sobota, 30 marca 2013

Japońskie pisanki.

W Japonii nie obchodzi się takowych świąt wielkanocnych ale to nie znaczy, ze i tam nie robią pisanek.
Teraz przedstawię wam kilka, które znalazłam tutaj- http://www.theatlantic.com/entertainment/archive/2011/04/robot-creates-artistic-easter-eggs-for-japan-relief/237592/ jest to większy artykuł tylko ,że pisany językiem angielskim.





A ja wam życzę wesołych i pogodnych świąt kurczaczki wy moje! :*


Jeśli macie wolną chwilę zagłosujcie tu....

KKS Chorzów-https://www.facebook.com/questions/582943888382717/
pierwsza u góry-dziękuje ;) 
Wystarczy dać LIKe

piątek, 29 marca 2013

Piątkowa niespodzianka

W tym tygodniu dostałam wiadomość ,ze załapałam się do testowania mydełka ;)
Sponsorem tej akcji jest-http://www.eko-banka.pl/

I właśnie dzisiaj późnym rankiem od Pana listonosza dostałam o to takie wspaniałe mydełko.

Mydło wiśnia z migdałami i jogurtem

 A więc nie pozostało mi już nic innego jak zabrać sie za testowanie tegoż produktu.







czwartek, 28 marca 2013

Mydło kozie mleko- owies

Dobry wieczór ;)


Mydło kozie mleko- owies dostajemy ładnie zapakowane w folii, która jest przewiązana.

Po wyciągnięciu mydełka z folii w nasze nozdrza uderza przyjemny słodki zapach.

Mydełko jest koloru białego.

Na mydełku są widoczne kawałeczki owsa, które w żadnym wypadku nie sa ostre i nie ranią naszego ciała czy dłoni przy ich dotykaniu. 

 

 Gdyby te słodko pachnące mydełko pokroić w mniejsze kawałeczki śmiało można byłoby go porównać do białych michałków.  

Pod niewielką ilością wody nasz produkt zaczyna się dobrze pienić.  

Wydajność również jest dobra.

Z początku mycia się mydełkiem można było wyczuć na ciele lekki słodkawy zapach, który niestety szybko znikał tak jak i zapach całego mydełka.  Zapach mydła po prostu po około 4 dniach całkowicie wywietrzał i nie pozostało już z nic z ładnego zapachu (było trzeba go porządnie schować a nie pozostawiać na wierzchu) 

 

 Po umyciu ciała  mydłem było ono gładkie ale i nie tylko kosmetyk ten idealnie odświeża skórę ciała.

Podsumowując: Na krótką metę można się cieszyć pięknym zapachem oraz gładką, czystą i świeża skórę ale po około 3/4 dniach pozostaje nam już tylko samo dobre działanie bo o ładnym zapachu można już całkowicie zapomnieć. 

 

Więcej o tym produkcie przeczytacie tutaj-http://www.zonafaraona.pl/p69,mydlo-kozie-mleko-owies.html

CENA:12,50 za ok 100 g

http://www.zonafaraona.pl/

  

Słodki konkurs.

Witam.
Wiem, wiem idzie wiosna i powinnyśmy zrzucać niezbędne kilogramy ale ja postanowiłam zacząć to dopiero po świętach ponieważ ja kto bywa na świątecznym stole zawsze znajdzie się coś na co ma się ochotę.

A więc postanowiłam zaprosić was na konkurs, który organizuję właścicielka  bloga-  http://nawsiwjaponii.blogspot.jp/

Co można wygrać?
Myślę, że zdjęcia samo odpowie na to pytanie ;)






http://nawsiwjaponii.blogspot.jp/p/blog-page.html

Zapraszam ;)
Chociaż przyznam się , że nie zycze wam powdzenia haha
Mam wielką ochotę na te smakołyki ;)

środa, 27 marca 2013

Zielona Herbata w kapsułkach.

