niedziela, 10 maja 2020

Książki warte przeczytania

Cześć czołem! Co tam ciekawego ostatnio czytaliście? 
Posiadacie coś godnego polecenia?
U mnie kilka książek co prawda się przewinęło ale tylko dwie są, czy też były warte większej  uwagi, a więc chętnie wam zdradzę co to za perełki. 
 

Każdą z książek miałam przyjemność przeczytać, dzięki świetnej zabawie na instagramie  ,  która tak zwana jest book tour ;D  
Jeśli jeszcze nie braliście udziału w czymś takim to czym prędzej was zapraszam.


 Veit Etzold "Cięcie"

  Otworzywszy pierwsze strony i czytając pierwsze litery na kartkach już wiedziałam, że ta powieść to wielki sztos.
Krótko mówiąc;
Dawno ale to dawno nie czytałam tak świetnego thrillera...
Ukazuje cała prawdę o tym, że wirtualny świat jest perełką dla najgorszych z najgorszych...

 Pani detektyw ma za sobą straszliwą przeszłość ponieważ obwinia się za straszną śmierć siostry, gdzie pedofil nie tylko krzywdzi dziecko ale i zabija.....
Wyobrażając sobie taki ból i cierpienie staje się to nie do zniesienia osobie  postronnej, a co dopiero rodzinie....
Ta straszna przeszłość powraca by wejść w najbardziej ukryte zakamarki duszy i wyrwać ją ponownie, gdy bezimienny morderca za pomocą tak dobrze nam znanego świata internetowego pozbywa się ludzi po cichu tak w wyrafinowany sposób, że bliscy myślą, że dawno zmarła osoba wciąż żyje i ma się dobrze.
Co łączy te dwie osoby?
Dlaczego bezimienny zabija?
Dlaczego nikt nie interesuje się tymi, którzy już nie żyją?



Niestety zakończenie jest dość ucięte , a uważam, że gdyby było o 50 stron więcej czytelnik dałby radę to przeczytać, a grubość książki wcale by nie odstraszała, a historia stałaby się jeszcze bardziej ciekawsza.


 Książka warta uwagi i z wielką przyjemnością przeczytam inne książki, gdy autor weźmie się za kolejne powieści.


 Taylor Jenkins Reid
"Siedmiu mężów Evelyn  Hugo"

Nie pamiętam kiedy po raz ostatni odczułam wielką pustkę, gdy skończyłam czytać  książkę ale to właśnie historia Evelyn Hugo spowodowała, że poczułam się smutna i pusta bo zdecydowanie   będzie mi Jej brakować; nie tylko samej książki ale i głównej bohaterki, która zdecydowanie mogłaby dla nie jednej dam stać się inspiracją, gdyby naprawdę żyła. 


"Siedmiu mężów Evelyn  Hugo" to historia wymyślona, gdzie na kartkach książki poznajmy historię wielkiej ikony w czasach, gdy wiele tematów było wielkim tabu aczkolwiek przemoc wobec kobiet była tolerowana  i niczym nadzwyczajnym, a płacenie ciałem to chleb powszechny bo przecież od zarania dziejów tak się dzieję, a jak to ma pomóc to czemu nie skorzystać z tego daru?
 
Evelyn będąc wyrafinowaną i pewną siebie kobietą marzyła tylko o sławie, którą zdobyła, a przy okazji i wielki majątek by po drodze zdać sobie jednak sprawę, że  tak naprawdę chciała wielkiej miłości do kogoś z kim  nie mogła być przez otaczający Ją świat.

 Gdy pochowała już wszystkich co Jej pozostało?
Mogła się otworzyć i powiedzieć to co Jej leży na sercu.
Czy żałuję swych grzechów?
A może to wcale nie były grzechy?
 Co tak naprawdę myśli Evelyn i czy 7 to szczęśliwa liczba?
Czy kiedykolwiek była szczęśliwa? 

 Po przeczytaniu książki wiem jedno warto być i myśleć jak Evelyn....bo
 "Świat niczego nie daje, musisz sama po to sięgnąć"

Tymi słowami Evelyn zwraca się do redaktorki, która napiszę Jej biografię co takiego Hugo zrobiła, że tylko Ona może dowiedzieć się prawdy? I nikt inny?




 Jeśli jesteście ciekawi co na bieżąco czytam to wiecie, gdzie mnie szukać:P

28 komentarzy:

  1. Siedmiu mężów od dawna mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako książkę do przeczytania, czy w realu , taki pomysł na życie :-))
      Chyba też się na tym zastanowię :-)

      Usuń
  2. Zwłaszcza pierwsza propozycja mnie zainteresowała ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja ostatnio głównie romanse czytam, lubię takie odwracające uwagę od wszystkiego książki

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka wygląda na ciekawą, a okładka przyciąga uwagę. Może się za nią wezmę w wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż mi głupio, mam takie zaległości czytelnicze że aż sie czerwienie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mobilizujesz mnie do czytania ☺️

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapowiada się dobra książka. Tytuł.sobie zapisałam, bo coraz częściej czytam takie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Siedmiu mężów bym przeczytała z ciekawością,
    chociażby dlatego aby poczytać jak to jest możliwe :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Po okładce "Cięcia" widzę, że to jedna z tych książek, które bałabym się czytać po nocach ;-) Ale .... "7 mężów" to chętnie przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaciekawiło mnie, przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  11. ja też bardziej jestem zainteresowana tymi męzami, wydaje się ciekawą propozycją, tylko ta pustka trochę zniechęca

    OdpowiedzUsuń
  12. Druga pozycje znam i bardzo cenię, pierwszą muszę przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za świetne polecenia, to coś dla mnie! Chyba muszę zamówić kolejne książki do domu 😉

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja właśnie wczoraj skończyłam horror psychologiczny i powiem ci szczerze, że nie pamkwtam kiedy ostatnia raz miałam ciarki na plecach. Nie czytaj tego wieczorem. "Demony Dominiki" wydawnictwa Alternatywne. Dobry debiut autora. Polecam. A ta chwilę dość strasznych historii. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziś (12 maja) czytam limeryki. Bo dziś Dzień Limeryków - uwielbiam te perełki myśli

    OdpowiedzUsuń
  16. Prędzej czy później sięgnę po pierwszą zaproponowaną przez Ciebie pozycje :) Szukam świeżości w thrillerach i wyróżnienia się na tle innych. Pozwoliłam sobie skończyć na akapicie "...z najgorszych". :) Po resztę ruszę sama. Druga pozycja to nie mój "klimat", a ze względu, że wybieram książki głównie po okładce to ta nie jest książką po którą sięgnę. :)

    Pozdrawiam i zapraszam oo siebie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią sięgnę po "Cięcie". Natomiast "Siedmiu mężów Evelyn Hugo" to jednak nie mój klimat. Dziękuję za notkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Mało ostatnio czytam. Aż wstyd. Jeśli jednak już coś wpadnie w me ręce to muszą być to bajki lub fantastyka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  20. U mnie rządzi zdecydowanie literatura faktu i rzadko sięgam po coś innego ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.