Pamiętam jak jeszcze nie dawno zmagałam się z trądzikiem i bliznami, które po sobie on pozostawia ale ciężka walka, samozaparcie i regularność spowodowały iż mogę aktualnie cieszyć się prawie, że idealną cerą, którą od czasu do czasu nawiedzają niechciani goście ;D
Stwierdziłam iż mając prawie 25 lat nie ma już sensu stosować kosmetyki stricte do cery trądzikowej, czy też mieszanej non stop dlatego ostatnio zmieniam już kierunek pielęgnacji aczkolwiek nie zapominam aby w zapasach kosmetycznych mieć maseczkę, czy też właśnie punktor preparat przeciwtrądzikowy od Rable, który okazał się świetnym kosmetykiem i aż czeka się na więcej kosmetyków owej marki.
Punktor preparat przeciwtrądzikowy od Rable mieści się w maleńkiej białej tubce, która uprzednio włożona jest w prostokątny karton, którego szata graficzna zachowana jest w czystej bieli przełamana czarnymi i miętowymi napisami, które delikatnie zasugerowały nam iż sam produkt będzie takiego koloru.
W tubce zmieści się 15 ml produktu, który jest kosmetykiem punktowym tak więc starczy nam na bardzo długi okres czasu jeśli będziemy stosować go punktowo aczkolwiek co zrobić, gdy bąblów i krostek jest więcej? Spokojnie można nałożyć na większą powierzchnię twarzy i nic nam się nie stanie z buzią, a wręcz, że odwrotnie i nie ma co się martwić wydajnością bo punktor faktycznie jest wydajnym kosmetykiem pomimo małej pojemności, która tak naprawdę jest standardowa jeśli chodzi o takie kosmetyki.
Punktor preparat przeciwtrądzikowy Rable jest delikatnie zielonkawy i po nałożeniu na zmiany można rzecz, że kojarzy się z zielonym korektorem do twarzy, który ma zakryć niedoskonałości cery przy makijażu i pewnie spowodowane jest to zielonką glinką w składzie. Oprócz zielonej glonki mamy także białą i olejek kamforowy aczkolwiek jeśli chodzi o zapach to czuć delikatną nutkę alkoholu/spirytusu delikatną aczkolwiek wyczuwalną.
Jeżeli kosmetyk nałożymy punktowo na krostkę wieczorem następnego dnia rano możemy być pewni, że nasza zmiana jest widocznie zmniejszona, złagodzona i mniej widoczna jednakże, gdy punktor nałożymy na większą powierzchnię twarzy możemy być pewni, że delikatnie będzie ściągać nam cerę.
Punktor stosowałam przede wszystkim na zmiany, a więc punktowo ale czasami zdarzyło się iż nie chciało mi się babrać dwoma kremami do twarzy i na całą buzię go nakładałam omijając okolice oczu:P
Nie zapycha ani nie zatyka porów nie podrażnia tak naprawdę nic złego cerze nie robi, a sprawia same dobroci :)
Ściąga delikatnie pory, łagodzi stany zapalne, działa bakteryjnie i przeciwzapalnie przez co pozwala nam się pozbyć dokuczliwych zmian trądzikowych, które większości z nas ściągają sen z powiek.
Jak najbardziej polecam :*
Kochani skusiłam się na założenie INSTAGRAMA, a zatem zapraszam :*
Dobrze, że nie zapycha cery.
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, kiedyś miałam podobny i bardzo dobrze się sprawdzał punktowo.
OdpowiedzUsuńGreat post...
OdpowiedzUsuńHave a nice day.
O! Bardzo interesujące. Na szczęście od pewnego czasu ten problem dotyczy mnie w znacznie mniejszym stopniu, więc chętnie spróbuję tego korektora punktowego, skoro nie zapycha. :)
OdpowiedzUsuńA co ze składem? Jak się prezentuje?
OdpowiedzUsuńmyslę, że jest ok patrząc na jego skład ;) na zdjęciu jest cały
Usuńma identyczny skład jak papka Jadwigi, którą uwielbia, tylko trochę inne proporcje, wypróbuję
OdpowiedzUsuńO, muszę poszukać w najbliższej drogerii :)
OdpowiedzUsuńJa na wypryski stosuję pastę cynkową która dobrze sobie z nimi radzi.