Każdy z nas pijał już zieloną herbatę jednym ona bardzo smakuje, a drugim wręcz przeciwnie.
Zielona herbata jest znana z wielu swoich  dobrych właściwości.
Ja jestem z tych, którzy lubią pijać zieloną herbatę ale Ci, którzy za nią nie przepadają mogą ją teraz bez problemowo dostać w tabletkach. 

CO najwązniejsze zielona herbata pomaga wy utrzymaniu wagi, a nawe w zrzuceniu paru kilo zersztą jak wiemy czesto w tabletkach typowych do odchudzania znajduje się w skłądzie zielona herbata.
Więcej o tym przeczytacie w artykule, który znajduję się na stronie producenta- http://www.solgar.pl/wiedza/fitness/schudnij-z-zielona-herbata




Kapsułki zielonej herbaty znajdują się w strzelnie zamkniętym słoiczku.
Tabletki są dosyć duże ale bez problemowo da się je połknąć,dzięki swojej delikatnej i gładkiej powierzchni. Po otwarciu słoiczka wyczuwalny jest zapach zielonej herbaty, a gdy włożymy ją do ust nasz język również wyczuję smak zielonej herbaty.





Słoik zawiera 60 tabletek.
Dawkowanie: 1-2 dziennie.

JA przez pierwsze dwa tygodnie zażywałam dwie tabletki dziennie  ale zauważyłam, że gdy piłam w tym dniu również większą ilość zielonej herbaty to bolał mnie brzuch i było mi trochę nie dobrze.

Podsumowując: 
Gdy przesadzimy z ilością herbaty w naszym organizmie ono da osobie znać.

Później zaczęłam zażywać jedna tabletkę dziennie oczywiście po posiłku i wtedy już nic się złego nie działo. 




Co zauważyłam po zażywaniu tych tabletek ?

Z pewnością moje jelita zaczęły lepiej funkcjonować, a nawet lepiej niż po błonniku ponieważ jest to praca regularna, a nie wymuszona.
Zresztą pewnie wiecie jak to jest po tych całych błonnikach ja muszę przyznać ,ze mi one nie służą.

Jak na razie żadnej infekcji bakteryjnej czy wirusowej nie dostałam chociaż z moim zdrowiem nie było najlepiej.


Przez długi okres czasu prawie miesiąc zażywałam antybiotyki co wiązało się z tym ,że moja wątroba dala o sobie znać i troszkę mnie pobolewała, a więc obawiałam się  przy zażywaniu tych tabletek.
Jednakże na ulotce można przeczytać, że zielona herbata wspomaga pracę wątroby i to chyba jest prawda bo nic mnie nie boli.






Zielona Herbata wyciąg z liści Green Tea o tym produkcie możecie również przeczytać tutaj- http://www.solgar.pl/produkty/ziola/standaryzowane-pelna-sila-dzialania/zielona-herbata-200-mg-polifenoli

oraz o innych suplementach diety.

Polecam również gorąco ciekawe artykuły, które można znaleźć na tej stronce-http://www.solgar.pl/






wtorek, 26 marca 2013

Kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa

Dzięki uprzejmości https://www.sklep.grotabryza.pl/ miałam możliwość do przetestowania jednego z produktów BingoSPA.

Link do produktu-https://www.sklep.grotabryza.pl/194,kolagenowe-serum-do-mycia-twarzy-bingospa.html

