niedziela, 24 maja 2015

Stymulator wzrostu rzęs i brwi od Bandi. Polecam:)


Ktoś mi kiedyś zarzucił, że czepiając się odżywki do rzęs, gdzie twierdzę, że po miesiącu, czy około dwóch jej efekty działania na rzęsach nie były zbyt zadowalające dla mnie pisze, że nie mam racji bo przecież producent mówi ,że trzeba poczekać np. około 6 miesięcy.....Jeśli mam być z wami szczera to uważam, że jeśli płaci się za kosmetyk więcej niż 50 zł, a czasami i kosztuję ponad 100 zł mam wszelakie prawo wymagać dużo, dużo więcej niż od kosmetyku za 10 zł, który również przynosi i efekty po 1 miesiącu. Prawda?  Przepraszam za moją małą dygresję ale nie należę do osób, które mają wiele, wiele pieniędzy zatem jeśli już zakupie coś drogiego to chce aby to było doskonałe w swej jakości:) 

Tu muszę dodać, że akurat odżywkę do rzęs bandi dostałam za darmo ale to nie zmienia faktu, że jestem bardzo surowa jeśli oceniam drogi kosmetyk-nawet jeśli nie jest prze ze mnie kupiony. 


Po krótkim wstępie przejdźmy teraz do stymulatora wzrostu rzęs (daruje sobie brwi bo tam go nie stosowałam).
Od razu przejdę do rzeczy, czyli do działania ponieważ to, że ma prostą i bardzo czytelną szatę graficzną to każdy na zdjęciach zauważy i to w jakim opakowaniu się znajduję również. 
Opakowanie tak, ważna rzecz aczkolwiek z ładnej miski człowiek się nie na je ja wolę hmm..czyny?


Pierwsze co rzuca się w oczy w tej odżywce do rzęs to to, że mamy dwie końcówki i tak jakby dwie odżywki w tym, że jedno to serum na rzęsy, które rozprowadzamy po linii rzęs jak eye-liner, a druga końcówka to zwykła szczoteczka od mascary, którą rozprowadzamy prosto po rzęsach. 


Stymulator wzrostu rzęs i brwi  stosowałam regularnie tylko przez trzy tygodnie buuu potem co drugi dzień, a po miesiącu jak mi się przypomniało ale o dziwo zauważyłam pierwsze dobre efekty zatem mogę  śmiało stwierdzić, że gdybym go stosowała tak jak powinnam, czyli zawsze, codziennie padałabym z nóg widząc te efekty co nie zmienia faktu, że już jestem zadowolona;) 


Nie narzekam na moje rzęsy aż tak bo nawet długie są ale jak wypadną to długo rosną i mam braki...to wygląda tak jakbym miała sztuczne rzęsy, które zaczęły odpadać i zostałam tylko z połową...Po stosowaniu stymulatora zauważyłam dużą różnice tzn. rzęsy zaczęły szybciej rosnąć, a więc te braki zaczęły się zrównywać, a do tego stały się one grubsze przez co i mocniejsze. 



Tą znaczącą różnicę widać na dolnych rzęsach bo  długie były przed stosowaniem stymulatora ale w  trakcie stosowania  zrobiły się po prostu grubsze oraz wydłużyły się w zewnętrznym kąciku oka.  


Podsumowując: Moje braki rzęsowe się odrodziły, a więc nie mam co narzekać i stosować stymulator dalej aby cieszyć się jeszcze piękniejszymi i pełnymi zdrowia rzęsami. 
Czy polecam?
Tak polecam tym bardziej, że różnicę widać po  1 miesiącu użytkowania do tego jak się przyznałam nie zawsze byłam regularna w stosowaniu serum...
Cena: 167 zł bez promocji zatem myślę, że warto na nią poczekać tym bardziej, że mamy do czynienia z produktem wysokiej ceny ale i  z wysokim działaniem, za który nie będzie nam szkoda ani grosza. 


Jeśli chodzi o wydajność myślę, że  stymulator spokojnie mi na około 6 miesięcy  starczy....zatem jak to podzielić  cenowo to nie będzie aż tak źle:D  Zapach jest delikatny, prawie, że go nie ma.  Co najważniejsze po pierwszej aplikacji miałam małe uczucie pieczenia nasady rzęs aczkolwiek po drugiej aplikacji już tego nie było...toteż sądzę, że można go stosować na delikatne i  wrażliwe oczy o czym sam producent nas zapewnia;) 



To tyle jeśli chodzi o moją skromną opinię:) 
Resztę pozostawiam wam....


52 komentarze:

  1. Ja teraz testuję odżywkę 4 long lashes :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całe szczęście, że nie mam problemów z rzęsami. Gdybym miała, wybrałabym chyba jeden z droższych produktów, tak dla pewności. Też od nich wiele wymagam, a po za tym wolę kupić raz coś porządnego, niż kilka razy coś o niższej cenie i słabym działaniu.
    Masz bardzo ładny kolor oczu :3

    OdpowiedzUsuń
  3. nie używam żadnej odżywki :)

    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
    Anru

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja stosuję MurierLash i jestem nią zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. samo opakowanie jest bardzo ładne ;) ale długie rzęski!

