Zacznę od tych milszych rzeczy, czyli moich HITów ;D
Zaczniemy z lewej strony:
-szampon
-żel pod prysznic
-pasta do zębów....
Szampon udało mi się wygrać w jednym z konkursów, które są organizowane na blogach:)
Szampon pochodzi z sklepu-http://skarbysyberii.pl/pl/
Szampon Aleppo - Odżywczy - do wszystkich rodzajów włosów kosztuję 12 zł pojemność 200ml.
Zacznę od małego minusu chodzi tutaj o konsystencję, która ciężko się pieni przez co trzeba trochę szamponu na dłoń nałożyć ale pomimo tego szampon i tak jest wydajny bo stosuję już go miesiąc i jak na razie końca nie widać:)
Następnie szampon posiada piękny orientalny zapach (zapewne przez te wszystkie swoje olejki w składzie) itd, który utrzymuję się na włosach nawet przez cały dzień!
Jednak najważniejszą rzeczą jest to ,że szampon świetnie sobie radzi z włosami.
Włosy są mięciutkie, odżywione, gładkie, lepiej się układają, są lśniące i nawilżone.
I to wszystko za sprawką jednego szamponu jak dla mnie to czysta rewelacja!
Teraz przejdziemy do soczyście pachnącego Synergen, Soft Shower Fashion, żel pod prysznic, 300 ml którego zakupiłam na promocji za nie całe 3 zł ;)
Żel pięknie pachnie, a dodatkowo ten owocowy zapach jest wyczuwalny przez jakiś czas na naszej skórze.
Po stosowaniu żelu skóra ciała jest gładka, miękka, czysta i świeża.
Ostatnią rzeczą to wybielająca pasta do zębów Blend-a-med (nowość) o niej krótko ponieważ spełnia to co producent zapewnia , a dokładnie to już po 5 dniach widać, że nasze ząbki są bielsze ;)
Moimi KITami są podkład i peeling do ciała.
Podkład jest tak beznadziejny, że firma, która go stworzyła mogła by i go nawet w tej chwili zlikwidować!
Trzeba kilogramy podkładu aby coś pojawiło się na twarzy ale i tak robi mazy, nie kryję i ciemnieje odpada.
Peeling do ciała był zarówno moim pierwszym kosmetykiem z Alterra i nie wiem, czy jeszcze po coś sięgnę z tej marki no chyba, że będzie mega promocja:)
Moim zdaniem tego kosmetyku nie można nawet nazwać peelingiem ;P
Miałam jeszcze dwa masła do ciała z avonu ale, że jak tylko je skończyłam to będąc szczęśliwa jak najszybciej wyrzuciłam te opakowania bo były tak beznadziejne, że je tez bym wycofała z rynku kosmetycznego!
Teraz widzę, że to się zwie mus.
Jedno słowo- śmierdzi!
Jeszcze miałam waniliowy o przepięknym zapachu ale tak się rozmazywał i pozostawiał białe ślady, że szkoda słów.
Zaczniemy z lewej strony:
-szampon
-żel pod prysznic
-pasta do zębów....
Szampon udało mi się wygrać w jednym z konkursów, które są organizowane na blogach:)
Szampon pochodzi z sklepu-http://skarbysyberii.pl/pl/
Szampon Aleppo - Odżywczy - do wszystkich rodzajów włosów kosztuję 12 zł pojemność 200ml.
Zacznę od małego minusu chodzi tutaj o konsystencję, która ciężko się pieni przez co trzeba trochę szamponu na dłoń nałożyć ale pomimo tego szampon i tak jest wydajny bo stosuję już go miesiąc i jak na razie końca nie widać:)
Następnie szampon posiada piękny orientalny zapach (zapewne przez te wszystkie swoje olejki w składzie) itd, który utrzymuję się na włosach nawet przez cały dzień!
Jednak najważniejszą rzeczą jest to ,że szampon świetnie sobie radzi z włosami.
Włosy są mięciutkie, odżywione, gładkie, lepiej się układają, są lśniące i nawilżone.
I to wszystko za sprawką jednego szamponu jak dla mnie to czysta rewelacja!
Teraz przejdziemy do soczyście pachnącego Synergen, Soft Shower Fashion, żel pod prysznic, 300 ml którego zakupiłam na promocji za nie całe 3 zł ;)
Żel pięknie pachnie, a dodatkowo ten owocowy zapach jest wyczuwalny przez jakiś czas na naszej skórze.
Po stosowaniu żelu skóra ciała jest gładka, miękka, czysta i świeża.
Ostatnią rzeczą to wybielająca pasta do zębów Blend-a-med (nowość) o niej krótko ponieważ spełnia to co producent zapewnia , a dokładnie to już po 5 dniach widać, że nasze ząbki są bielsze ;)
Moimi KITami są podkład i peeling do ciała.
Podkład jest tak beznadziejny, że firma, która go stworzyła mogła by i go nawet w tej chwili zlikwidować!
Trzeba kilogramy podkładu aby coś pojawiło się na twarzy ale i tak robi mazy, nie kryję i ciemnieje odpada.
Peeling do ciała był zarówno moim pierwszym kosmetykiem z Alterra i nie wiem, czy jeszcze po coś sięgnę z tej marki no chyba, że będzie mega promocja:)
Moim zdaniem tego kosmetyku nie można nawet nazwać peelingiem ;P
Miałam jeszcze dwa masła do ciała z avonu ale, że jak tylko je skończyłam to będąc szczęśliwa jak najszybciej wyrzuciłam te opakowania bo były tak beznadziejne, że je tez bym wycofała z rynku kosmetycznego!
Teraz widzę, że to się zwie mus.
Jedno słowo- śmierdzi!
Jeszcze miałam waniliowy o przepięknym zapachu ale tak się rozmazywał i pozostawiał białe ślady, że szkoda słów.