Cena: 9,90 zł






Kolagenowe serum do mycia twarzy BingoSpa

Kolagenowe serum BingoSpa do mycia twarzy o kremowej, puszystej konsystencji i subtelnym zapachu, delikatnie myje i pielęgnuje pozostawiając skórę odżywioną, nawilżoną i pachnącą.
Serum Bingo Spa zawiera czysty kolagen i kwas mlekowy. Kolagen stanowi 1/3 całkowitej masy białek tworzących tkankę skórną i jest jej najważniejszym składnikiem. 
Po 25 roku życia, w komórkach skóry zaczyna ubywać kolagenu, słabną włókna kolagenowe powodując utratę jędrności i elastyczności, pojawiają się zmarszczki. Fizjologiczny proces starzenia się skóry polega na postępującym przekształcaniu się kolagenu rozpuszczalnego znajdującego się w młodej tkance, do postaci nierozpuszczalnej, która traci zdolność pobierania wody. Skóra traci wówczas elastyczność, staje się sucha oraz pojawiają się zmarszczki utrzymać skórę twarzy w doskonałej kondycji, zachować jej zdrowy i młodzieńczy wygląd, należy systematycznie dostarczać jej kolagenu np. przez codzienne stosowanie
Kwas mlekowy  poprzez usunięcie zbędnych zrogowaciałych komórek, ułatwia przenikanie kolagenu w głąb skóry.
Sposób użycia: na zwilżonej skórze twarzy (szyi) rozprowadzić serum BingoSpa i myć delikatnie kolistymi ruchami. Po zakończeniu skórę dokładnie spłukać wodą, osuszyć ręcznikiem.

Moja opinia:

Opakowanie: 

Kolagenowe serum do mycia twarzy znajduję się w przezroczystej plastikowej butelce, która posiada białą pompkę oraz zawiera etykietkę na, której są informacje dotyczące używania produktu i znajdują się informację o składzie. 
Całość prezentuję się bardzo ładnie i subtelnie ale kolor niebiesko biały robi ładne wizualne wrażenie.
Butelka jest poręczna, a dozownik idealnie działa, nie ma z nim żadnych problemów.

Konsystencja, zapach,wydajność:

Konsystencja jest delikatna i kremowa, a zapach jest identyczny jak zapach kolagenowego serum do mycia włosów z BingoSPA https://www.sklep.grotabryza.pl/242,kolagenowe-serum-do-mycia-wlosow.html jeśli ktoś go nie miał to napisze tak-zapach ten nie należy do najprzyjemniejszych ale też nie należy do tych złych z pewnością jeśli chodzi o zapach jest tu duża wina kolagenu ;)

Aby umyć umyć twarz kolagenowym serum wystarczy jedno lub dwa naciśnięcia pompki.
Serum po spotkaniu z wodą robi się ultrafioletowe, a widoczne to jest przy świetle-myślę, że to fajny gadżet ponieważ wtedy czuję się jak na dyskotece. 

Produkt ten jest bardzo wydajny ponieważ używam go raz dziennie na noc (zaraz napiszę dlaczego),a w opakowaniu jest go aż 300ml.



Działanie:

Z początku, a dokładnie przez trzy dni używałam ten kosmetyk dwa razy dziennie (rano i wieczorem) niestety nagle po trzech dniach na mojej twarzy można było zauważyć przesuszony naskórek, a więc postanowiłam zmniejszyć ilość razy używania tego produktu.
Zaczęłam myc nim twarz tylko wieczorem ale im tym razem nie było najlepiej i moja cera nie chciała powrócić do stanu pierwotnego, a więc porzuciłam mycie twarzy kolagenowym serum na tydzień. 

Po tygodniu ponowiłam stosowanie tego produktu ale zaczęłam delikatnie tzn, myłam nim twarz tylko wieczorem.
Okazało się to strzałem w dziesiątkę bo moja skóra już ani razu się nie przesuszyła ale ujrzała widocznie plusy działania tego produktu.

Podsumowują:

Jeśli zabieracie się za mycie twarzy tym produktem radze wam aby go używać raz dziennie po to aby uniknąć przesuszenia swojej twarzy.

Plusy działania;

Kolagenowe serum do mycia twarzy  idealnie zmywa resztki pozostałe po makijażu oraz pozbywa się serum,dzięki czemu buzia jest matowa (to działanie jest silne dlatego po stosowaniu 2 razy dziennie skóra się przesusza). 
Po umyciu twarzy serum jest ona bardzo czysta i świeża.
Zauważyłam również, że moja skóra twarzy stałą się bardziej elastyczna. 

