poniedziałek, 29 lipca 2013

OrganicKrzem - suplement diety



Czy po 10 dniach picia ziółek mogą pojawić się jakieś efekty?
Zastanawiałam się nad tym pytaniem ,gdy zaczęłam pić  OrganicKrzem  ponieważ jedno opakowanie zawiera w sobie 20 dużych saszetek, a zalecana porcja to dwie saszetki dziennie. 
Nie pozostało mi nic innego jak zabrać się za regularne picie:)




Tak jak wspomniałam wcześniej saszetki, w których znajdują się ziółka są bardzo duże!
Podobne do tych z naszych zwykłych herbatek aczkolwiek o wiele większe i prostokątne.




Jak przygotowywałam napar?

Do garnuszka wlewałam dwie szklanki wody po czym do gotującej się wody wrzucałam dwie saszetki i zaparzałam  przez 10 minutek-tak jak to zaleca sam producent.
Po zakończeniu  zawartość garnuszka przelewałam do dużego kubka.

I co z tego wychodziło?

Ja bym porównała to do zwykłej ziołowej herbatki.
W kubku znajdował się ziołowy napój ciemnego koloru i o ziołowym zapachu, w którym wyczuwało się intensywność pokrzywy. 




Z początku bałam się zapachu i smaku tych ziółek ale mój strach tak jak szybko się pojawił tak samo i szybko zniknął.

Zapach da się już wyczuć w trakcie zaparzania i jest to zapach zwykłej herbaty z pokrzywy, a więc osoby, która ją kiedyś piły z pewnością wiedza jaki to zapach.

A teraz przejdźmy do smaku.

Jeśli i w nasze noski uderza zapach pokrzywy to tak samo jest i ze smakiem. 
Ziołą smakują jak napar z pokrzywy z małym dodatkiem czegoś....

 Skład 1 saszetki: Ziele Skrzypu 3g, Owoc Róży 1g, Ziele Pokrzywy 0,5g, Ziele Rdestu ptasiego 0,5g.

a więc z pewnością to skrzyp i może minimalnie to Ziele RDESTU ptasiego. 

Podsumowując:
Zapach i smak są jak najbardziej do zniesienia, a nawet mm dobre :)





A teraz przejdźmy do samego działania bo przecież ono jest najważniejsze:

Po 10 dniach zauważyłam bardzo minimalną poprawę kondycji mojego włosa, a dokładnie to chodzi mi o jego wypadanie.  Nie jest to jakaś wielka różnica ( produkt stosowałam tylko 10 dni_) aczkolwiek jest jak najbardziej zauważalna.
Jeśli chodzi o poprawę  kondycji skóry i kości to nic z tego nie zauważyłam.
Ciekawi mnie ta kondycja kości-czym ona się charakteryzuje ;P??

Jednakże zaskoczyło mnie bardzo inne pozytywne działanie ziółek.
Miałam problem z moimi rozdwajającymi się paznokciami, gdzie to żadne odżywki do paznokci itp mi nie pomagały, a po wypiciu tych wszystkich ziółek zauważyłam ,że z moich 10 rozdwajających się paznokci pozostały tylko 4.

Jest różnica co nie! ?

HA ten efekt najbardziej mi się podoba chociaż sam producent nic o tym nie wspomina.



Jedno opakowanie takich ziółek kosztuję 10 zł .

Podsumowując: 

OrganicKrzem - suplement diety jest dobrym suplementem i myślę że pijąc go przez co najmniej 30 dni można spodziewać się mega widocznej poprawy jeśli po samych krótkich  10 dniach jest ona minimalnie widoczna. 

Link do ziółek- TUTAJ 




A ja was zapraszam do przejrzenia oferty jaką posiada w swoim asortymencie http://bonimed.pl/
i na FB.  

43 komentarze:

  1. Działania na kości nie zauważysz fizycznie, bo ziółka maja po prostu przeciwdziałać odwapnianiu się kości, czyli zapobiegać osteoporozie.

