piątek, 19 lipca 2019

Mucus Snail Creamy Serum Fenix Jewellery&Cosmetics krem testowany na kobiecie 40+



Cześć kochani co tam u was słychać?? Co ostatnio fajnego testujecie?? Ja aktualnie wiele rzeczy ale na szczęście mam małych pomocników i jak ostatnio krem do twarzy testowała moja przyszła teściowa tak dzisiaj będzie wpis o kremie, który testowała moja mamusia :* Mucus Snail Creamy Serum  Fenix Jewellery&Cosmetics to główny gość dzisiejszego dnia na mym blogu. 



Firmę  Fenix Jewellery&Cosmetics poznałam  na spotkaniu blogerskim i należy do tych miłych i owocnych spotkań, które pamięta się bardzo dobrze, a dokładnie to same kosmetyki, które są warte naszej uwagi. Wcześniej nie miałam okazji nic testować jeśli chodzi o tą markę katalogową. Uważam, że warto się jej przyjrzeć bo nie tylko kosmetyki w niej znajdziemy ale także i śliczne biżuteryjne świecidełka, czy też perfumy.

Co sam producent wspomina o kremie?

Mucus Snail Creamy Serum
  • Poly-Helixan ® PF
  • Ekstrakt z arniki
  • Pantenol
  • Alantoina
  • Witamina E
Polecane szczególnie do pielęgnacji skóry wymagającej i wrażliwej. Poly-Helixan®PF, ekstrakt z arniki, alantoina i D-pantenol wspomagają regenerację podrażnionej skóry oraz wspomagają odnowę uszkodzonego naskórka. Dodatkowo pobudzają syntezę kolagenu i elastyny, dzięki czemu skóra staje się gładsza i wygląda młodziej. Witamina E hamuje działanie wolnych rodników, spowalniając  procesy starzenia.
Kremowe serum należy stosować codziennie rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy i szyi.


Nasza opinia:

Opakowanie:
Nikogo pewnie nie zdziwi fakt iż krem znajduje się w białym słoiczku o pojemności 50 ml, a szata graficzna samego słoiczka jak i kartonowego pudełeczka zachowana jest w białej kolorystyce. Zdobienie jakie możemy zauważyć to główne logo marki, a więc piękny i nieskazitelny złoty feniks, a obok niego mamy ślimacze złote muszelki.  
Na ściankach kartonowego opakowania znajdziemy szereg informacji w języku polskim dotyczących kremu, a więc skład, zastosowanie nie będą nam w żadnym razie obce. 

Konsystencja,zapach:
Jak to moja matka twierdzi krem nie pachnie i go wcale nie czuję ;D Co ja na to? Jak dla mnie pachnie ślicznie i delikatnie po prostu kremem do twarzy ale jak dla mnie posiada małą nutkę zapachową  przez co się zastanawiam ,czy coś tam nie jest dodane-pewnie w składzie to widać, a więc trzeba rozebrać go na części :)

Konsystencja kremu jest bardzo delikatna i jedwabista aczkolwiek pod palcami czuć iż jest delikatnie wodnista przez co nazwa serum w tytule nie jest dodana bez powodu ponieważ mamy tutaj połączenie dwóch delikatnych konsystencji; wodnego serum i lekkiego kremu.   

Mucus Snail Creamy Serum doskonale i szybko wchłania się w skórę nie tworząc żadnych białych maz, czy plam. Już w trakcie wsmarowywania kremu w twarz, szyję i dekolt zaczyna wchłaniać albo i wtapiać w skórę.  Krem nadaje się na ciepłe dni ponieważ nie tworzy tłustej powłoki i lepkiej powłoki, a do tego nie zapycha. 



Działanie kremu jest godne podziwu ponieważ moja mama należy do osób, które latem jak i wiosną kochają być ciemne jak i opalone, a więc słońce i solarium są jej ulubionym zajęciem. Jak wiemy częste wizyty w solarium potrafią przesuszyć skórę co i moją mamę czasem spotyka aczkolwiek tym razem krem dał sobie z tym świetnie radę i nie tylko dogłębnie nawilżył przesuszoną skórę ale także ją zregenerował i odżywił. Skóra buzi mojej mamy wygląda zdecydowanie ładniej i młodziej, naskórek jest bardzo miły w dotyku nie tylko gładki ale i miękki, a sama skóra jakby bardziej jędrna się stała. Wszelakie podrażnienia i przesuszenia znikają, a więc matka może dalej się swobodnie opalać bo aktualnie skóra na tym nie traci.  Co nie zmienia faktu iż z kąpieli słonecznych trzeba korzystać z głową. 







23 komentarze:

  1. Fajnie sobie poradził :). Ostatnio coraz częściej natrafiam na recenzje tego kremu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Niezły krem. Będę o nim pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajniem że krem pakowany jest w szkło!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego kremu jeszcze, ale firmę kojarzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To masz wygodnie, przynajmnie ci mamusie pomagają :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię testowac nowe kremy.
    Właśnie mam ze slimaczkami, ale bardzo mi ściąga skórę.
    Chętnie sięgnę po krem, o którym piszesz. Swoją recenzją zachęciłaś mnie do wypróbowania.
    Pozdrawiam!
    Irena-Hooltaye w podrózy

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna rzetelna opinia super.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajny krem, chociaż ja jakoś nie przekonałam się jeszcze do ślimaków ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam peeling enzymatyczny ze śluzem ślimaka i naprawdę był świetny. Krem z chęcią wypróbuję. Lubię takie nowości.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ciekawy ten krem. Ostatnio widzę, że coraz częściej pojawiają się produkty ze ślimaczków :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie używam, ale mojej mamie też mógłby się przydać :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Karolina Witkowska2:12 PM, lipca 21, 2019

    Skład zadowalający , więc trzeba wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Skład naprawdę fajny i myślę, że spokojnie mogłabym już i dla siebie go kupować. Wszak niedługo już 40-tka.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie młodziej wyglądają oosby, które mają mniejszą opaleniznę.. ;) Ciekawy, choć na razie nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O, nie - znowu ślimaki. Co ja im zrobiłam, że ostatnio mnie tak prześladują 😱 ?

    OdpowiedzUsuń
  16. Ten krem ma w sobie moc! Nie dziwię się że raz po raz jest nagradzany...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Sluz ślimaka już raz mnie uczulił więc dziękuję za takie kremy.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie znam tego kremu, po raz pierwszy o nim słyszę.

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tej firmie, ale jeszcze się nie zdecydowałam by coś kupić. Lubię ślimaki, lecz różnie z nimi bywa xp jak na razie pozostaje z kremem Mizon ( śluz z czarnego ślimaka)

    OdpowiedzUsuń
  20. Zawsze chciałam spróbować kosmetyków ze śluzem ślimaka!

    OdpowiedzUsuń
  21. Słyszałam już o tym kremie, kusząca propozycja. :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.