Podsumowując:

Nie jest to zły produkt chociaż z początku nie zbyt fajnie mnie przywitał chociaż sądzę, że 10 zł za to serum to nie jest dużo, a naprawdę działa dobrze; oczywiście jeśli będziemy go używać prawidłowo ;)



poniedziałek, 25 marca 2013

Himalaya krem przeciw trądzikowi i wypryskom 20 g

HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom - krem zapobiegający powstawaniu zaskórników. Przywraca skórze miękkość. Drzewo kapokowe wykazuje właściwości ściągająco-chłodzące, zwalcza zaskórniki i zapobiega ich nawrotom. Niepokalanek pięciolistny redukuje stany zapalne skóry. Aloes przywraca jej zdrowy wygląd i nadaje miękkość.
  Sposób użycia

Krem nanieść na miejsca dotknięte trądzikiem 2 razy dziennie po wcześniejszym zastosowaniu łagodnego żelu do mycia twarzy Himalaya Herbals oraz płynu ściągającego i głęboko oczyszczającego Himalaya Herbals.
  Skład

Krem zawiera:

soczewicę (Lens culinaris)
ałun
shalmali (Salmalia malabarica)
niepokalanek (Vitex negundo)
aloes (Aloe barbadensis)

Poj 20 g bardzo wydajny


Cena: 9,99 zł

Moja opinia:

Opakowanie:

HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom
dostajemy w małym poręcznym kartonowym pudełku na, którym znajduję się skład produktu.
W środku pudełeczka znajduję się mała tubka kremu, która kolorystycznie odpowiada pudełkowi.  Otwór z którego wydobywa się krem nie jest ani duży ani mały, a więc bez problemowo da się wycisnąć odpowiednią ilość produkt i do samego końca nie ma problemy z wydobywaniem kremu ponieważ tubkę wystarczy lekko ścisnąć i kosmetyk wychodzi. 

Konsystencja, zapach i kolor:

Zapach jest bardzo delikatny i przyjemny da się wyczuć zioła, które nie drażnią naszego nosa. 
Konsystencja jest lekka i kremowa ale niestety ciężko jest ją rozsmarować na twarzy. 
 Trzeba się troszkę z tym pomęczyć ponieważ produkt rozmazuję się Na szczęście krem błyskawicznie się wchłania.
Kolor jest kremowo-beżowy.
Wydajność kremu jest świetna.

Działanie:

Po dwutygodniowym smarowaniu twarzy dwa razy dziennie zauważyłam, że ilość niedoskonałości w ich pojawianiu się zmniejszyła.
Krem działa jak najbardziej kojąco i niestety pozostawia na chwilę uczucie ściągnięcia twarzy, którego nie cierpię. 
Moja buźka uwielbia aloes ponieważ idealnie ją nawilża niestety w tym wypadku tego nie było i po tygodniowym stosowaniu kremu moja twarz upomniała się o nawilżający krem. 

Krem zapobiegający powstawaniu zaskórników również delikatnie rozjaśnia zaczerwienienia (bąblów); zauważyłam ,że jego działanie najlepiej widać rano, czyli w nocy produkt ten lepiej oddziałuje  na skóre niż w nocy.



Podsumowując:

 HIMALAYA HERBALS ACNE-N-PIMPLE CREAM krem przeciw trądzikowi i wypryskom dobrze się sprawdza przy ograniczeniu w ich pojawianiu się niestety jesli chodzi o całkowite znikcięcie to jak na razie na to liczyć nie można. 

Link do produktu-http://naszadrogeria.pl/himalaya-krem-przeciw-tradzikowi-wypryskom-20-p-2504.html 


Zapraszam do przejrzenia oferty internetowego sklepu-http://naszadrogeria.pl/ 
 RABAT - 5 %WPISZ KOD  : WIOSNA - WAŻNY DO 22.06.2013
 

niedziela, 24 marca 2013

Brzoskwinia - Cukrowy peeling do ciała 200

Dzień dobry ;)
Za nim przejdę do recenzji pewnego cudownego produktu zaproszę was do przejrzenia katalogu MARIZY, który jest bardziej wiosny niż moja pogoda za oknem. 