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnio chwalę sobie odżywkę Inveo :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. W zewnętrznym kąciku oka faktycznie widać sporą różnicę, na plus, że to tylko miesiąc stosowania. No i trzeba pamiętać, że nie byłaś regularna :) Fajnie uzupełniły się braki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Drogie odżywki zawsze są świetnymi stymulatorami porostu ;) Muszę przyznać, że ta odżywka ma najładniejsze opakowanie z tych dostępnych na rynku :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wygląda zachęcająco ;) A efekty widać gołym okiem!

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam taniego stymulatora i nic nie pomógł.
    W tym przypadku widać dużą różnice, ale cena jest naprawdę wysoka. Trzeba koniecznie poczekać na promocje.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja właśnie w tym tygodniu dostanę tą odżywkę z czego bardzo się ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja właśnie w tym tygodniu dostanę tą odżywkę z czego bardzo się ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja właśnie w tym tygodniu dostanę tą odżywkę z czego bardzo się ciesze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Faktycznie działa!
    Tylko ta cena..

    OdpowiedzUsuń
  15. Efekt super, a opakowanie strasznie urocze :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja używam do rzęs Bodetko i jestem zachwycona, zaczynam teraz "cudo: do brwi Beauty Brow Pro i zobaczymy czy się sprawdzi :)(

    OdpowiedzUsuń
  17. nawet ja zauwazylam roznice :D :D wydaje sie byc dobrym specyfikiem

    OdpowiedzUsuń
  18. dobrze wiedzieć, że działa :)

    OdpowiedzUsuń
  19. ja nie mogę się zdecydować jaką odżywkę sprawdzić :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jeszcze parę lat wstecz nikt nie słyszał o takich produktach, a teraz jest ich wiele. Najważniejsze, żeby działały! :) Jeśli się kiedyś przekonam to może akurat na tę firmę, rekomendacja jest ważna :) Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja miałam kiedyś newvita lash i kochałam z całego serca :D

    OdpowiedzUsuń
  22. ja teraz mam serum z eveline:) obserwuje:*

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja aktualnie testuje Long4Lashes i widzę efekty po 2 tygodniach :) Ale może kiedyś i tą wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie wiedziałam, że Bandi ma w swojej ofercie taki produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  25. najważniejsze, że widać efekty :)

    OdpowiedzUsuń
  26. efekty na rzęsach są widoczne, najwidoczniej sprawdza się ta odżywka :)

    OdpowiedzUsuń
  27. efekt bardzo mi się podoba do tego ma tak śliczne opakowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  28. efekt faktycznie widać gołym okiem (ha,ha, ale mi się napisało), opakowanie też udane, przyciąga uwagę :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Wydaję się bardzo fajne! :D
    pozdrawiam
    http://typical-writers.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  30. O ciekawy, dobrze że się sprawdził :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wow! jakie rzęski <3 :)
    ja stosuję tylko olejek rycynowy:)
    wpadaj na rozdanie:)

    OdpowiedzUsuń
  32. u mnie ostatnio rządzi serum do rzęs L`biotica :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Pojawia się coraz więcej odżywek do rzęs,które dają naprawdę niesamowite efekty ale zazwyczaj ich ceny odstraszają ale chyba w końcu będą musiała zdecydować się na którąś..mówisz o pieczeniu przy pierwszej aplikacji,trochę się tego boje ponieważ mam bardzo wrażliwe oczy

    OdpowiedzUsuń
  34. Ja teraz używam serum Floslek, zobaczymy jaki efekt będzie u mnie.

    OdpowiedzUsuń
  35. Od roku używam odżywki z Eveline (sprawdza się również jako baza pod tusz) i o ile rzęsy są o wiele mocniejsze, to niestety ich długość się nie zmieniła. Chyba czas przerzucić się na inną odżywkę

    OdpowiedzUsuń
  36. Zgadzam się w pełni z napisanym przez Ciebie wstępem! Każda cena powinna być adekwatna do efektu, ale i vice versa :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Ciekawy wpis! Moja mama używa różne odżywki do rzęs, ale najbardziej sobie chwali Revitalash :) Ma rzęsy jak firanki!

    Swoją drogą fajniutki wygląd bloga :)
    http://ankyls.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  38. Nie miałam okazji stosować tego kosmetyku, ale właśnie zaczęłam kurację z odżywką do rzęs Murier :) Mam nadzieję, że chociaż trochę wzmocni moje rzęsy, bo ostatnio zaczęły mi dość licznie wypadać.
    pozdrawiam, A

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.