OdpowiedzUsuńna szczęście nie mam problemów z trądzikiem, a pojedyncze krostki to mam baaardzo rzadko :-)
OdpowiedzUsuńNie mam problemów z trądzikiem bo dbam o odpowiednie oczyszczanie i póki co swietną mam cerę :)
OdpowiedzUsuńMy mając 25 lat jeszcze nie uporałyśmy się tak bardzo z naszą cerą. Kiedy już jest dobrze i cera naprawdę jest zadowalająca, przychodzi ten czas w miesiącu, że wszystko się psuje i trzeba "zaczynać od początku" ;/ Preparat ciekawy i chętnie byśmy go wypróbowały mimo, że mamy już swoje sprawdzone tego typu produkty :)
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie i od jakiegoś czasu znacznie zmniejszyłam ilość kosmetyków przeznaczonych stricte dla cery problematycznej. Oczywiście nadal zwracam uwagę aby co najmniej jeden z tych, których używam w obecnej pielęgnacji wykazywał działanie antybakteryjne i niwelujące wypryski, ale nie przywiązuję do tego tak dużej wagi jak kiedyś. Ale z drugiej strony, stan mojej cery jest znacznie lepszy niż w przeszłości, więc to może też dlatego :P Fajnie, że ten preparat się u Ciebie sprawdził!
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
Interesting review!
OdpowiedzUsuńSuper, że się sprawdził. Ja akurat takich kosmetyków nie używam, ale warto wiedzie,że istnieje dobry. ;) Będę pamiętac :)
OdpowiedzUsuńNa awaryjne sytuacje, wydaje się idealny
OdpowiedzUsuńCzytałam już o nim dobrą recenzję, a teraz to wiem na pewno, że to produkt dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMam go - znalazłam w boxie UROK. Jeszcze go jednak nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o nim kilka razy i chyba nikt nie narzekał :P
OdpowiedzUsuńDobry prosty skład, super działanie. U mnie sprawdził się rewelacyjnie :)W sumie nie muszę go stosować często,nie mam zbyt dużych problemów z cerą, ale po jego użyciu wypryski faktycznie znikają.
OdpowiedzUsuńKiedyś muszę go przetestować :) Póki co, najlepiej sprawdza się u mnie Papka do cery trądzikowej marki Jadwiga ;)
OdpowiedzUsuńJa na całe szczęście trądziku nie miałam i nie musiałam się z nim zmierzyć. Dopiero teraz mi się nieco skóra pogorszyła i nie mogę dojśc z nią do ładu chociaż jest coraz lepiej. Ale mój przyjaciel męczy się z trądzikiem od zawsze i jemu na pewno by się coś przydało na trądzik.
OdpowiedzUsuńProdukt z całą pewnością godny uwagi, i do tego ta nazwa PUNKTATOR :)))Na całe szczeście ja już pozbyłam się trądzikowego problemu i oby jak najdłużej. Niemniej jednak wpisuję na listę chciejstwa bo nigdy nic nie jest pewne i może sie jeszcze przydać!
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie testów, przed okresem miałam kilka niedoskonałości i pomógl :)
OdpowiedzUsuńUzywam rollera z innej marki, tez sobie fajnie radzi, ale ten mnie rowniez ciekawi:)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem czy ten preparat poradził by sobie z moimi niechcianymi gościami na twarzy
OdpowiedzUsuńsuper, że go pokazałaś. Ja przed drugą ciążą miałam super cerę, teraz już taka nie jest więc chętnie wypróbuje ten produkt
OdpowiedzUsuńMoja cera jest w stanie beztrądzikowym i na szczęście nie zmagań się z tym problemem. Ale znam wiele osób szukających kosmetyku walczącego z tymi nieprzyjaciółmi więc będę go miala na uwadze.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o nim :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym preparacie, ale myślę, że jest warty zapamiętania ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie uzywam tego typu produktów
OdpowiedzUsuńMiałam go w ostatnim pudełku od ShinyBoxa, ale oddałam go koleżance, która ma problemy z trądzikiem. Ja miewam pojedyncze wypryski, ale radzę sobie i bez tego :D
OdpowiedzUsuńJa na szczęście nie używam już takich produktów. Ale chętnie go komuś polecę. :)
OdpowiedzUsuńWarto go mieć pod ręka, bo nigdy nie wiadomo, kiedy moze się przydać :D
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tym produkcie i jestem go bardzo ciekawa
OdpowiedzUsuń