Dzień dobry kochani! Cóż w tym tygodniu obiecałam sobie iż będę pisać codziennie ale mi znów nie wyszło hi hi aczkolwiek co drugi dzień to też nie będzie tak źle, prawda?? Dzisiaj na tapetę pójdzie głęboko oczyszczający peeling do twarzy jak i miodowy żel do mycia twarzy MARION chociaż jak widzicie na powyższym obrazku jeszcze w komplecie mam maskę do twarzy ale o zgrozo jeszcze jej nie przetestowałam:/ Dlatego pominę ją w dzisiejszej opinii bo wymyślać nic na jej temat specjalnie nie będę jeśli ani razu na twarzy jej nie miałam.
Zacznę od tego iż opakowania kosmetyków MARION bardzo wpadły w me gusta ponieważ mają śliczne miodowe kolory, a więc żółty jak i pomarańcz w tym wydaniu rządzi aczkolwiek nie można zapomnieć o bieli, która zawsze gdzieś w kosmetyce się przewija.
Cała seria oparta jest na miodzie i cytrynie, a jeśli mamy miód to także mamy i pszczółki, które w tym wydaniu są bardzo urocze i jak dla mnie może być ich nawet tam więcej ponieważ wcale, a wcale nie są dla nas groźne.
Przez to iż opakowanie, w którym znajduję się żel do mycia twarzy ma kolor miodu i sam żel wydaję się posiadać taki kolor aczkolwiek to mylne wrażenie ponieważ żel do mycia twarzy jest przezroczysty i nie różni się niczym specjalnym w konsystencji od każdego innego żelu do mycia twarzy.
Opakowanie zawiera 180 ml kosmetyku, który nakładamy za pomocą pomki przez co nic do środka nam nie wpadnie, a tym bardziej nie proszona pszczółka, która lata wokół słodkiego, a trzeba przyznać iż zapach żelu do mycia twarzy jest bardzo przyjemny i jak najbardziej wyczujemy w nim słodki miodek, który umila czas mycia buzi. Nie powiedziałabym, że jest to istny zapach miodu aczkolwiek jak najbardziej ta miodna słodycz jest wyczuwalna.
Głęboko oczyszczający peeling do twarzy także pachnie delikatnym miodem ale, że w składzie peelingującym posiada zmielone pestki moreli czuć w nim powiew owocowej świeżości.
W peelingu znajdziemy wiele złuszczających drobinek, które czuć na skórze w trakcie jej mycia okrężnymi ruchami ale nie są one bardzo ostre przez co nie ranią naszej skóry ale np u mnie podczas mycia zaraz po peelingu wokół ust mam lekko zaczerwienioną skórę .
Tak naprawdę cała ta seria dedykowana jest jako kuracja dla zmęczonej i szarej cery i pomimo tego iż ja taką cerę nie posiadam, a raczej mieszaną skłonną do przebarwień i trądziku to rozświetlenia, nawilżenia, czy też oczyszczenia nigdy nie jest za wiele, a taka słodka seria nie może nikomu wręcz zaszkodzić.
Stosując zarówno żel jak i peeling do twarzy nie zauważyłam żadnego niepożądanego działania na skórze, a zatem nie trzeba się martwić o to iż w trakcie stosowania kosmetyków oczyszczających pojawi się uczucie jakiegokolwiek ściągania skóry , pieczenia, suchości, czy też podrażnienia.
Głęboko oczyszczający peeling do twarzy marion świetnie złuszcza martwy naskórek pozostawiając cerę dogłębnie oczyszczoną, gładką, miękką oraz s tonizowaną oraz pełną blasku. Peeling wspomaga odblokowywanie porów, a więc nawet przed okresem z naszą cerą nie jest tak źle przy założeniu, że dwa razy w tygodniu będziemy peeling stosować.
Natomiast jeśli chodzi o miodowy żel do mycia twarzy marion bardzo dobrze radzi sobie z resztkami makijażu jak i z oczyszczaniem skóry z wszelakich zanieczyszczeń dnia codziennego pozostawiając skórę gładką i miękka oraz gotową do kolejnych etapów pielęgnacji rano, czy też wieczorem.
Podsumowując seria z miodem i cytryną warta jest wypróbowania tym bardziej, że zestaw tych kosmetyków nie jest drogi, a same w sobie one skórze nie szkodzą, a przyjemnie i delikatnie działają.
W zapasach mam ten peeling do twarzy, ale grzecznie czeka na swoją kolej. :)
OdpowiedzUsuńKażdy kosmetyk który zawiera miód mnie kusi
OdpowiedzUsuńMiodowy... Musi cudownie pachnieć 😁
OdpowiedzUsuńSuper produkty, napewno je przetwstprz skoro tak super się sprawdzaja
OdpowiedzUsuńCiekawa seria w bardzo przyzwoitej cenie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kosmetyki z miodem ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej serii i być może dam jej kiedyś szansę :)
OdpowiedzUsuńGłęboko oczyszczający peeling do twarzy muszę wypróbować, lubię takie produkty. Ale żel też jest kuszący. :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka razy coś tej marki, ale rzadko po nią sięgam, ta seria wydaje się być warta uwagi
OdpowiedzUsuńMiodowy- brzmi słodko. Muszę podsunąć żonie.
OdpowiedzUsuńSeria prezentuje się niekiepsko :) Moze kiedyś po nią sięgniemy ;)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze dla to atrakcyjna cena :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki ograniczam do minimum, bo mam wrażliwą skórę, więc pewnie ich nawet nie spróbuję, ale muszę przyznać, że same opakowania wyglądają bardzo smakowicie i zachęcjąco.
