Gdy na spotkaniu blogerskim, na którym miałam możliwość uczestniczyć zauważyłam ogromną paczkę od marki tołpa wpadłam zachwyt ponieważ zawsze miałam smak na ich kosmetyki, a że dużo dobrego się o nich naczytałam tym bardziej miałam na nie ochotę.
Niestety zauważyłam, że jeśli wśród blogów jakieś produkty są bardzo chwalone i wysoko oceniane u mnie nie zawsze spisują się one idealnie.... ale jak wiemy dla każdego coś innego:)
Opakowanie:
Płyn micelarny mieści się w lekkiej, plastikowej butelce, która naokoło ma etykietki na, których znajdują się całkowite informację o kosmetyku.
Płyn z butelki wychodzi małą "prostokątną" dziurką tzn. z jednej strony klika się na zamknięci, a wtedy to z drugiej strony pojawia się otwór, którym wypływa płyn po uprzednim wywróceniu butelki.
Konsystencja:
Mamy do czynienia z płynem micelarnym, a jak wiemy wszystkie one mają konsystencję wodnistą.
Zapach:
Płyn pachnie bardzo delikatnie- niesztucznie.
Czy białymi kwiatami?
Nie wącham kwiatków, a więc nie jestem w tym temacie dobra hi hi ;D
Wydajność;
Płyny micelarne nie są wydajne bo jeśli chcemy naprawdę zmyć makijaż to trochę trzeba się go naużywać, szczególnie wtedy, gdy jest to mocny makijaż.
Jak przy zmywaniu ma się ten delikatny płyn?
A powiem wam, że bardzo dobrze radzi sobie z kremami BB, które stosuje i różem do twarzy. Świetnie też zmywa cienie do powiek. Jeśli chodzi o eyeliner i tusz to dobrze zmywa nie ma z tym większych problemów.
Niestety ale płyn nie koi podrażnień, a te, które czasami miałam nawet lekko szczypały po zastosowaniu płynu.
NA pewno i nie nawilża mojej skóry twarzy.
Jednakże pewne jest to, że po zastosowaniu płynu skóra jest odświeżona, oczyszczona oraz nie wymaga ponownego przemywania innym kosmetykiem, czy wodą.
Jakie jest wasze zdanie na jego temat?
Bo ja uważam, że nie różni się niczym innym od tańszych płynów micelarnych :) ;)
Miłego dnia!
Rzadko uzywam tego typu płynów. Wole piankę do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńHmm, u mnie jeszcze czeka na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńtakich płynów prawie w ogóle nie używam, natomiast ostatnio z Tołpy mam szampon i odżywkę, Dziki ryż, genialne, jestem z nich bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa tez wole pianke lub żel.
OdpowiedzUsuńJest to mój ulubiony micelek :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tonik-mgiełkę z tej serii ale obsługa ich sklepu internetowego mnie tak zirytowała, że koniec końców nie kupiłam ;) Może kiedyś nadrobię.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji go testować , ale na pewno to nadrobię :)
OdpowiedzUsuńczytałam już o nim jakiś czas temu, pewnie w przyszłości wypróbuje go na sobie, ale póki co muszę zużyć zapasy :)
OdpowiedzUsuńTołpa jeszcze ejst mi obca
OdpowiedzUsuńTołpa nie jest mi obca, bardzo lubię kosmetyki tej firmy, nie spotkałam się jeszcze z jakimś koszmarnym bublem, jeżeli o nich chodzi.
OdpowiedzUsuńLubiłam ten płyn, ale zapach mnie trochę męczył
OdpowiedzUsuńNie używałam go, ale skoro nie różni się od tańszych to nie będę przepłacać.
OdpowiedzUsuńNie skuszę się, wolę tańsze. Teraz mam płyn z Garniera i nie mogę go zużyć. Mam go już od września, a została jeszcze połowa :)
OdpowiedzUsuńmam go i lubię ;))
OdpowiedzUsuńNie używam płynów micelarnych, za to Tołpa kojarzy mi się z jako tako dobrymi kosmetykami, ale drogimi.
OdpowiedzUsuńja również mam chrapkę na kosmetyki tołpy ;) i mam zamiar wypróbować ten płyn ;)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam - a do tej pory nie trafiłam na płyn micelarny który by się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuń