Dobry wieczór śliczne Panie ;*
Jak tam wasze wspaniałe usta?
Pamiętacie jeszcze o tym, że pod maseczką są i można je malować? Przed tym całym przymusem noszenia maseczek zawsze w pracy miałam szminkę na ustach, a w zależności od nastroju kolor był mocny, czy też bardziej delikatny, a teraz to wcale malować się nie trzeba ;P
Wierze jednak, że znów będziemy mogli swobodnie swe usta odkrywać, a aktualnie kto nam zabroni być pięknym w domu dla samej siebie?
Jeśli lubisz odżywcze i lekko tłuste szminki, które otulają nasze usta niczym jedwabiście gładka wazelina, a dodatkowo dają delikatny kolor, który lśni naturalnym blaskiem za pomocą błyszczących drobinek, których nie czuć to szminka LUXE avon na da się idealnie na wielkie wyjście jak i na co dzień bo złote opakowanie jest bardzo biżuteryjne.
Gama kolorystyczna jest dość szeroka, a więc każda z nas znajdzie kolor doskonały dla siebie.
Jeśli chodzi o wytrwałość to w trakcie picia pozostawia na szklance delikatne tłuste ślady, a z ust schodzi delikatnie bez grudek.
Ja akurat szminek nie używam, ale te prezentują się całkiem fajnie.
OdpowiedzUsuńJa nadal maluję i kupuję nowe pomadki co jakiś czas, ale akurat fanką kolorówki Avon nigdy chyba nie będę :)
OdpowiedzUsuńJa maluje bardzo często. Mam kilka szminek z Avonu i je bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przez te maseczki rzadziej się maluję, bo wszystko zostaje na nich :( Ale w domu czemu nie :) Piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :)
OdpowiedzUsuńładny kolorek ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety używam tylko kosmetyków nietestowanych na zwierzętach, więc nie są to kosmetyki dla mnie :(
OdpowiedzUsuńKiedyś byłam konsultantką Avon, teraz już praktycznie nie korzystam z ich kosmetyków. Uważam że na rynku za tę cenę można dostać naprawdę świetnej jakości kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCzy maluję usta pod maseczkę? Zależy od nastroju. Zazwyczaj jednak tak:) Mam jedną szminkę z avonu i bardzo sobie ją chwalę. Prezentowanych przez Ciebie nie znam, może się skuszę?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Mam parę szminek z avona ale z innych kolekcji i są mega ^^
OdpowiedzUsuńJeszcze nie używałam szminek z Avon :D Jednak pamiętam o malowaniu ust nawet jak chodzę w maseczce! :D Błyszczyki niestety od razu się na nich odbijają, ale zastygająca matowa pomadka idealnie się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńSwienie się prezentują, ja rzadko używam, ale za to podziwiam u innych 🙂
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam mieć pomalowane usta; mam kilka szminek z Avonu i jestem z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę świetne są te szminki, mają bardzo fajne kolorki~!!
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Człowiek by sobie chętnie usta umalował a tu musi tę maseczkę nosić. Twoje szminki świetnie się prezentuję, lubię kosmetyki Avon :-)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory, nigdy nie kupowałam szminkę z Avonu. Ostatnio nie maluje ust, bo czesto nosze maseczka
OdpowiedzUsuńJa raczej szminek używam tylko okazyjnie :)
OdpowiedzUsuńZ Avonu kiedyś nawet korzystałam, ale niestety oni kosmetyki testują na zwierzętach, co mi się bardzo nie podoba więc zrezygnowałam
OdpowiedzUsuńWeź się pomaluj pod maseczką :-)) Nie jest to łatwe :-)
OdpowiedzUsuńNa szczęście używam tylko na jakieś ważniejsze okazje ...
Lubię malować usta, tylko teraz jest to trochę bez sensu jak trzeba zakładać maseczkę:/
OdpowiedzUsuńZgadza się eh:/
UsuńW obecnej sytuacji czasami się odechciewa zadbać o naszą piękniejszą stronę, choć pomalowane usta mogą poprawić humor :)
OdpowiedzUsuńOstatnio częściej używam pomadek ochronnych zamiast szminek... może dlatego, że po prostu rzadziej wychodzę z domu. :-)
OdpowiedzUsuńPomadka ochronna to także ważna sprawa ;)
Usuńpiekne kolory, szkoda ze nie maluje ust
OdpowiedzUsuńOstatnio szminek używam zdecydowanie mniej. Niestety nie widać ich pod maską i są niepraktyczne... Oby szybko można było do nich wrócić!
OdpowiedzUsuń