Dobry wieczór kochani :) Czas porządków pewnie już nadszedł nie u jednego z was ale aby odpowiednio posprzątać każde zakamarki potrzeba nam odpowiednich środków do mycia, czy też po prostu sprzątania wszelakich zabrudzeń domowych.
Nie będę tutaj kłamać iż ja wszystko tymi środkami czyściłam bo należę do grona kobiet, które nie cierpią sprzątać i potrafią się od tego zadania bardzo wymigać, a więc o dziwo produkty marki FLO przetestował mój tato hahahah
Wiecie co powiedział??
Takimi środkami to on może sprzątać cały czas więc baby niech idą pracować, a On zostaję w domu :D
Aby nie było, że jestem wyrodną córką to z wielką przyjemnością przetestowałam uniwersalny płyn hiszpańskie pomelo, którego zapach jest tak boski, że po umyciu nim podłóg ten cudowny zapach unosi się w powietrzu jeszcze przez długi czas, a zatem nie jeden odświeżacz powietrza może się od niego uczyć.
Płyn uniwersalny ma za zadanie oczyścić wszelakie zabrudzenia nie pozostawiając przy tym żadnych smug i maz, a przede wszystkim ślicznie pachnieć. Zdecydowanie płyn to wszystko robi, a przy okazji świetnie pozbywa się zabrudzeń z podłóg np z błota, gdy to w okresie deszczowym wracam z psem do domu, a ten mając brudne łapki często jakieś ślady mi pozostawi.
Z lepkimi, czy też tłustymi plamami na podłodze także daję radę jak i z resztkami napojów, które lubią się często wylać.
Uniwersalny płyn ma piękny pomarańczowy kolor zapewne dlatego jego zapach jest tak mocny i intensywny, że chce się go więcej i więcej. Oczywiście związku z tym iż jest to płyn potrzebuję odpowiedniego opakowania i jest to litrowa plastikowa butelka z czerwonym korkiem i owocową szatą graficzną.
Jeśli chodzi o wydajność to nie trzeba go dużo aby uzyskać pachnący efekt jak i efekty skutecznego oczyszczenia zabrudzeń i ma to się do wszystkich produktów marki FLO, które miałam okazję sprawdzić.
Teraz może przejdźmy do kuchni jak i uniwersalnego płynu, który dzięki uniwersalnej formule usuwa tłuszcz, brud oraz świetnie się sprawdza przy stalowych, czy też metalowych częściach i doskonale wszystko oczyszcza także nie tworząc przy tym brzydkich zacieków.
Płyn nanosimy, czy też pryskamy sprayem część, którą chcemy oczyścić i delikatnie szorujemy, a pianka, która się wydobyła z opakowania zaczyna swą pracę.
Płyn doskonale rozjaśnił, czy też oczyścił moją suszarkę na naczynia, która jest metalowa, a więc troszkę lubi zachodzić, a teraz po zaciekach śladów nie i o innych rzeczach można zapomnieć jak np o nalocie rdzawym z wody.
Flo Kitchen Cleaner zdaję także egzamin przy czyszczeniu kuchenki gazowej jak i wszelakich tłustych powierzchni, które tworzą się w kuchni często przy gotowaniu.
Jeśli chodzi o zapach to trzeba przyznać iż czuć nutkę cytryny aczkolwiek jest ona bardzo delikatna nie tak intensywna jak moje ukochane pomelo ;*
Na sam koniec zostawiłam naszą cenną łazienkę i tutaj preparat spisuje się na medal aczkolwiek jego zapach także jest bardzo delikatny i subtelnie cytrynowy.
Świetnie usuwa kamień jak i osad z mydła bardzo dobrze oczyszcza wannę z wszelakich moich peelingów, czy też olejków do ciała, a więc też jest bez zarzutów.
Dodatkowo trzeba dodać łatwą aplikację i mamy same świetne produkty, które warto mieć swoim domu.
Nie znam tej marki, znam inną która świetnie daje radę i póki co cały czas używam. Przy okazji porządków wczoraj dostałam irobota i mopa parowego więc sama przyjemność ;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. Używamy innej i świetnie daje radę :)
OdpowiedzUsuńGreat post, dear! Looks awesome!
OdpowiedzUsuńHugs ♥
Nie znam, ale chętnie przetestuję. :)
OdpowiedzUsuńZwłaszcza teraz, w ramach generalnych porządków, tacy pomocnicy mile widziani. :)
UsuńNie znam tych produktów, ale skład wydaje się okej, więc może zwrócę kiedyś na nie uwagę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://tamczytam.blogspot.com
wiele dziewczyn pisze o produktach tej marki więc w końcu muszę je poznać, niestety sprzątanie i zmywanie jest na mojej głowie
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu, jakoś nie lubię sprzątać, więc nie zagłębiam się w chemię gospodarczą ;D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa alternatywa dla obecnie posiadanych przeze mnie środków czystości.
OdpowiedzUsuńTeż stosuję produkty tej marki :)
OdpowiedzUsuńhiszpańskie pomelo - brzmi smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńNo to chyba czas zakupić te produkty, bo jeszcze ich nie używałam, i brać się za przedświąteczne porządki 😁
OdpowiedzUsuńnie znam tych środków
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej marce.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej widuję te produkty na blogach
OdpowiedzUsuńWow super produkt, jeszcze o nim nie słyszałam!
OdpowiedzUsuńnie slyszlaam jeszcze o tym porudkcie.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie znam marki
OdpowiedzUsuńJa też nie cierpię sprzątania ;) a gdzie kupiłaś te produkty?
OdpowiedzUsuńZ chęcią poznam te nowinki ułatwiające sprzątnie.
OdpowiedzUsuńPost w sam raz na świątezne porządki ;) Zawsze warto sobie ułatwiać - i szukac nowych skutecznych rozwiązań :)
OdpowiedzUsuńFLO - pierwszy raz słyszę :-)
OdpowiedzUsuńUniwersalny Flo ? Nie znam tej marki, warto się przyjrzeć...
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam firmy
OdpowiedzUsuń