Lato to najgorsza pora dla moich biednych i umęczonych stópek i ogólnie dla nóg. Bo łydki puchną i bolą, a stopy stają się suche i szorstkie:( Zatem co zrobić aby o takich problemach móc zapomnieć? Jak na łydki jeszcze sprawdzonego sposobu nie mam tak to jeśli chodzi o stópki właśnie znalazłam krem, który działa nie tylko w trakcie stosowania ale i również wtedy, gdy zapominam go na stopy nakładać.
Ps. jeśli już z góry nie interesuję was opis kremu do stóp haha to zapraszam na wyjątkowego bloga blogudziewczyn, gdzie to znajdziecie przeróżne recenzje i jeszcze letnie, a jak widzę za oknem pogoda jest przepiękna, a zatem czeka nas złocista Polska jesień:)
Jeśli chodzi o opakowanie kremu do stóp jest one nadzwyczajne w świecie i nie widzę w nim żadnych elementów, które przyciągają mój wzrok; od taki sobie zwykły i klasyczny krem do stóp.
Na szczęście jego działanie już nie jest takie klasyczne.
Zapach?
Nie przypominam sobie abym miała w życiu jakiś krem do stóp o zapachu malin, czy truskawek . Osobiście stwierdzam, że wszystkie kremy do stóp maja specyficzne i podobne zapachy, a zatem pewnie jest jakiś skład, który je mocno łączy (nie wiem- specjalistką w tej dziedzinie nie jestem).
Bardzo jestem zadowolona z konsystencji kremu ponieważ jest ona naprawdę delikatna i smarując moją suchą i szorstką pietę czułam jakbym nakładała na siebie delikatny puchowy i kremowy opatrunek, który łagodził wszelakie uczucia ściągania, suchości, czy dyskomfortu spowodowanego przesuszeniem stóp.
Konsystencja kremu jest masna koloru białego. Jak z wsiąkaniem? Cóż powiem, a może raczej napisze tak, że to wszystko zależy od tego ile kremy na swoje stopy nałożymy!
Jeśli mam być szczera owy kremik do stóp dostałam od portalu udziewczyn.pl, a zatem nie żałowałam sobie kremu do stóp i potrafiłam nałożyć sobie jego niezłą grubą warstwę przed spaniem ,a potem ładnie i grzecznie zamykałam oczka i wstałam rano z mięciutkimi i prze milutkimi stópkami!
Dając dużo kremu wsiąkał się on przez bardzo długi czas, a gdy dawałam go mniej wsiąkał się dość fajnie aczkolwiek jestem zdania, że jak krem do stóp zawsze stosujemy w wieczornych porach to nie ma co go sobie żałować!
Wydajność?
Pomimo tego, że potrafiłam na stópkę nałożyć dość gruba warstwę krem starcza na długi czas. Dlaczego?
Pomimo tego, że mam problemy ze stopami w lecie to bardzo często i gęsto zapominam o ich pielęgnacji:(
Na moje szczęście nawet stosowanie kremu 3 razy w tygodniu lub 4 przyniosło znakomite efekty ale nie myślcie sobie, że tylko go tak stosowałam! Przez pierwsze dwa tygodnie codziennie tak jak się powinno.