http://www.mariza-kosmetyki.eu/katalog/

Zapraszam również do polubienia Facebooka- 

https://www.facebook.com/pages/Mariza-Kosmetyki/286052644838161







Brzoskwinia - Cukrowy peeling
do ciała 200 

 z olejkiem z kiełków pszenicy. Bardzo skutecznie, a jednocześnie delikatnie oczyszcza i wygładza skórę,
poprawia jej ukrwienie oraz dostarcza składników odżywczych.
19,90 zł


http://www.mariza-kosmetyki.eu/mariza/katalog.pdf 


 Cukrowy peeling z MARIZY jak dla mnie jest przecudowny!
Zacznę od działania, które jest wprost idealne.
Peeling idealnie wygładza ciało i pozbywa się zbędnego naskórka swoimi średniej wielkości cukrowymi drobinkami, których jest pełno.
Już ilość samych drobinek jest zachwycająca!
Po prysznicu bądź kąpieli z użyciem takiego dobrego zdzieraka nie potrzeba nam już nic innego.
Skóra jest idealnie nawilżona i gładka, a więc smarowanie się jakimś balsamem jest tutaj jak najbardziej zbędnym zabiegiem.


Peeling pozostawia na skórze filtr, który utrzymuje się całą noc i jeszcze na drugi dzień rano jest wyczuwalny, a ciałko idealnie miękkie i gładkie. 
Zapach jest niesamowity!
Wyczuwa się cudowną i soczystą brzoskwinię co najważniejsze przez jakiś krótki czas ten zapach jest i również wyczuwalny na ciele z czego byłam bardzo zadowolona.
Opakowanie jest plastikowe i wygląda bardzo ładnie.
Wydajność jest średnia ponieważ nie jest to typowy piling, który się pieni pod wpływem wody tylko jego drobinki rozprowadza się na ciele, dzięki czemu idealnie zdziera.

A więc trzeba tego produktu trochę nałożyć na ciało.
Najlepiej wmasowywać go kolistymi ruchami ręką lub specjalną rękawicą do mycia bo zwykła gąbka nie nadaje się do tej roboty ;)

Podsumowując:
Pokochałam ten peeling za jego cudny zapach i działanie.

Zapraszam-http://www.mariza-kosmetyki.eu/



Zapraszamy do naszego Zespołu gdzie uzyskasz pomoc i wsparcie http://www.mariza-kosmetyki.eu/dolacz.php

Kupuj kosmetyki Marizy ze stałym 30% rabatem lub zostań konsultantką i odbieraj prezenty. Darmowa rejestracja na stronie http://www.mariza-kosmetyki.eu/dolacz.php  Zapisz się już dziś
Korzyści z wstąpienia do Marizy:
- rejestracja bez opłaty wstępnej i obowiązku wykupienia tzw. pakietu startowego,
- rabat podstawowy 30% już od zamówienia za 1 zł,
- możliwość otrzymania dodatkowych bonusów do 17%,
- możliwość budowania własnej struktury sprzedaży w oparciu o opracowany przez naszą firmę,
atrakcyjny plan marketingowy uwzględniający zarówno stałe zarobki jaki i nagrody jednorazowe,
- bezpłatna dostawa kurierska pod wskazany adres z powiadomieniem sms (przy zamówieniu powyżej 200 zł),
- brak limitu zamówień i obowiązku comiesięcznego ich składania,
- możliwość korzystanie ze szkoleń kosmetycznych i marketingowych,
- możliwość uczestnictwa w konkursach promocyjnych i motywacyjnych z atrakcyjnymi nagrodamim.in. w formie wyjazdów szkoleniowych i wycieczek,
- możliwość rezygnacji ze współpracy w każdym momencie, bez podawania jej przyczyny.

piątek, 22 marca 2013

Las śmierci.