OdpowiedzUsuńmiałam jakąś próbkę chyba tego żelu do mycia, ładny zapach, może skuszę sie kiedyś na zakup
OdpowiedzUsuńjestem mega ogromnie ciekawa zapachu
OdpowiedzUsuńZnamy firmę i ją lubimy :)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki tej marki - i wszystko, co na bazie miodu :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda i pewnie pięknie pachnie. Ciekawe czy aż tak dobrze oczyszcza ponieważ wiele kosmetyków ma tylko głębokie oczyszczanie w nazwie i nic poza tym.
OdpowiedzUsuńja niestety nie moge używac ziarnistych peelingów a i zele jakoś ostatnio odstawiłam w kąt.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję taki peeling, może to coś dla mojej skóry. :)
OdpowiedzUsuńLubię miodowe kosmetyki więc z chęcią przyjrzę się tej serii, tym bardziej że dawno nie miałam nic z Mariona. Miodowy żel interesuje mnie najbardziej, fajnie, że dokładnie domywa resztki makijażu. Peeling wydaje się być idealny dla suchej skóry, bo mam zmielone pestki moreli, które zazwyczaj łagodnie obchodzą się ze skórą
OdpowiedzUsuńWyglądają interesująco, zwłaszcza, ze lubię tego typu żele :)
OdpowiedzUsuńCiekawe kosmetyki, miodowe, to chyba ślicznie pachną.
OdpowiedzUsuńUżywanie takich miodowych kosmetyków z pewnością jest mega przyjemne :)
OdpowiedzUsuńSzkoda że u nas zlikwidowali sklep firmowy tej marki ;/ może sie skuszę na ten żel myjący
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, szczególnie ten żel myjący.
OdpowiedzUsuńUwielbiam miód. Może to, coś dla mnie? Mój dziadek miał własną pasiekę pszczół. mam bardzo miłe skojarzenia
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z miodem :)
OdpowiedzUsuńchetnie bym go wypróbowała :-)
OdpowiedzUsuńWidziałam je kiedyś w Biedronce :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, będę musiała spróbować 😉
OdpowiedzUsuńCzasami korzystam. Miod jest najlepszy.Przejrzę sobie kosmetyki tej firmy. Nowości są zawsze inspirujące.
OdpowiedzUsuńmam te kosmetyki w zapasach ale jeszcze nie testowałam
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o produkty marki Marion to raczej po nie nie sięgam. Kiedyś zdarzyło mi się jakiś spray do włosów i to wszystko. Jakoś nie podrodze nam było :p Jednak powiem Ci,że zaciekawiłaś mnie tą serią i jestem ciekawa jakby się u mnie spisała. Miłego dnia!
OdpowiedzUsuńostatnio głośno o tych produktach, markę nawet lubię, więc może kiedyś wypróbuję
OdpowiedzUsuńRaczej nie sięgam po tę markę, ale widząc jak sie rozwija coraz bardziej mam na nią ochotę:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że to perełka wśród kosmetyków - bardzo lubię takie połączenia:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja nie byłam zbytnio zadowolona z zestawu
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawe produkty, nie słyszałam jeszcze o nich :) Jednak zostanę przy swojej minimalistycznej pielęgnacji i sprawdzonych naturalnych produktach.
OdpowiedzUsuńMialam kiedys z Marion zwstaw weglowy i byl calkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie za czymś takim musiałabym się porozglądać, moja skóra woła o pomoc. :)
OdpowiedzUsuńMiód uwielbiam po każdą postacią. Ta seria zdecydowanie bardzo by mi się spodobała. Żel do mycia twarzy bardzo mnie zainteresował już czuję że przyjemność przy jego rozcieraniu. Fajnie że Marion wypuścił taką serię.
OdpowiedzUsuńCała ta seria przypadła mi do gustu, ale z żelem do twarzy polubiłam się najbardziej ;)
OdpowiedzUsuńSkusiłybyśmy się na ten peeling :) Teraz te pory nam normalnie szaleją! Ale tak mamy zawsze na jesień :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam peelingi, ale miodowego jeszcze nie stosowałam. Bardzo zdziwiła mnie jego konsystencja, która nie wygląda na gęstą. Bardzo jestem ciekawa, jak sprawdziłby się u mnie. Nie wiem, czy odpwiednio złuszczyłby u mnie martwy naskórek. Na pewno obłędnie pachnie <3
OdpowiedzUsuńDość dawno nie miałam nic tej marki.
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii Mariona. Dawno nie kupowałam ich kosmetyków, ale wcale mnie do nich nie ciągnie ze względu na składy, które nie zawsze mi odpowiadają. Opakowana są ładne, miód również lubię, ale chyba się nie skuszę na te produkty :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię wszelkiego rodzaju peelingi a Marion znam.
OdpowiedzUsuńOgólnie bardzo lubię kosmetyki z miodem. Cenię go bardzo za jego cudowne właściwości. Niestety te kosmetyki mają słaby skład więc nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńZe względu na obecność ALS już wiem, że to nie jest seria dla mnie.
OdpowiedzUsuńNiestety kosmetyki z miodem w składzie nie są dla mnie... bardzo mnie podrażniają, więc z tego powodu bym ich nie kupiła... :(
OdpowiedzUsuńgratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuń