Olejki do ciała mają swoich zwolenników jak i przeciwników bo nie każdy lubi ich tłustej warstwy, czy też powłoki aczkolwiek, gdy nasza skóra potrzebuje dużego wsparcia i ratunku w pielęgnacji sprawdzają się one znakomicie. Plus jest taki w tych kosmetykach, że tak naprawdę można je wykorzystać na kilka sposobów i nie zawsze musi być to aplikacja na wilgotne ciało po prysznicu ale można i także delikatne myć skórę olejkiem, czy też dodać go do kąpieli w wannie aby kąpiel była przyjemniejsza..., gdzie u mnie takowe olejki do ciała się sprawdzają? Zaraz się przekonacie.
Alterra, olejek do ciała, Piiwonia Bio & Migdały Bio znajdziemy w szklanej butelce o pojemności 100 ml jest to ilość produktu wystarczająca na jakiś czas w zależności od tego jak olejek będziemy stosować tj. miejscowo, na całe ciało itd. Sam w sobie kosmetyk jest bardzo wydajny tym bardziej, gdy aplikujemy go bezpośrednio na mokrą skórę, która jeszcze szybciej powinna wchłaniać kosmetyk w skórę ciała zostawiając je gładkie i miękkie. Olejek dozujemy za pomocą pompki, która wyśmienicie sprawdza się w tej roli. Związku z tym, ze mamy do czynienia z szklanym pojemnikiem, opakowaniem, czy też butelką jak zwał tak zwał ha ha uprzednio jest one schowane w karto, na którym to znajdziemy przyklejona białą etykietę z szeregiem informacji na temat kosmetyku, który będziemy stosować.
Uwielbiam! Nie ja kocham zapach piwonii, który kojarzy mi się z dzieciństwem i ogródkiem u dziadków; mieliśmy całą grządkę tych cudownie pięknych kwiatów, których zapach jest przepięknie obłędny i rozkoszujący taki o to własnie jest zapach olejku do ciała alterra piwonia i migdał.
Zapach piwonii jest górujący, delikatny i świeży delikatnie uwalnia się na skórze przez co pachnie ona przyjemnie ale i dyskretnie, dzięki czemu chce się podejść i wciągnąć zapach z skóry np z karku :P Słodki migdał dodaje tutaj delikatnej słodkiej nudy, która nie jest mdła i dusząca. Dla samego zapachu warto olejek zastosować.
Jeśli chodzi o działanie kosmetyku to nie można nic złego mu zarzucić oprócz malutkiej jednej rzeczy....Zacznę od tego, że zaraz po kąpieli na wilgotne ciało nałożyłam olejek po czym odczekałam chwilę i ubrałam piżamę. Niestety olejek do ciała alterra piwonia i migdał bio wcale tak szybko się nie wchłaniał jakbym tego chciała a więc mówię trudno urok tłustych olejków i ubrana lecę do łóżka aby po pewnym czasie zorientować się, że na pościeli została plama :D Podsumowując ostrożnie z olejkiem bo jak dobrze nie wchłonie możemy zabrudzić to, czy tamto. Ogromy plus?? Moja skóra dosłownie przez kilka dni była miękka, nawilżona, odżywiona i jedwabiście gładka i piękniejsza, a zatem wybaczyłam to małą plamę ;P
Jeśli obawiacie się takich przygód polecam wam po prostu dodanie olejku do wanny jako świetny dodatek do kąpieli, czy też jako kosmetyk delikatnie oczyszczający pod prysznicem, który jednocześnie dba o nasze ciało. Uwielbiacie być masowane? Ba, kto nie lubi! Idealnie na da się jako poślizg w trakcie masowania części ciała. Osobiście jestem mega zadowolona i ten zapach mmmmm :*
Alterra, olejek do ciała, Piiwonia Bio & Migdały Bio, miałam przyjemność przetestować, dzięki Rossmann Polska ;)
Z tej firmy miałam kiedyś jakiś olejek ujędrniający, ale nie robił niczego szczególnego.
OdpowiedzUsuńJa za olejkami zbytnio nie przepadam
OdpowiedzUsuńJak plami to nie dla mnie. Miałam inna wersję tego olejku i stosowałam na włosy
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie czytało mi się Twoją recenzję owego kosmetyku :) Fajnie, że jego właściwości się sprawdzają i rzeczywiście regeneruje i odżywia skórę. Myślę, że zapach by mi się spodobał ;) Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńno cóz tej plamy nie wybaczę i nie sięgnę po niego
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa recenzja, zwłaszcza cena zachęca
OdpowiedzUsuńpewnie bym go polubiła choć jeszcze nigdy nie miałam olejków alterry
OdpowiedzUsuńNiestety ja do ciała olejków nieznoszę, chociaż dobrze by mu zrobiły. Mam skórę ekstremalnie suchą, jednak nie toleruję zupełnie tego całego świecenia i lepienia 😉
OdpowiedzUsuńJa używam innego olejku z tej linii do włosów i sobie chwalę :D
OdpowiedzUsuńUważaj na przecinki, bo ich nie masz tam, gdzie powinny być :c
Zapach musi być obłędny ��
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam piwonie :) rozkosz w zapachu :P więc się na pewno skuszę. Akurat lubię mieć kilka takich olejków. Najlepiej każdy o innym zapachu abym miała wybór. Chociaż ostatnio używam non stop olejka z makadamią. Stosuję do wanny jak biorę kąpiel. Nie jestem za zabiegami pielęgnacyjnymi, które zabierają dużo czasu. A wiadomo wmasowanie olejka w ciało to trochę schodzi.
OdpowiedzUsuńuwielbiam zapach piwonii <3
OdpowiedzUsuńLubię używać takie olejki.
OdpowiedzUsuńJa olejki stosuję na włosy, do ciała wolę balsamy.
OdpowiedzUsuńdodałabym pewnie do wanny do kąpieli
OdpowiedzUsuńMusi nieziemsko pachnieć.
OdpowiedzUsuńzapach ma zniewalający ;)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś go przetestuję, bo kusi mnie zapach, ale nie mogę się przekonać do stosowania olejków zamiast balsamów do ciała ;)
OdpowiedzUsuńJa olejków do ciała nałogowo używałam w ciąży i dzięki nim moje ciało po dwóch ciążach nie wygląda źle ;)
OdpowiedzUsuńJa za olejkami nie przepadam nie lubie tego uczucia leppkości na ciele
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię olejków.
OdpowiedzUsuńNie lubię olejków, które zostawiają powłokę na skórze. Muszę mieć coś co wchłania się od razu bez tej "smugi"
OdpowiedzUsuńnie przepadam za olejkami do ciała :( ze względu własnie na tłusty film pozostający na skórze :(
OdpowiedzUsuńNiestety...ja nie moge uniknąc wrażenia tłustego filmu po użyciu olejku...:(
OdpowiedzUsuńJa lubię takie olejki di stosowania pod prysznic, nawilżają a na koniec nadmiar spłukuję ciepłą wodą :)
OdpowiedzUsuńkocham piwonie, więc to coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCzuję się skuszona.
OdpowiedzUsuńMiałyśmy kilka kosmetyków tej firmy ale tego jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńNiby olejki są tłuste, ale po opalaniu gdy skóra jest spierzchnięta od słońca są wręcz idealne.
OdpowiedzUsuńJa za olejkami do ciała zbytnio nie przepadam, ale piwonię kocham. Skoro pachnie on właśnie tym kwiatkiem, to może go kupię. Muszę zerkną na niego w Rossku :)
OdpowiedzUsuńJa również mam miłe wspomnienia z zapachem piwonii. Miała je moja babcia na działce i z sentymentu mam je u siebie na ogrodzie. Zapach jest obłędny i lubię je ścinać do wazonu. Tylko zawsze pełno na nich mrówek 😊 olejek mnie zaciekawił 😊
OdpowiedzUsuńZapach piwonii uwielbiam!
OdpowiedzUsuńOlejki do twarzy tylko schnace. Do ciala prawie wcale, ale do wlosow chętnie bym go uzyla:)
OdpowiedzUsuńnigdy nie próbowałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com
Bardzo ciekawy olejek.
OdpowiedzUsuńuwielbiam szampony, odżywki i żele pod prysznic Alterra, a teraz nabrałam ochoty na olejek, uwielbiam połączenie piwonii z migdałem
OdpowiedzUsuńmyślę, że zapachem byłabym zachwycona, jednak nie przepadam za olejkami do ciała
OdpowiedzUsuńNie mialam jeszcze tego produktu ale olejki do ciala bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńnie znałam tego olejku wczesniej.
OdpowiedzUsuńLuię tę markę i olejki, muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę markę i jej kosmetyki.
OdpowiedzUsuńLubię olejki i nawet ta plama mi nie przeszkadza, choć ja zawsze trochę czasu im daje na wchłonięcie :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam zapach piwonii :)
OdpowiedzUsuńArtykuł dobry , zresztą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń