opakowania kozieradki można trochę tego przygotować).
Pachnie rosołkiem curry, ale z mojej głowy zapach ten szybko ucieka więc stosuję w ciągu dnia nawet. Nie przetłuszcza i fajnie odbija włosy od nasady jak już lekko tłustawe się robią (u mnie przynajmniej). :)
Ale Ci tu spamuję... ale trochę tych produktów na wypadanie próbowałam i zaskoczyło mnie właśnie, tanie, niepozorne zioło.
Już nawet tarczyce badałam ze strachu, bo tyle włosów w wannie gubiłam. Na szczęście teraz widzę masę baby hair, które już nie są takie baby w sumie. :D
moze przy dluzszym stosowaniu brdziej by pomogl...dobrze ze choc troche spelnil Twoje oczekiwania:)
OdpowiedzUsuńmi na szczęście włosy wgl nie wypadają :D
OdpowiedzUsuńW aptece można znaleźć, ja zamawiałam na DOZ, bo akurat też inne rzeczy brałam, więc przy okazji wrzuciłam do koszyka (nie licząc na cud).
OdpowiedzUsuńO to mam http://www.doz.pl/apteka/p1213-Nasiona_kozieradki_ziolo_pojedyncze_Flos_50_g (mam nadzieję, że nie obrazisz się za ten link aptekowy ;] ).
Niektórzy też w sklepach zielarskich znajdują. :)
Już na tylu blogach 'włosowych' jest opisane, że mój by zginął w odmętach internetu(chociażby Anwena też zadowolona z kozieradki była i pisała o tym :D a to taka "mekka" włosomaniaczek hihihi). Pewnie jak już się zmotywuję do notki kiedyś, to nie omieszkam wspomnieć, bo... no kurcze zadowolona bardzo jestem z efektów. Zaskoczona też, bo cudów się nie spodziewałam. :)
UsuńA tam nie trzeba. Mam nadzieję, że Ci pomoże tak samo jak mi.
UsuńO, tu kascysko opisuje eksperyment swój i koleżanki (http://kascysko.blogspot.com/2012/09/kozieradka-by-wos-z-gowy-nie-spad.html). I tu pierwszy raz o kozieradce wyczytałam. Warto przeczytać i zrobić sobie próbę uczuleniową oczywiście (w razie czego to tylko 2zł w końcu ;)). Później właśnie u Anwen (http://www.anwen.pl/2012/11/kozieradka-cud-na-wypadajace-wosy.html)
Wcierkę przygotowuję w sumie tak jak Anwen. Nie bawię się w odcedzanie, bo ten proszek opada na dno szklanki po wystygnięciu i po prostu zlewam to co nad nim. Jak będziesz miała chwilę to poczytaj (o ile nie czytałaś wcześniej) posty dziewczyn, bo fajnie wszystko opisują. :)
ja teraz testuję bardzo podobne od Green Pharmacy :)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma poważny problem z wypadaniem włosów w czasie ciąży...
OdpowiedzUsuńCiekawe to serum.
OdpowiedzUsuńWiele dobrego o tej marce słyszeliśmy, trzeba w końcu na coś się skusić i wypróbować, wracamy do nauki- sesja:/;/ wrrrrrrr....;/:/
OdpowiedzUsuńMi ostatnio też strasznie wypadały:/
OdpowiedzUsuńNa szczęście trochę się uspokoiły,ale i tak coś takiego jak to serum by mi się przydało :P
Przydałby mi się taki :)
OdpowiedzUsuńberek! zaklepane, przyklepane odklepane WYGRAŁAM! :P
OdpowiedzUsuń"syworotka" lubię rozszyfrowywać mądrości po rosyjsku :D
Mam taki sam problem, włosy wypadają mi niemiłosiernie. Chyba się skuszę na to serum, bo skoro mówisz, że naprawdę pomaga, to mam nadzieję, że i mi pomoże. Cena też jest całkiem w porządku, więc nic tylko rozpocząć polowanie:P
OdpowiedzUsuńfajna recenzja ;)
OdpowiedzUsuńJa mam coś podobnego z Green Pharmacy. W ogóle się nie sprawdza...
OdpowiedzUsuń:) Jak na razie nie potrzebuję :d
OdpowiedzUsuńU mnie też ten odwieczny problem wypadania włosów. Trochę mi pomagał olejek łopianowy.