Witam :)
Dzisiaj zaprezentuje wam parę ciekawostek na temat pewnego miejsca ;)
Zapożyczyłam od-  https://www.facebook.com/MentalnieJestemVisualem?ref=ts&fref=ts


Dodaj napis

Las Aokigahara - zwany zbiorowym grobem samobójców, położony jest w Japonii. Ciarki przechodzą po plecach turystów, którzy odwiedzają to miejsce. Ciekawość jednak jest silniejsza niż strach, ale do czasu. Kiedy znajdziemy się w lesie mroku, każdy - nawet najodważniejszy człowiek - poczuje dziwną aurę tego miejsca.

 "Shigeru Ono - komendant straży pożarnej w położonym, nieopodal lasu mieście Fujiyoshida stwierdza, że często spotyka ludzi, którzy zmierzają do Aokighary, by odebrać sobie życie. "Przyszłych samobójców można rozpoznać. Dlatego, gdy spostrzeżemy takiego człowieka, staramy się z nim rozmawiać. Niestety, nie zdaje się to na wiele - najczęściej w godzinę później policja już dzwoni do jego rodziny." – mówi mężczyzna."




 

"Tablice informacyjne i ostrzegawcze umieszczone przed wejściem do lasu, zamiast standardowych formułek, apelują ludzi: "Zastanów się raz jeszcze!" albo "Proszę, skontaktuj się z policją, nim postanowisz się zabić!". Przez miejscowych las ten nazywany jest krainą, do której idzie się tylko w jednym celu – po śmierć."





 "O Lesie Śmierci krąży wiele legend i mitów, ale to nie zniechęca ciekawskich turystów do odwiedzania tego miejsca. Niektóre biura podróży mają nawet w swojej ofercie wycieczkę do tego mrocznego miejsca. Zdarza się też, że jeden z podróżników gubi się w lesie grozy. Wtedy w pośpiechu i zdenerwowaniu szuka wyjścia z roślinnego labiryntu, a gdy po długich poszukiwaniach nadchodzi kryzys i psychika nie wytrzymuje, zaczyna szukać zawieszonej na jednym z drzew pętli dla samego siebie."



"W Japonii, u podnóża góry Fuji, rozpościera się las. Las wyjątkowy, inny niż wszystkie. Wzdłuż ścieżek brodzących między gęsto rozsianymi drzewami widać opustoszałe obozowiska, a w nich ubrania, zegarki, portfele, a także kości oraz pokryte mchem czaszki - resztki tego, co kiedyś było życiem."









"Na gęsto rozpostartych konarach drzew zarzucone są pętle sznurów. Z niektórych z nich służby porządkowe nie zdążyły jeszcze zdjąć ciał."









 "Z racji na nienaturalne zagęszczenie drzew, Aokigahara nazywany jest również "Morzem Drzew". Podobno olbrzymie pnie oraz rozłożyste konary tworzą naturalną barierę dźwiękową, dlatego gdy wejdzie się stosunkowo niedaleko w głąb lasu, wszelkie dźwięki są wygłuszane. Nie słychać krzyków, ani wołania o pomoc."






 "Są również portfele z dokumentami, zdjęcia rodzinne, na których widnieją żony i dzieci. Niektóre z nich są nawet podpisane np. "tata, mama, ja". Wokół walają się opakowania po lekach, z których wciąż można odczytać nazwisko lekarza, który dany lek zapisał."





 "Policja i leśnicy twierdzą, że ciała zmarłych są konsumowane przez lisy, niedźwiedzie, szopy i inne leśne zwierzęta. Z kolei kości rozrzucane są przez zwierzynę po całym terenie. Dlatego, lokalnych mieszkańców nie dziwi już tak bardzo widok czaszki leżącej pod drzewem, czy stos ludzkich kości, gdzieś przy ścieżce. Inaczej jest z wisielcami, których spotkać można dość często. Ich ciała zwisają z szerokich konarów, niczym żyrandole w nawiedzonych domach.







Kto z was odważyłby się wejść do tego lasu ?




