Pewnego deszczowego dnia uświadomiłam sobie, że jestem bez jakiejkolwiek odżywki do włosów i kolejnego tygodnia raczej nie dam rady tak wytrzymać bo moje włosy jednak upominają się o nawilżenie, a szczególnie końce, które mają tendencję do przesuszania. Obliczając swój fundusz w portfelu stwierdziłam, że na wiele mi nie wystarczy, a zatem skusiłam się na odżywkę w promocji, której i cena regularna także nie jest za wysoka ;D
Jak mogliście zauważyć odżywki do włosów zazwyczaj stoją do góry nogami tzn stoją na zamknięciu:P Standardowo jest to otwieranie i zamykanie na klik klik. Opakowanie maski jest koloru białego, posiada etykietę i skromną, kolorową szatę graficzną. Przy opakowaniu muszę przyczepić się do samej butelki ponieważ strasznie wygina się pośrodku, a zatem często wydobywanie odżywki z opakowania jest dosyć topornym zajęciem.
Sama konsystencja odżywki jest bardzo delikatna i kremowa; świetnie rozprowadza się po włosach i po ich nie spływa, Zapach bardzo delikatny i od kiedy odżywkę skończyłam nawet nie pamiętam do czego go mogłabym go porównać. Związku z tym, że włosy myję codziennie tak i odżywkę stosowałam za każdym razem i zazwyczaj na włosach trzymałam ją około 2 minutek.
W trakcie spłukiwania czuć, że włosy są bardziej miękkie, a ich faktura jest wygładzona.
Stosując odżywkę do włosów regularnie z dnia na dzień włosy odzyskiwały swój blask i miękkość oraz upragnione nawilżenie oraz gładkie tj nie szorstkie końce.
Włosy pięknie same się układały jak i nie wymagały intensywnego czesania bo bardzo łatwo się rozczesywały, a zatem żadnych supełków i guzków na włosach nie było.
Włosy ładnie lśniły, a przede wszystkim pięknie się prezentowały.
Niestety jak i nawilżenie i blask były efektem w trakcie stosowania samego produktu bo, gdy go odstawiłam i znów miałam krótką przerwę w stosowaniu wszelakich dodatków do włosów końce znów stały się znów szorstkie...Podsumowując chyba będzie trzeba je w końcu bezboleśnie usunąć ;D
Krótko pisząc odżywka jest warta naszej gorącej uwagi z tym, że z końcówkami, które są w złym stanie już nic nie zrobi ale chyba jak większość takowych kosmetyków...
Jeszcze jej nie miałam ale z chęcią się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś odżywki z Isany i chętnie do niej wrócę :)
OdpowiedzUsuńJestem wierna swoim sprawdzonym odżywkom, ale trzeba przyznać, że te ta jest naprawdę fajna.
OdpowiedzUsuńSpróbowałabym :)
Pozdrowionka :)
Jakos nigdy nie zwracałam na nie uwagi, widac trzeba to zmienić!
OdpowiedzUsuńfajnie, że jesteś zadowolona, ja rzadko bywam w rossmannie i nie kupowałam raczej niczego z isany
OdpowiedzUsuńRzadko uzywam kosmetyków isana.
OdpowiedzUsuńKosmetyki Isany są naprawdę sensowne, sama kiedyś ich używałam :D Firma dba o to, żeby ich kosmetyki zawierały składniki aktywne i nie były zbyt drażniące, co niestety jest ewenementem, zwłaszcza na niższej półce.
OdpowiedzUsuńMuszę jej poszukać :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTanie, nie zawsze złe.
OdpowiedzUsuńOdżywki Isana nigdy nie stosowałam jeszcze.
OdpowiedzUsuńNa zniszczone i suche końcówki to dają rade wyłącznie nożyczki
OdpowiedzUsuńZgadzam się, ale można to zminimalizować używając odżywki, wtedy podcinanie jest rzadsze :)
UsuńTeż ostatnio skończyłam tą odżywkę, stosowałam ją bardzo długo, ale to z tego względu, że zamiennie stosuję kilka odżywek ;). Na początku średnio mi pasowała ale po dłuższym czasie stwierdziłam, że jest genialna :).
OdpowiedzUsuńnie miałam chyba jeszcze nigdy odżywki do włosów isana
OdpowiedzUsuńOdkąd stosuję maskę do włosów z keratyną, moje włosy (powtarzam wyrazy :") ) są w tak genialnym stanie, że nie potrzeba im już niczego więcej 😂
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta odżywka :)
OdpowiedzUsuńLubię tanie odżywki, ponieważ choć niedoceniane, często są bardzo dobre. ;]
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco, ja zapobiegam rozdwajaniu się końcówek stosując serum i końce podcinam co 6 miesięcy ;-)
OdpowiedzUsuńnie miałam tej odżywki.
OdpowiedzUsuńSandicious
może kiedyś i do mnie ten produkt trafi:)
OdpowiedzUsuńKupie sobie bo odzywek nigdy za wiele ;) ja je wrecz zjadam haha
OdpowiedzUsuńKupie sobie bo odzywek nigdy za wiele ;) ja je wrecz zjadam haha
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się ją wypróbować :p Będę musiała poszukać.
OdpowiedzUsuńCiekawa, chętnie bym przetestowała. Powoli chcę się wkręcić w świat włosomaniaków, ale nie wiem, jak mi to wyjdzie :) Isana coraz częściej mnie zaskakuje.
OdpowiedzUsuńCzasem kupujemy tą odżywkę i zawsze jesteśmy z niej zadowolone jak na taką cenę :)
OdpowiedzUsuńMuszę ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńJa mam krem z Isany, więcej produktów z tej firmy nie miałam.