Nareszcie :)! Dzisiejszy dzień jest chłodny, delikatny i przyjemny, a męczące upały suche i gorące powietrze poszły delikatnie w zapomnienie i człowiek może odżyć i wrócić do świata żywych nie pocąc się tyle co ostatnio i odetchnąć z ulgą.
Należę do osób, które nie przepadają za latem i męczą się w tym czasie nie miłosiernie i osobiście wolę złotą jesień, czy też białą zimę;)
Jednakże skończmy z narzekaniem i przejdźmy do naszego dania głównego tj. Idravitae active krem multiwitaminowy z liposomami do skóry suchej i łuszczącej się, który wykorzystałam w sposób wyjątkowy w upalne dni:)
W metalowej 63 ml tubce mieści się magiczna maść apteczna, która w swoim składzie zawiera wiele cennych witamin dla naszej skóry twarzy, czy też ciała:)
Tubka jest metalowa, a zatem chcąc nie chcąc kojarzy mi się z maściami przepisywanymi przez wszelakich doktorów tych lepszych i mniej dobrych :D
Tubkę znajdziemy w kartonowym opakowaniu, a zatem znajdziemy tam szereg standardowych informacji...
Krem jak na produkt lecznicy bo jest opracowywany przez specjalistów dermatologów jest naprawdę dobry i skuteczny i szybko działający.
Konsystencja jest zbita, białego koloru, a rozmasowując ją na skórze pozostawia delikatną poświatę i film, który nie jest ciężki aczkolwiek wyczuwalny przez opuszki palców.
Po nasmarowaniu skóry mamy pewność, że nasza skóra ma na sobie delikatny ochronny kojący plasterek.
Idravitae active krem multiwitaminowy z liposomami do skóry suchej i łuszczącej się jak sama nazwa wskazuje jest przeznaczony do skóry dość problematycznej, a zatem jego działanie musi być delikatne aczkolwiek stanowcze aby nasza skóra odzyskała wigor i zdrowie.
Jak ja wykorzystałam ten regenerujący krem??
Jest lato, a zatem człowiek się poci i grzeje nie miłosiernie oraz zakłada lekkie i przewiewne ubrania, a ja jako posiadaczka dużych ud często mam problem z otarciami na skórze, które nie ma co ukrywać są mało komfortowe. Skóra jest zaczerwieniona, piecze, swędzi oraz pojawia się uczucie ściągania i dyskomfortu.
Jak temu zaradzić??
Właśnie na taką podrażnioną i odparzoną skórę wieczorem nakładałam Idravitae active krem, który dosłownie w ciągu nocy regenerował moją skórę pomiędzy udami, która się odparzyła w ciągu dnia.
Krem przyniósł mi ulgę regenerując skórę i doprowadzając ją do stanu wyjściowego i zapobiegając powstaniu nowych niedogodności:) Aktualnie wszelakie odparzenia są mi obce jak i dyskomfort skórny.
wydaje się być stworzony dla mojej cery ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się kojarzy typowo z maścią apteczną :)
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować, mój chłopak ostatnio też ma suchą, łuszczącą się skórę
OdpowiedzUsuńFajnie, że znalazłaś taki specyfik dla siebie.
OdpowiedzUsuńKremik wydaje się fajny, ale nie dla mnie. Jakbyś mogła to poleć mi jakiś fajny krem do ciała. Kiedyś wyciskałam wiele krost na rękach i nogach (tu głównie wrastające włoski) i teraz moja skóra wygląda okropnie... Więc jakbyś mogła to poleć mi jakiś krem :)
OdpowiedzUsuńhttp://yollowe.blogspot.com/
Ja za to uwielbiam lato! A kremu nie znam ;d
OdpowiedzUsuńJa również nie cierpię upałów :-/ Świetny krem aby zregenerować skórę po lecie :-)
OdpowiedzUsuńWygląda jak produkt, który warto mieć na wszelki wypadek pod ręką :P
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale fajnie mieć taki produkt w zanadrzu :)
OdpowiedzUsuńŚwietny sposób na niego znalazłaś :)
OdpowiedzUsuńhmm boje się stosować takie nowinki, jesli chodzi o coś co musze nałożyć na twarz, dlatego też wolę pozostać przy swoich sprawdzonych kosmetykach, ale post jak najbardziej przeczytałam z miłą chęcia :)
OdpowiedzUsuńwww.lamia-riae.blogspot.com
Bardzo fajny krem, miałyśmy go kiedyś :)
OdpowiedzUsuń