  

czwartek, 21 marca 2013

Kula kąpielowa śliwka

Nie mogłam się oprzeć i pozwoliłam sobie na udostępnienie obrazka śliwkowych kul kąpielowych ponieważ bardzo ładnie się on tutaj prezentuję ;)
Obrazek ten pochodzi stąd http://www.zonafaraona.pl/p88,kula-kapielowa-sliwka.html
Cena takich kulek to-7,50 zł
Pojemność: 2 x 40 g



Dwie śliwkowe kule do kąpieli (2 x 40 g)

Słodki, a zarazem kwaśny zapach śliwki wzbogacony został olejkiem pomarańczowym, olejem z pestek winogron i soli morskiej. Pomarańczowy olejek zawiera witaminę C i karoten, który pomaga w redukcji cellulitu i sprawia, że skóra staje się bardziej miękka i elastyczna. Nadaje się do wszystkich rodzajów skóry.
Sposób użycia: Włóż jedną kulę do wanny z wodą (zalecana temperatura wody to około 36 do 38 º C). Kąpiel powinna trwać około 20 minut. Dla lepszego efektu nie zaleca się używania podczas kąpieli z kulą, mydła i żeli pod prysznic. Najlepiej, aby po relaksującej kąpieli nie używać ręcznika, tak aby zawarte w kuli olejki mogły wsiąknąć w skórę.


Moja opinia: 
Zapach kul jest niesamowity!
Dostajemy dwie kulki w przezroczystym opakowaniu z którego już delikatnie wydobywa się piękny i aromatyczny zapach, a gdy  kulki uwolnimy od opakowania w nasze nozdrza uderza słodkawy i przyjemny zapach.
Po otwarciu i zuzyciu już jednej kuleczki do kąpieli druga trzymałam w szafie z kosmetykami, i za każdym razem ją otwierając czułam ten przepiękny zapach co wiązało się z tym, że nie chciałam tej drugiej kuleczki już użyć tylko pozostawić ją w szafie. 
Kule do kąpieli wrzucamy do wanny, w której znajduję się woda po czym kuleczka zaczyna się szybciutko rozpuszczać; wygląda to podobnie jak calcium, które rozpuszczamy w szklance wody. Widoczne sa maleńkie substancje, które sie wtedy uwalniają. 
Niestety, gdy kuleczka już się rozpuści zapach szybciutko ulatuje i nie można się nim długo cieszyć podczas kąpieli.


Woda zabarwia mi się na nie określony kolor ;)
Działanie:
No cóż działanie antycellulitowe nie zostało zauważone może to też dlatego ,ze dwie kulki to było za mało? Z resztą na co dzień nie stosuje żadnych specyfików na ten problem bo jak na razie stawiam na nawilżanie mojego ciała. 
 Z pewnością po drugiej kąpieli z taką kulką zauważyłam lekkie, delikatne uelastycznienie się ciała. 



http://www.zonafaraona.pl/

środa, 20 marca 2013

ABC-URODA

Dzisiaj do szkoły miałam na godzinę  9 jednakże i to nie sprawiło,że miałam ochotę rano wstać z łóżka i pójść do szkoły- bo kto by się cieszył ze sprawdzianu z matematyki ?
Chcąc nie chcąc było trzeba wstać i nagle przed drzwiami pojawił się Pan kurier !
Z paczką, którą brzydko otwarłam ;)


Paczuszkę tą dostałam od http://www.abc-uroda.com/kosmetyki-lakiery-perfumy-olejki-kremy
A co w niej było?
Szampon do włosów, dwa żele pod prysznic i cztery duże saszetki soli da kąpieli oraz lakier do paznokci, którego zbytnio nie widać ;)

Znacie tą markę kosmetyczną?
Stosowałyście już coś z tego?