Efekty:
+ brak suchych stóp
+ skóra jest gładka i mięciutka jak przysłowiowa pupcia niemowlęcia
+ minimalne pęknięcia, które były znikły
+ skóra jest odżywiona, nawilżona i wygładzona
+ skóra się nie łuszczy
+ wszelakie zrogowacenia są mięciutkie, a zatem nie trzeba je usuwać jakimiś maszynkami (i tak one później powracają)
+ jak piszę producent krem mogą stosować osoby z cukrzycą, a jak wiemy są to stópki bardzo delikatne i wymagające odpowiedniej pielęgnacji, a zatem jest to krem bardzo delikatny i skuteczny jednocześnie
+ jeśli nie stosujesz codziennie to i tak działa ;)
Podsumowują: znalazłam swoją małą perełkę chociaż na taką wcale nie wygląda;)
Dziękuję portalowi http://udziewczyn.pl bo to jednak, dzięki niemu mam stópki jak marzenie hi hi
Mam problem z regularnym smarowaniem stóp kremem, a lato jest najgorszym miesiącem. :D
OdpowiedzUsuńPrzydałby mi się dobry krem do stóp, a jeszcze taki który pachnie tak słodko to już wogóle
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz to chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńto coś dla mnie bo ja zawsze zapominam o regularnym używaniu kosmetyków ;P
OdpowiedzUsuńUwielbiam nakładać sobie na stopy grubą warstwę kremu przed spaniem :)
OdpowiedzUsuńZnam ten krem, używam regularnie co wieczór, naprawdę działa :) codziennik-kobiety.blogspot.com
OdpowiedzUsuńjeśli się sprawdza przy nieregularnym stosowaniu to coś dla mnie! zdecydowanie ;D
OdpowiedzUsuńMój krem do stóp niedługo się skończy więc może skuszę się na jakiś inny ;) Chodź póki co nie znalazłam lepszego ;) Ale lubię testować więc pewnie pokuszę się z ciekawości na jakiś inny ;)
OdpowiedzUsuńZa każdym razem mam inny krem do stóp więc może skuszę się na ten ;)
OdpowiedzUsuńmuszę go wypróbować, lubię kosmetyki Floslek. nie używam produktów do pielęgnacji stóp regularnie
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, muszę go wypróbować :-)
OdpowiedzUsuńOO, kusisz :)
OdpowiedzUsuńCiekawy, z chęcią bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńJa staram się być systematyczna jeśli chodzi o kremiki do stóp. Taki by mi się przydał jako zamiennik dość "ciężkiego" masła shea. Pozdrowionka! :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wykazuje się takim działaniem :)
OdpowiedzUsuńJak nie trzeba smarować codziennie to kremik dla mnie ;) I jeszcze ta konsystencja - spodobałby mi się:)
OdpowiedzUsuńMi niestety brakuje regularności, jeśli chodzi o pielęgnację stóp.
OdpowiedzUsuńNazwa dr stopa mnie rozśmieszyła (chociaż to nic w porównaniu do dr. k*rwa, który istnieje gdzieś w ameryce i to normalne nazwisko, a nas tak śmieszy). Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńTego lata postawiłam na pielęgnację stób z Farmona :)
OdpowiedzUsuńja nie lubię stópek kremować, bo zawsze ślizgam się po podłodze XD
OdpowiedzUsuńNie lubię kremów do stóp bo potem wszystko się lepi xD
OdpowiedzUsuńZapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo
To coś dla nas bo regularne kremowanie stóp u nas nie wchodzi w grę :P
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Flos Lek, a tego kremu jeszcze nie używałam :) Aktualnie mam krem do stóp Evree, jak tylko go zużyję to chętnie wypróbuję ten krem z Flos Leku.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Haha, też mam problem z regularnym stosowaniem niektórych kosmetyków. Problemów ze stopami nie mam, ale po tak pozytywnej recenzji warto pomyśleć nad podobnym kremem ;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDobrze ze zrogowacenia zmiękcza :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o łydki to może spróbuj vedimasanu U mojej koleżanki się sprawdził.
OdpowiedzUsuńhm ja do nawilżania nóg biorę co popadnie xd
OdpowiedzUsuńDobrą ma nazwę :) fajnie, ze u Ciebie się sprawdził, ja do stóp od lat niezmiennie używam bambino :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś poklikać u mnie w najnowszym poście o TU ? Byłabym wdzięczna :)
Obserwuję.
Pozdrawiam,
PatrisyaStyle
Firma jest mi znana, ale ten kosmetyk jeszcze nie.
OdpowiedzUsuńJak rzuci mi się gdzieś kiedyś w oczy to w niego zainwestuję :D
OdpowiedzUsuń