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie, że tak działa na paznokcie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oooo, o takim sposobie na pazurki jeszcze nie słyszałam :P
    Pozdrawiam i zapraszam do siebie na odstresowanie się od tych upałów :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny sposób na paznokietki :D
    A jeśli jeszcze działa na włoski, to jest mega :D

    OdpowiedzUsuń
  5. pierwszy raz je na oczy widze...
    czyli działają fajnie? zastanowię się nad nimi jak znowu zacznę coś pić :D

    OdpowiedzUsuń
  6. I dzięki testom odkryłaś jeszcze jedno ukryte działanie:P Ja ziół pod żadną postacią nie toleruje;/

    OdpowiedzUsuń
  7. no właśnie na takie prawdziwie i solidne skutki działania trzeba poczekać dłużej niż 10 dni

    OdpowiedzUsuń
  8. ja jeszcze nigdy nie stosowałam krzemu

    OdpowiedzUsuń
  9. Myślę, że się skuszę na te ziółka, albo na podobny zestaw :)

    W wolnych chwilach zapraszam do siebie na recenzje kosmetyków i makijaże http://lusiakowy.blogspot.com/ Ja oczywiście pozostaję na dłużej i obserwuję blog.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli działa na paznokcie to chyba muszę spróbować :3

    OdpowiedzUsuń
  11. Ciekawy produkt :)Nie stosowałam jeszcze krzemu,moze kiedyś sprobuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię ziółka, te wydają się całkiem przyjemne :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawy produkt nie stosowałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nigdy nie słyszałam o tych ziołach, ale jak najbardziej do sprawdzenia jest, bo ja przecież wiedźmą jestem i lubię takie rzeczy pić i w'ogóle leczyć się nimi :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Super, że poprawa tak szybko się pojawiła ;)
    Haha też ciekawi mnie poprawa kości ;p

    OdpowiedzUsuń
  16. No to super :D Ja muszę zainwestować w drożdże by mi przestały wypadać włosy chyba. >.<

    http://dorota-nevergiveup.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Nigdy o czymś takim nie słyszałam ale z chęcią skosztowałabym :)

    OdpowiedzUsuń
  18. oo, na paznokcie coś się przyda :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Chyba powrócę do swoich ziółek do picia :D

    OdpowiedzUsuń
  20. oj podziwiam, ja mam cały arsenał ziółek do picia, a pół szklanki takiego naparu odchorowuję potem 3 dni

    OdpowiedzUsuń
  21. ja własnie testuje swój pierwszy suplement :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Wypiłabym : )
    Na moje paznokcie to już tym bardziej : D
    Pozdrawiam!.

    OdpowiedzUsuń
  23. super, że juz po 10 dniach sa efekty! świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja jakoś nie lubię żadnych ziółek, no może poza piciem mięty ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. hm.. piję ziółka co dzień, takie parzona, różnego rodzaju.. ale na efekty czekam dość długo-jasne, takie małe są widoczne nawet po 2tyg, ale większe mimo wszystko z czasem;)

    OdpowiedzUsuń
  26. nie stosuję teraz żadnych suplementów;)

    OdpowiedzUsuń
  27. Bardzo interesujący, chcę wypróbować!

    OdpowiedzUsuń
  28. Kiedys spróbuję ale na mnie takie rzeczy nigdy nie działają
    GUIDEDbyFASHION

    OdpowiedzUsuń
  29. bez kitu!
    wielkie te torebki ;D
    nie rozdrabniaja się pakując je ;D

    OdpowiedzUsuń
  30. Piję pokrzywę i dalej będę się jej trzymać :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Hm jestem bardzo ciekawa czy takie 'ziółka' działają :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Hej, przepraszam, że tak nie na temat i w ogóle jakbym się z choinki urwała, ale mam pewien problem. Wiem, że oglądałaś wiele azjatyckich produkcji a ja od dłuższego czasu przeszukuje internet w poszukiwaniu jednego filmu. Jestem pewna, że gdzieś on musi być i go sobie nie popuszczę. Chodzi mi o " The Moonlight Of Seoul ".. Nie wiesz przypadkiem gdzie mogłabym go obejrzeć najlepiej z polskimi napisami ? Z angielskimi też jakoś przeboleję, ale muszę go obejrzeć. *_* Z góry dziękuję za pomoc i przepraszam za " spam " (?).

    OdpowiedzUsuń
  33. ja swego czasu pilam po prostu skrzyp polny i pokrzywę- efekty całkiem całkiem ;) i troche mniej zapłaciłam ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. ciekawe ziółka :) swoją drogą przypomniałaś mi o piciu herbaty z pokrzywy :) przez dłuższy czas ją piłam, potem zastąpiłam żurawinową i zieloną :) czas zmienić troszkę i wrócić do pokrzywy :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz.
Jeśli mnie odwiedzasz bądź pewny/a, że i ja to zrobię:*

Pamiętaj jednak o tym, że komentując wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych. Dane te przetwarzane są dobrowolnie i w każdej chwili możesz z tego zrezygnować i usnąć. Celem ich zbierania jest zapobieganie spamu.