Cześć skarby :*
Myślę, że nie muszę wam przypominać o tym jak bardzo ważne jest oczyszczanie ciała, a szczególnie twarzy by była ona piękna i promienna, a co najważniejsze dobrze oczyszczona cera po prostu lepiej przyswaja składniki aktywne w kolejnych etapach pielęgnacyjnych.
Ja w swoich zapasach kosmetycznych zawsze posiadam wiele kosmetyków tego typu bo zużywam ich bardzo dużo tym bardziej iż me oczyszczanie składa się z kilku etapów.
Zaczynam od demakijażu oczu by następnie pianką, czy też żelem zmyć pierwszą warstwę podkładu, kremu BB itp, by w kolejnej fazie oczyszczania oczyścić pory i wszelakie zakamarki.
W ostatnim czasie stosuje piankę oczyszczająca ze śluzem ślimaka Natural Snail Mucus Foam Cleanser ale w między czasie także używam kremu oczyszczającego onsaemeein.
Oczyszczający krem, stosuje dwa lub trzy razy w tygodniu, gdy oczyszczę cerę pianką lub jako samodzielnego oczyszczacza twarzy bez zastosowania innych pomocników.
Pomimo swej kremowej nazwy nie powiedziałabym iż w opakowaniu mamy do czynienia z kremem, a raczej piankową masą, która dopiero, gdy zetknie się z lekko wilgotną cerą i chwilę na niej pozostanie zaczyna tworzyć delikatną piankę, którą kolistymi ruchami wsmarowujemy w cerę by zaczęła się sprawdzać.
W składzie oczyszczającego kremu znajdziemy składniki takie jak granat, jagody acai czy grejpfrut przez co zapach kosmetyku jest słodko owocowy z nutką orzeźwienia ale czuć go, gdy wsadzimy nos w opakowanie.
Nasza "kremowa masa" posiada także mini drobinki, które wspomagają złuszczanie martwego naskórka ale pod żadnym paluszkiem nie są one wyczuwalne.
Jeśli chodzi o działanie kosmetyku to jest ono wyśmienite i z pewnością każda wrażliwa i sucha cera będzie zachwycona działaniem, a mieszana także podziękuję za owy wynalazek.
KREM OCZYSZCZAJĄCY ICECREAM PACK onsaemeein świetnie oczyszcza, a zarazem i pielęgnuję cerę, sprawia iż z dnia na dzień staję się ona piękniejsza i cudownie promienna po zwykłym umyciu to tak jakbyśmy jakąś maseczkę rozjaśniającą stosowały.
Skóra jest dogłębnie oczyszczona wraz z porami, które lubują się w tej czystości. Przez pozbycie się martwego naskórka moja buzia jest idealnie miękka i gładka oraz pełna wigoru.
Praca gruczołów łojowych jest uspokojona, a nadmiar sebum zanika przez co nie błyszczymy się jak wypielęgnowana zastawa ale kusi naturalnym blaskiem.
Ogromnym plusem jest fakt iż po umyciu nie czujemy żadnego ściągania skóry, nie odczuwamy żądnej nieprzyjemności!
A wręcz odwrotnie mam tak przyjemne odczucia iż czasem nawet nie mam ochoty nakładać kremu do twarzy ponieważ krem onsaemeein w żaden sposób nie przesusza cery.
Ja jestem bardzo na tak i polecam :)
Macie swoje ulubione produkty do oczyszczania cery?
Nie testowałam jeszcze żadnych kremów oczyszczających, a ten wygląda na to, że jest całkiem niezły. Może wtrące go do swojej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale bardzo chętnie przetestuję :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę coś takiego.
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie przesusza cery.
OdpowiedzUsuńSkoro to dla cery suchej, to polecę mojej mamie. Myślę, że będzie zachwycona!
OdpowiedzUsuńZupełnie nie znam, w działaniu fajny i gdybym miała okazję, poznałabym z chęcią :)
OdpowiedzUsuńFajna konsystencja❤
OdpowiedzUsuńOczyszczenie to podstawa - bez niego nawet nie myślę o dalszej pielęgnacji :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie stawiam na kosmetyki wegańskie, bez żadnych zwierzęcych elementów (wliczając w to śluz ślimaka).
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi czarne mydło. Niemniej jednak, ta pianka jest kusząca!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
O, u mnie też czarne mydło na topie, ale raczej nie codziennie. Wtedy właśnie lubię siegać po coś innego.
UsuńJak do skóry suchej to zdecydowanie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji testować tego kremu :) Ciekawa jestem czy by się sprawdził u mnie :)
OdpowiedzUsuńOczyszczenie twarzy jest również bardzo ważne w moim przypadku. Mam skórę mieszane z przewagą tłustej. O kremie oczyszcza ją cymbał natomiast nigdy nie słyszałam. Spróbuję z pewnością. 😃
OdpowiedzUsuńOczyszczanie twarzy jest mega ważne. Ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńProdukt wygląda naprawdę ciekawie, a nigdy o nim nie słyszałam. Pewnie przez ten post go wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńTo już ja wolę ten krem niż ze ślimakiem, odrzuca mnie od takich produktów :-)
OdpowiedzUsuńAle on musi bosko pachnieć! :D Nie spotkałam się z nim wcześniej :)
OdpowiedzUsuńZapach musi bycymega fajny. Z chęcią przetestuje ten produkt.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się jeszcze z takim kremem :)
OdpowiedzUsuńPodobno kremy ze ślimaka są bardzo dobre.
OdpowiedzUsuńInspirujący wpis :)
OdpowiedzUsuńinteresujący wpis!
OdpowiedzUsuńzainteresował mnie ten blog !
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój styl pisania
OdpowiedzUsuńTwój styl pisania jest fajny!
OdpowiedzUsuńdużo ciekawych pomysłów tutaj!
OdpowiedzUsuńale tu wiele fajnych wiadomości
OdpowiedzUsuńmnóstwo ciekawych inspiracji!
OdpowiedzUsuń