OdpowiedzUsuńmi by się przydało, tak mi włosy wypadają, że coś okropnego... mam je także na ubraniu, a na szczotce zostają całe garści ;( no nic, może je sobie kupię, jeśli gdzieś dojrzę ;)
OdpowiedzUsuńz moimi kreskami też tak, w sumie robię je już półtorej roku i raz wyjdą bardzo dobre, innym razem nie bardzo
świetny blog :)
OdpowiedzUsuńwww.limitofcontrol.blogspot.com
ojej, chyba nie zastosuję:/
OdpowiedzUsuńnie znałam wczesneij.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego specyfiku :) Sama na włosy stosuję wiele różnych preparatów, niektóre działają, inne zupełnie nie.
OdpowiedzUsuńMoże i ja powinnam spróbowac tego serum :)
OdpowiedzUsuńA ja tego problemu nie mam :-) Włosy wypadają rzadko i mało :)
OdpowiedzUsuńMi również włosy wypadają i żadne specjalne szampony nie pomogły..
OdpowiedzUsuńchyba się skuszę, bo też mi strasznie wypadają włosy:(
OdpowiedzUsuńfajne serum i za fajna cene. musze go zakupic chyba jak nie zapowne,ale na pewno laduje na mojej liscie ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że przy dłuższym stosowaniu Twoje problemy się skończą:)
OdpowiedzUsuńjeżeli już widzisz nawet drobne efekty to zdecydowanie poużywaj dłużej !
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt, jestem zaintrygowana nim... ciekawe jak dla mnie by się sprawdził ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i z przyjemnością obserwuję
Ja używam szamponu na bazie pokrzywy i łopianu, próbowałam już kilka różnych firm, ale efektów... nie widać niestety.
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję, w końcu co mi szkodzi? A to, że brak włosów na ubraniach, to duży plus.
Pozdrawiam!
nigdy się jeszcze z tym nie spotkałam, mi też włosy wypadają sporadycznie, wiec może troszkę zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńTakie serum fajna sprawa szczególnie na zimę. Może kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńprzydatny produkt :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że coś dla mnie akurat!:) dzięki
OdpowiedzUsuńO interesujacy produkt :-)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie mam problemu z wypadającymi włosami, a nawet jeśli to bardzo mało i rzadko :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałam straszny problem z wypadaniem włosów i od tego czasu nie mogę powrócić do stanu pierwotnego. Włosy nie co się zregenerowały dzięki olejkom ale to jeszcze nie to czego oczekuje. Łopian to może dobre rozważanie:)
OdpowiedzUsuńmi na szczescie nie wypadaja:)
OdpowiedzUsuńa chciałam go kupić, dobrze że opisałaś swoje wrażenia :)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam do mnie na rozdanie z naturalnymi produktami
A ja jakoś pokonałam problem i nareszcie mam super odrost i ciut mniejszy problem ze zbieraniem włosów z poduszki...
OdpowiedzUsuńNa szczęście ten problem mnie nie dotyczy :)
OdpowiedzUsuńInteresujący produkt, jednak na razie nie problem ten mnie nie dotyczy ;)
OdpowiedzUsuńjeszcze nie mam problemów z wypadaniem wlosów, ale gdybym miała to zapewne bym się na to skusiła :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam, kiedyś znacznie mocniej wypadały mi włosy, teraz jest dobrze więc nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńprzydatne raczej
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się taki ^.^
OdpowiedzUsuńJa tez stosowalam mase kosmetykow i chwytalam sie roznych sposobow i pomogla mi dopiero wizyta u endokrynologa :( teraz jest juz lepiej, a na wzmocnienie stosuje biovax a ostatnio zakupilam belisse i zobaczymy, co z tego wyniknie.
OdpowiedzUsuńJa mam problem z wypadającymi włosami więc skusze się na nie na pewno!
OdpowiedzUsuńmi też wypadają ._. może nawet w to zainwestuję :d
OdpowiedzUsuńMam teraz ten sam problem. Wlosy widze wszedzie, to jest jakies nieporozumienie :( Radical - mgielka srednio sie spisal,to moze to pomoze...?
OdpowiedzUsuń