sobota, 18 stycznia 2020

Stapiz Sleek Line Blond Blush szampon do włosów blond 300 ml


Cześć dziewczyny! Wczoraj wspomniałam wam o genialnej mgiełce do włosów, a dzisiaj czas na to aby ukazać wam szampon do włosów blond, czy też rozjaśnionych, który stosuje po farbowaniu dopiero po 2 tygodniach. Szampon z początku stosuje raz w tygodniu ale czym dłużej minęło od farbowania tym częściej go po prostu nakładam bo nawet i 3 razy w tygodniu na zmianę z innym szamponem; oczywiście to wszystko zależy od tego jak intensywny chcemy mieć kolor włosów. 

Pomimo tego, że szampon jest różowy moje włosy po umyciu wcale nie są w odcieniu różu, a posiadają lekko różową poświatę, gdzie u mnie na szampańskim kolorze przechodziło to w delikatną brzoskwinkę, a że teraz mam typową brzoskwinię na dole włosów to jeszcze bardziej podbijam kolor. Zresztą moja fryzjerka powiedziała, że gdybym włosy miała po umyciu różowe to znaczy, że są zbyt rozjaśnione i przetrawione:/  
A, że tak się nie dzieje to jak na razie są w doskonałym stanie. 
 

Zresztą jeśli chodzi o kolor szamponu to można się kłócić, czy naprawdę jest intensywnie różowy, czy po prostu to fuksja :P  

W opakowaniu mieści się 300 ml szamponu, który naprawdę wystarczy nam na długi okres czasu tym bardziej iż nie jest stosowany codziennie. Ja za swoją buteleczkę zapłaciłam 20 zł  kupując ją u fryzjera aczkolwiek widzę, że na internecie znajdziemy taką butelkę już od 10 zł plus koszt wysyłki chyba, że robimy większe zakupy internetowe to się nam wszystko pokrywa. 

Samo opakowanie  szamponu wygląda dość profesjonalnie i fryzjersko, a że na butelce mieści się napis blond to nawet jak zapomnimy wyglądu buteleczki to i tak po napisie będziemy wiedzieć, że to o to chodzi. 

Konsystencja szamponu jest żelowa aczkolwiek lubi kapać nam spod między palców jak i trakcie mycia włosów, czy tez skóry głowy lecieć na wszystkie strony świata. Szampon bardzo dobrze i intensywnie się pieni aczkolwiek nasza piana także jest różowa, a zatem po umyciu włosów szamponem polecam umyć białą wannę by potem się nie męczyć z plamami. Zresztą ,gdy szampon często stosujemy to nawet potrafi zabarwić skórę głowy.  Na szczęście myjąc głowę następnego dnia innym szamponem wszystko nam schodzi. 


 Samo działanie Stapiz Sleek Line Blond Blush  również jest bez zarzutów ponieważ podkreśla mój kolor włosów rozjaśnionych pod ombre. Sprawia, że włosy mają bardziej wyraźny kolor i nie co pastelowy przez co wygląda to efektywnie i ładnie, a przejście pomiędzy ciemnymi, a jasnymi włosami jest bardzo subtelne i nigdzie się nie oznacza. Oprócz tego, że włosy posiadają pogłębiony i intensywny kolor są również i zadbane ponieważ po umyciu włosów szamponem często nie nakładam już odżywki bo są idealnie mięciutkie, lekkie, sypkie oraz wygładzone. 

Osobiście polecam Stapiz Sleek Line Blond Blush szampon do włosów blond bo u mnie sprawdził się doskonale i nie zaszkodził ciemnej górze, a sprawił, że rozjaśniony dół jest bez zarzutów. 

Myślę, że u osób, które rozjaśniają włosy latami także się sprawdzi aczkolwiek na pewno będą potrzebowały jeszcze do tego jakiejś intensywnej regenerującej odżywki, a że ja włosy jak na razie rozjaśniałam tylko raz schodząc z  koloru, a potem na jasne pasma nakładałam znów jasną farbę z delikatną wodą to jak dotąd jeszcze nie ucierpiały z powodu tej metamorfozy.


 
 

14 komentarzy:

  1. Nie słyszałam wcześniej o tym szamponie. Ciekawy produkt.

    OdpowiedzUsuń
  2. o zapisuje sobie, u mnie by sie sprawdził myślę :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie słyszałam o takim szamponie, jest podobne cudo na ciemne włosy ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda na ciekawy produkt. Może sama go sobie kupię i wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  5. W blondzie wyglądałabym, jakby mnie zapomniano wyprać w Perwollu, więc za ten szampon podziękuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajnie, aż żałuję, że nie mam blond włosów :)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja wlasnie zrezygnowąłam z blondu na rzecz zapuszcania i ciemniejszego koloru:D szkoda

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow, fajny sposób na podbicie koloru! I co najważniejsze, nie szkodzi ani włosom ani skórze głowy...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Takie szampony to ja lubię. Dzięki za podpowiedź.

    OdpowiedzUsuń
  10. Kojarzę te kosmetyki głównie z salonów fryzjerskich. W domu nie stosowałam, ale po wizytach w salonie miałam bardzo pozytywne wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam bond włosy więc z przyjemnością przetestuję. Jestem ciekawa efektów

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda jak toner :) Ciekawa jestem efektu na włosach.

    OdpowiedzUsuń
  14. Hej :) Jutro idę do fryzjera i zmieniam brąz na blond więc pewnie przyda mi się taki szampon. Dziękuję za recenzję!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.