Witajcie kochani jak tam wasze przygotowania do świąt? Czy idą pełną parą? U mnie nie koniecznie bo nic nie wyprawiam raczej wybieram się do rodziny ale, że ja bez śniegu nie do końca czuję tej całej magii świąt to mocno ubolewam nad tym iż nasza pogoda obróciła się o 160 stopni aczkolwiek to nie bez przyczyny:/ Jak się dba tak się i ma.
Związku z tym iż ja już jestem na swoim mieszkanku to troszkę i więcej obowiązków doszło aczkolwiek najbardziej to praca pochłania mój czas ale sadzę, że nowe dziewczyny do stycznia już wszystko ogarną i będę odpoczywać nawet i w pracy :P
Dlatego, gdy Sylwia matczysko zorganizowała świąteczne spotkanie nie mogłam się i nie tam pojawić bo nic innego jak spotkanie kobiet przy kawie i wielkie ploty nie poprawia nam humoru i nie relaksuje.