Serdecznie zapraszam do odwiedzenia internetowej drogerii http://www.abc-uroda.com/kosmetyki-lakiery-perfumy-olejki-kremy
ponieważ jak widzicie na obrazku z boku z okazji dnia wiosny jest darmowa wysyłka ;)

Zapraszam także i na Facebooka- https://www.facebook.com/pages/abc-urodacom/269881839704209
oraz na bloga drogerii, gdzie aktualnie trwa konkurs, w którym do wygrania są 4 zestawy kosmetyczne.
http://blog.abc-uroda.com/rozdanie-z-okazji-dnia-kobiet-do-wygrania-4-zestawy/ 







Pozdrawiam. 


wtorek, 19 marca 2013

Matowe cienie do powiek

Za nim przejdę do opisania tych matowych cieni chciałabym z góry was przeprosić za brak zdjęć pomalowanej powieki ale niestety mój aparat ostatnimi czasy przy tym niezbyt atrakcyjnym zimowym świetle nie robi dobrych zdjęć, a ulepszać ich w jakiś specjalnych programach nie chce ponieważ jestem po pierwsze zbyt na to leniwa po drugie uważam, że po co ulepszać produkt, który powinien być przedstawiony tak jak wygląda.
Zresztą cienie tak jak się prezentuje na zdjęciu w opakowaniu tak w rzeczywistość nie odbiegają od tego wyglądu.



W poręcznym małym okrągłym, czarnym opakowaniu otrzymujemy zestaw trzech matowych cieni do powiek.  Cienie już od samego początku przypadły mi do gustu ponieważ jest to wersja kolorystyczna, którą najbardziej lubię i idealnie nadaję się na co dzień jak i większe wyjścia. Mając trzy ładne, dopasowane ze sobą kolory możemy tworzyć makijaż oczu jaki nam się tylko wymarzy.
Zapachu nie ma.
Malując powiekę cienie się nie osypują.
Po nałożeniu cienia na powiekę jest on jak najbardziej matowy i z żadnej strony nam się nie świeci.
Cień na powiecie trzyma się bardzo długo.
JA żadnych baz pod cienie nie używam, a więc tym bardziej jestem zadowolona z tego ,ze cienie trzymają się odpowiednią ilość czasu.


Gdy nakładam cień na suchą powiekę tzn. bez pokrycia jej podkładu cień utrzymuje się od 6 do 8 godzin, czyli mój cały pobyt w szkole z tym cieniem jest bezpieczny ;)
Mają na powiecie przez nałożeniem cienia podkład trzyma się on znacznie dłużej.
Podsumowując;
Pewnie z specjalną bazą pod cienie nasz makijaż przetrwa cały dzień.
 Produkt ten znajduję się w aktualnym katalogu MARIZY-  http://www.mariza-kosmetyki.eu/katalog/
CENA-15, 90 zł.


 
 Jesteśmy polską firmą ( Wytwórnią Kosmetyków ),  w której rejestracja jest całkowicie darmowa /nie ma żadnego haczyka/ więc nic się nie ryzykuje a każda zarejestrowana osoba kupuje produkty z 30% rabatem dla siebie lub do dalszej odsprzedaży.
 

Rejestracja nie zobowiązuje do niczego i nie trzeba składać minimalnych zamówień.
 
U nas są trzy możliwości z których można skorzystać :
 
1. Zostać Klientem Bezpośrednim i kupować dla siebie z 30% zniżką
 
2. Zostać Konsultantką i zająć się sprzedażą katalogową ( katalog bezpłatny otrzymasz darmową przesyłką do domu pocztą ) - zarabia się 30% z każdego sprzedanego produktu
 
3. Zostać menagerem i zająć się rozbudową sieci - uzyskuje się dochód stały ( + premie i bonifikaty w zależności od wielkości sieci )
- głównie jest to zajęcie przez internet i każdy kto chce tym się zająć otrzymuje od Nas Poradniki, materiały oraz pomoc
 
 
Uważam że warto spróbować bo nic się nie traci a rejestracja jest całkowicie darmowa i bez jakichkolwiek zobowiązań
 
Nic się nie traci ! bowiem :
 
- Darmowa rejestracja !
- Bezpłatny katalog !
- Brak limitu zamówień i obowiązku comiesięcznego ich składania !
- Możliwość rezygnacji w każdym momencie bez podawania przyczyny i jakichkolwiek konsekwencji !