wtorek, 20 czerwca 2017

TONYMOLY ★ Sample ★ POKEMON Tonymoly Isanghessi Pore foam Cleanser




UUUUUAAAA pokemony atakują nas z każdej strony :) Hmm jeśli miałabym być sarkastyczna to powiedziałabym, że pokemony przyciągają inne pokemony hi hi, a zatem dlatego TONY MOLY wyszło z serią maseczek, z których opakowań przyciągają nas słodkie pokemony??  Ja aktualnie złapałam jednego ,a czy przekonał mnie do złapania innych? 

Cóż opakowanie śliczne i gustowne bardzo KAWAII aczkolwiek doznałam małego rozczarowania po rozerwaniu saszetki...Z pewnością kojarzycie maski w płachcie, które są zwyczajnie białe, ale i takie, które przypominają wszelakie zwierzaki dlatego też miałam cichutką nadzieje, że rozrywając saszetkę z maską moim oczom także ukaże się pokemon w płachcie ;D Niestety po rozerwaniu saszetki naszym oczom ukazuje się zwykły bawełniany płat, a zatem cały czar pokemonów znika...

Chyba, że naszego pokusia zostawimy :) 



Doszukawszy się na internecie maciupkich informacji na temat maski okazało się iż ma ona oczyszczać pory jak i regulować ich pracę, a zatem do cery trądzikowej, czy mieszanej maseczka obowiązkowa ale, czy też działa tak jak powinna?? 

Cóż z początku troszeczkę pokemon mnie zauroczył ale, gdy nie dostałam  bawełnianego płata w takim wydaniu to moje wielebne uczucia troszeczkę ostygły ,a zatem na maseczkę patrzyłam już pod kątem działania, a nie uroczego wyglądu. 

Maseczkę nałożyłam jak zawsze na oczyszczoną skórę twarzy i po 20 minutach pozbyłam się jej. Maska była bardzo dobrze nasączona wszelakimi wodnymi składnikami, które posiadała aczkolwiek w ciągu 20 minut na tyle wchłonęły się w moją skórę, że nawet nie miałam co wklepywać:) 

Efekt??

Cóż jak po każdej maseczce zawsze buźka jest odżywiona i w jakiś sposób nawilżona. 



Moja skóra również po zastosowaniu maski była idealnie matowa, gdy to pozostałości po masce wsiąkły w skórę. Buzia wyglądała na zdrową, a pory na oczyszczone i świeże, a następnego dnia rano mogłam cieszyć się gładką i matową skórą.  W sumie działanie maski przyjemne ale nie na tyle aby wydać ponad 10 zł za maskę....., a że ostatnio kilka na twarzy miałam to śmiało mogę porównać ją do działania innych maseczek, czy to w płachcie, i kremowych itd....

Nie ma co ukrywać ale zaangażowałam się w akcję mania maseczkowania :D 

19 komentarzy:

  1. Szkoda, że w środku nie było pokemona ;/ slabo złapałaś :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam fazy na pokemony, ale ten wygląda wyjątkowo przyjaźnie ;)
    Maska całkiem ok.
    Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uzywałam jednej maski w płachcie i sprawdziła się u mnie dobrze. Chociaż powiem Ci, ze w kształcie zwierząt jeszcze nigdy nie testowałam, więc jakbym trafiła na tą co Ty i wyciągnęła a tu zwykła biała to zrobiłoby mi się smutno. ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. aaah szkoda, że w środku nie było pokemona :(

    OdpowiedzUsuń
  5. No maski z Pokemonem to jeszcze nigdy wcześniej nie widziałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wizualnie genialna, gdyby jeszcze w środku był :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Strasznie ciągnie mnie do tych masek z Pokemon, zwłaszcza do Pichachu :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Pokemony... Aż mi się dzieciństwo przypomniało :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Pamiętam Pokemony! Chyba puszczę sobie anime :D Szkoda, że maseczka rozczarowała ale może inny pokemon będzie działal lepiej. hihihhi.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Wielka szkoda, że maska nie pozwala na zmianę w pokemona i jest po prostu białą płachtą. Opakowanie ma jednak przeurocze :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Rzeczywiście tyle teraz maseczek u ciebie. U mnie leżą nietknięte :)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja najczęściej zimą sięgam po maseczki, teraz tylko używam rozświetlającej VL. nie miałam jeszcze niczego z TONYMOLY

    OdpowiedzUsuń
  13. oglądałam ją ale jakoś się nie skusiłam

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie spotkałam jeszcze tej maseczki ciekawy kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Rok temu było szaleństwo z Pokemonami. :D Na maseczkę mogłabym się skusić.

    mój blog :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.