Po wczorajszym aloesowym maseczkowym HICIE dzisiejszego dnia głównym gościem będą perły, które znajdziemy na dnie morza, które zrodziły się z maleńkiego piasku...
Czy takie ziarenko może tworzyć cuda??
Biżuteryjne z pewnością tak ,a jak to wyszło w maseczce?
Nie będę ukrywać ale często za nim maseczkę w płachcie nałożę na swoją skórę twarzy robię maseczkę oczyszczającą, a dopiero później nakładam bawełniane płaty i idę na krótka drzemkę (o ile maseczkę robię w godzinach popołudniowych) :)
Pierwsza różnicą pomiędzy ta maseczką w płachcie a aloesową to fakt iż ta była bardziej nasączona niż poprzednia ale jeśli chodzi o wygląd, zapach to toż dokładnie takie samo....
Szata graficzna adekwatna do składniku aktywnego, który ma tutaj czynić główną rolę.
Efekty po 20 minutach?
Cóż tak naprawdę troszeczkę mi się przysnęło i z maską spałam aż nie całą godzinkę ,a zatem miała więcej czasu na swoje działanie, a najlepsze jest to, że po drzemce dalej płat był wilgotny, a zatem była ona bardzo mokra ;P
Efekt po ściągnięciu maski??
Skóra wyraźnie nawilżona i odżywiona oraz pełna naturalnego, swoistego blasku. Skóra stała się bardziej jędrna aczkolwiek jeśli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe żadnej poprawy nie zauważyłam ha ha nawet te mimiczne z uśmiechania się nic a nic się nie uwypukliły...
Podsumowując nie jest zła aczkolwiek za niecałe 10 zł możemy kupić kilka innych tak samo działających maseczek:P Jak aloesową zapewne jeszcze kupię to w tej nie czuję większej potrzeby aby zakupić chyba, że jej cena promocyjna będzie wynosiła 5 zł;D
Zapraszam do przyłączania się do ciekawej akcji maseczkowania w czerwcu :) KLIK
Zapraszam do przyłączania się do ciekawej akcji maseczkowania w czerwcu :) KLIK
Zachęcajaca :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny produkt.
OdpowiedzUsuńDotychczas go nie znałam. Spotykam się z tą maseczką po raz pierwszy.
Ciekawy czy u mnie by się sprawdziła.
Pozdrawiam :)
Hm, jakoś mnie ta marka nie przekonuje.
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wszelkiego rodzaju maski :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Skoro w tej cenie można mieć kilka podobnie działających masek, to może faktycznie nie ma sensu przepłacać :)
OdpowiedzUsuńNa aloesową muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie jesteś do końca zadowolona.
OdpowiedzUsuńMam tę maseczkę w zapasie. Muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńnic dziwnego, gdyby zmarszczki okazały się po niej mniejsze musiałaby kosztować 10 razy więcej
OdpowiedzUsuń