Melano Cream SPF 15 skóra z przebarwieniami ACIDBOOST

Dzień dobry kochani :) Czy znacie markę kosmetyczną AcidBoost? Jeśli jeszcze nie to krótko powiem iż jest to marka kosmetyczna profesjonalnych kosmetyków, które nie które salony pozwalają sobie używać aby klientki dostały to czego ich cera potrzebuje najbardziej, a zatem peelingów rozjaśniających, niwelujących przebarwienia, wygładzających, nawilżających, czy też zabiegów przeciwzmarszczkowych.  Niestety nie miałam okazji aby skorzystać z takiego profesjonalnego zabiegu kosmetykami AcidBoost ale w zasięgu domowym mam możliwość przetestowania linii kosmetyków, na które każda z nas może sobie pozwolić. 

Jak wiecie lub nie tytuł technika kosmetyki mam, a zatem zabiegi kwasowe w salonie nie są mi obce, a w zaciszu domowym potrafię sama sobie coś odpowiednio nałożyć :) Ostatnio korzystam z zabiegów kwasowych innej marki, gdzie kwas migdałowy plus retinol działa cuda ale przy tym ma cera jest dość przesuszona i podrażniona,  więc po takich zabiegach potrzebuję kremu do twarzy, który przedłuży działanie kwasu, uchroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi jak i nawilży cerę w potrzebie i tutaj Melano Cream SPF 15 działa bez zarzutów. 

Aczkolwiek na wstępie muszę wam powiedzieć, czy też raczej napisać, że sam krem wam przebarwień nie zniweluje bo, gdyby tak było to po co powstawała by reszta kosmetyków?? 

Krem jak najbardziej rozjaśni cerę oraz poprawi jej koloryt  przez co jest bardziej zrównany, a cera wygląda prawie, że jednolicie aczkolwiek typowe plamki z przebarwieniami po słońcu, czy zmianach trądzikowych nie zniweluję ale na pewno wspomoże walkę z wybieleniami em takich pozostałości, a zatem kochane/ kochani jeśli męczycie się z przebarwieniami to to jest pielęgnacja kilku etapowa i na to potrzeba troszkę czasu aby uzyskać niesamowite efekty! Dlatego mając w rękach ten krem nie łudźcie się na cud wybielania bo krem działa cuda to fakt ale przy odpowiedniej pielęgnacji, a sam w sobie daje nam inne świetne efekty....

Melano Cream SPF 15 posiada faktor 15, który ma chronić skórę przez promieniowaniem, a więc dla tych co na co dzień zapominają filtrów nakładać na skórę twarzy to idealnie rozwiązanie chociaż nie ukrywam iż mój krem BB ma SPF 40 :) Jednakże trzeba tez pamiętać o połączeniach kosmetycznych, które potrafią robić nie widzialny film dla naszego oka tak jak tutaj i sprawia, że ta ochrona jest jeszcze skuteczniejsza.  Co można zauważyć już po kilku dniach stosowania kremu nawet nie chodząc na zabiegi? Skóra jest cudownie rozświetlona i pełna blasku przez co wygląda na bardzo zdrową i śmiało ten efekt można nazwać baby shine, czy face shine jakieś Koreańskie określenie na to było ale dostałam zaćmienia :D HELP ME ! :* Nie będę sprawdzać na necie upomnijcie mnie w komentarzu hahhaha 

Oprócz tego, że skóra promienieje zdrowym blaskiem krem wspomaga nawilżanie naskórka oraz jest wręcz, że doskonałym kremem pod makijaż  przez co niezmiernie cieszy mnie fakt iż w zapasie po ostatnim spotkaniu blogerskim mam jeszcze jedną tubkę kremu melano i tak naprawdę nie mam ochoty nic innego nakładać rano na buzię jeśli chodzi o poranną pielęgnację, a więc to wyznanie myślę, że daje wam wiele do zrozumienia! Ten krem jest naprawdę wart zachodu. 

Dodatkowo krem prześlicznie owocowo pachnie ,a więc sama aplikacja jest nie tylko przyjemna przez lekka konsystencję, która się nie lepi, nie pozostawia tłustej powłoki, czy też ciężkości na skórze, nie zapycha mieszanej cery, a więc kolejny doskonały plus ale i sam zapach umila nam poranny rytuał pielęgnacyjny.

Jeśli chodzi o samo opakowanie to nie będę się tutaj za bardzo rozpisywać ponieważ na zdjęciach wszystko widać :) Biała tubka, biały kartonik z pomarańczowymi napisami, czy też czarnymi, a więc wszystko mamy czarno na białym bez żadnych udziwnień. Proste kosmetyczne opakowanie takie jak w profesjonalnym salonie. 

W zapach mam maskę do twarzy, którą już raz na buzię zaaplikowałam, a więc zobaczymy co to będzie dalej mogę wam tylko zdradzić, że także pięknie pachnie.