Dzień dobry kochani jak idą przygotowania świąteczne? Porządki i zakupy zrobione? Ja wczoraj się na sprzątałam, a dziś i jutro mogę swobodnie pracować w pracy ha ha ;)
Dzisiaj króciutko chciałam wspomnieć o próbce kremu do twarzy, który dostałam w ramach współpracy z drogerią syrenka . Być może pamiętacie lub nie jakiś czas temu zachwalałam od nich jeden produkt kosmetyczny TUTAJ.
Jak pewnie dobrze wiecie ciężko jest po próbkach stwierdzić, czy dany kosmetyk dobrze działa ale z pewnością możemy sprawdzić, czy jego konsystencja, zapach nam odpowiadają i czy broń Boże nie dostaniemy żadnej reakcji alergicznej:) Wiele osób w czasie zimowym, czy wczesno wiosennym po prostu zapomina o stosowaniu wszelakich kremów z filtrem...Mnie osobiście także się to zdarza ale, że ja często stosuje kwasy w swojej pielęgnacji to zawsze z rana zapala mi się lampka! OO wczoraj na noc nałożyłaś krem z kwasem to dzisiaj z pewnością trzeba z rana nałożyć krem z filtrem bo przecież żadnych przebarwień nie chcemy mieć:)
Jak większość kobiet i ja codziennie rano się maluję chyba, że mam naprawdę kiepski dzień albo wiem, że nigdzie nie wychodzę to wtedy daruje sobie makijaż twarzy ale zazwyczaj się maluję po to aby zakryć to czego nie chce aby inni widzieli;)
Zatem krem z filtrem musi nadawać się pod makijaż, a zatem nie postawiać tłustej i lepkiej warstwy.
Po tej próbce mogę śmiało stwierdzić, że krem rewelacyjne działa jako baza pod makijaż, a zatem spokojnie się pomaluję jak i wiem, że mam na twarzy bardzo wysoką ochronę przeciwsłoneczną i przed dłuższy czas nim mi nie grozi.
Konsystencja jest lekka i bardzo delikatna i gładka w dotyku, bezzapachowa. Krem nie podrażnia i nie uczula.
Myślę, że śmiało można zainwestować w całe/regularne opakowanie ;)
Jeśli chodzi o kremy z filtrem to o tym z Avene wiele dobrego słyszałam i podobno jest to pewniak. Nie ukrywam, że zakup wysokiego filtra w tym sezonie jeszcze przede mną... więc... z chęcią bym się skusiła! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
Nie miałam nigdy żadnego kremu z Avene ale zbierają dużo pozytywnych opinii. Muszę sobie kupić jakiś filtr do twarzy na lato, może skuszę się na ten :)
OdpowiedzUsuńpo tak wysoki filtr sięgnęłabym tylko z zamiarem plażowania, raczej nie wystawiam skóry na słońce
OdpowiedzUsuńU mnie krem nie może powodować bielenia :)
OdpowiedzUsuńSuper, ja też często zapominam o kremach z filtrem i często zapominam jak bardzo są ważne :P
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć może kiedyś zainwestuje przy okazji promocji
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny produkt ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się że pod makijaż się nadaje ♥
OdpowiedzUsuńPod makijaż chętnie bym używała ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy kosmetyk, podoba mi się wysoki faktor słoneczny.
OdpowiedzUsuńSuper, że nadaje się pod makijaż! Dla mnie to mega ważne :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie i co najważniejsze - jest świetną bazą pod makijaż, przynajmniej u Ciebie;)
OdpowiedzUsuńMam pełnowymiarowe opakowanie, trochę za ciężki dla mnie, znam lżejsze.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale ostatecznie wziełam Vichy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad nim, ale ostatecznie wziełam Vichy i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNa lato będzie idealny <3
OdpowiedzUsuńJestem bladziochem i muszę tym bardziej mieć mocne filtry ( + niedawno skończyłam kuracje kwasami ), wiec dobrze słyszeć o tak dobrym kremie z wysokim filtrem ! Najważniejsze aby nie zostawiał tłustej warstwy i nie bielił :(
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dopiero zaczynam!
Będzie mi ogromnie miło jak coś po sobie zostawisz ;)
gostkowskamartyna.blogspot.com
bym go brała;D
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńNa pierwszy, dłuższy kontakt ze słońcem wręcz niezbędny!
OdpowiedzUsuńWesołych i radosnych Świąt Wielkanocnych :*
Miałam go kiedyś i bardzo go lubiłam, chociaż mam do niego za tłustą cerę :(
OdpowiedzUsuńwydaje się ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńBrzmi dobrze ;-) Obecnie stosuję krem UV 50 z Lirene i jestem zadowolona :-)
OdpowiedzUsuńDla mnie wygrywa Ziaja, mam chyba największe przekonanie do ich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa niestety zrezygnowałam z kremów, które nie mają określonej ochrony przed promieniowaniem UVA. Ja wiem, że na opakowaniu jest informacja, że jest taka ochrona, ale skoro nie ma podanej wysokości, to znaczy że jest ona znikoma - po prostu UE ma wymogi, że filtry przeciwsłoneczne muszą też chronić przed UVA. Dlatego od tego roku szukam tylko filtrów, które mają podaną zarówno wysokość SPF, jak i PA. Niestety wśród zachodnich marek jeszcze nie spotkałam takich produktów, padło na krem BB It's Skin.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam kremów z tej firmy.
OdpowiedzUsuńdobry produkt kosmetyczny i duży plus za wysoki faktor
OdpowiedzUsuńogolnie nie uzywam kremow z filtrami kupilam osbie raz na gory i to by bylo tyle xD ja kajde rowerem na podroz to sbie co najwyzej posmaruej xD wiec to nei dla mnei ale mam kogos z kim moge otym pogadac :D
OdpowiedzUsuńDzięki za propozycje bo same musimy już używać po złuszczaniu skóry jakiegoś filtra. Słońce niebawem nas zaskoczy ;P
OdpowiedzUsuńZ avene miałam kiedyś wodę termalną i była świetna :)
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Miałam próbkę kiedyś, wysypało mnie po nim, podziękowałam :(
OdpowiedzUsuńMoże się skuszę na ten kosmetyk, ale najpierw przydałoby się zdobyć choćby próbkę.
OdpowiedzUsuń